Odbudowa bariery hydrolipidowej - na czym polega i dlaczego jest tak ważna?

Materiał zewnętrzny Image

Skóra człowieka została wyposażona w wiele różnych mechanizmów, dzięki którym jest w stanie sama regulować swoją pracę, a także wspierać inne funkcje organizmu. Używane przez nas kosmetyki powinny być dobrane w taki sposób, aby rozwiązywać ewentualne problemy, jednocześnie nie zaburzając naturalnego rytmu funkcjonowania tego największego organu w naszym ciele. Co robić, kiedy zorientujemy się, że zaburzyliśmy równowagę hydrolipidową na powierzchni skóry? Podpowiadamy!

Co to jest bariera hydrolipidowa?

Używając metafory: bariera hydrolipidowa jest płaszczem ochronnym dla naszej skóry. To niewyczuwalna powłoka, składająca się między innymi z sebum oraz kultur bakterii, zamieszkujących jej powierzchnię. Dzięki tej warstwie skóra jest w stanie utrzymać nawilżenie i swoje właściwości fizyczne. Pozbawiona ochrony staje się sucha, popękana i o wiele bardziej wrażliwa na wszelkiego rodzaju uszkodzenia.

Kiedy naruszamy barierę, skóra zaczyna się bronić: gruczoły łojowe rozpoczynają intensywniejszą pracę sebum, pory się zapychają, pojawiają się niespodziewane wypryski – zwykle w miejscach, które najczęściej dotykamy. Dołącza do tego irytujące wrażenie: zaraz po umyciu czujemy, że twarz jest jednocześnie tłusta, ale i sucha – to bardzo charakterystyczny objaw, który alarmuje nas o tym, że zamiast myśleć o intensywniejszym oczyszczaniu skóry, powinniśmy zwrócić uwagę na odbudowę bariery hydrolipidowej.

Jak najczęściej naruszamy barierę hydrolipidową?

Płaszcz hydrolipidowy pokrywa całą powierzchnię naszej skóry, chociaż zaburzenia w jego funkcjonowaniu najłatwiej zauważyć na twarzy. W ostatnich miesiącach, zmagając się z pandemią, bardzo często używaliśmy różnego rodzaju środków do dezynfekcji rąk. Zawarty w nich alkohol doskonale rozprawiał się z wirusami, a także z naturalną warstwą ochronnego sebum na skórze dłoni. Dezynfekcja i mycie rąk są ważne – nie zapominaj jednak o tym, by po tych zabiegach użyć dobrego kremu do rąk.

Podobnie sprawa wygląda ze skórą twarzy. Używanie zbyt agresywnie oczyszczających kosmetyków sprawia, że usuwamy tę niezbędną warstewkę ochronnych substancji. To samo dzieje się w przypadku, kiedy zbyt długo przetrzymujemy oczyszczające maseczki – nawet te z naturalnych składników. Oczyszczanie skóry jest bardzo ważne, jednak należy zachować umiar, tak by nasza skóra nie musiała uruchamiać swoich mechanizmów obronnych!

Co robić w kryzysowej sytuacji?

Odbudowa bariery hydrolipidowej powinna skupić się na dwóch zasadniczych elementach: zmianie nawyków pielęgnacyjnych, które doprowadziły do powstania uszkodzeń oraz wprowadzeniu kuracji naprawczej. Spróbuj zdiagnozować przyczynę problemu. Być może wystarczy wymienić używany dotychczas żel do twarzy na taki, który ma delikatniejsze substancje myjące.

Drugi krok to wdrożenie kosmetyków do odbudowy bariery hydrolipidowej. Unikaj lekkich i żelowych konsystencji, postaw na kremy, które zostawią po sobie lekką warstwę okluzyjną. Pozwoli ona na regeneracje i odżywienie pozostającej dotychczas w niezbyt komfortowych warunkach skóry i stopniową odbudowę warstwy hydrolipidowej.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =