Falstart Stali!

Image

W sobotnie popołudnie Stal Stalowa Wola rozgrywała swoje pierwsze spotkanie ligowe w sezonie 2022/2023.

W Krakowie podopieczni trenera Surmy mierzyli się zespołem Cracovii II. Gospodarze bardzo szybko otworzyli wynik spotkania, bo już po 4 minutach piłkę z siatki musiał wyciągać Mikołaj Smyłek. Strzelcem bramki był Sebastian Strózik, który sprytnym strzałem pokonał naszego golkipera. Stal po początkowym falstarcie do gry zaczęła wracać po ok. 10 minutach, stwarzając sobie kilka groźnych sytuacji, którym brakowało jednak wykończenia. W kolejnej fazie spotkania gra przeniosła się nieco bliżej środkowej części boiska, a sytuacje podbramkowe były rzadkością. Niestety, w 41 minucie gospodarze wykorzystali jedną z takich sytuacji. Po zamieszaniu po rzucie rożnym i kilku strzałach piłka w końcu znalazła drogę do bramki i było już 2:0 dla Cracovii. Tym razem naszego bramkarza pokonał Krystian Bracik. Na przerwę Stalowcy więc schodzili z dwubramkową stratą i trudnym zadaniem odrobienia jej w drugich 45 minutach.

Po przerwie podopieczni trenera Surmy rzeczywiście starali się zepchnąć gospodarzy do defensywy. Gra zielono- czarnych chwilami wyglądała całkiem dobrze, jednak widać było również brak zgrania niektórych zawodników. Niestety w tym spotkaniu to zawodnicy Cracovii byli zabójczo skuteczni. W 59 minucie, po brutalnym faulu ze strony naszego zawodnika, sędzia podyktował rzut wolny. Na bezpośredni strzał ze stałego fragmentu gry zdecydował się Sousa. Piłka po precyzyjnym uderzeniu odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki. Na tablicy wyników wynik 3:0 dla gospodarzy. Na szczęście nasz zespół nie załamał się mimo takiego obrotu spraw i zdołał szybko odpowiedzieć. W 64 minucie pierwszą bramkę dla Stali, po szybkiej akcji, zdobił Kacper Myszogląd. Wydawało się, że Stalówka po bramce kontaktowej ruszy do odrabiania strat. Niestety, zaledwie 180 sekund później Cracovia prowadziła już 4:1, kiedy to rzut karny na bramkę zamienił Sebastian Strózik, zdobywając swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. Ale to nie był koniec goli. Stalowcy walczyli dalej o poprawę wyniku i ta sztuka udała im się w 69 minucie, kiedy to do bramki gospodarzy trafił wychowanek Stali Przemysław Stelmach. Ale zielono- czarni nie zdołali już zdobyć bramki kontaktowej, która pozwoliłaby zachować cień szansy na wywiezienie chociaż jednego punktu z Krakowa.

Stal Stalowa Wola, mimo nienajgorszej gry, przegrała z jednym z głównych kandydatów do awansu. Kibice Stali mogą mieć jedynie nadzieję, że nowi zawodnicy szybko zgrają się z resztą zespołu i zły start będzie jedynie potknięciem.

06.08.2022 Kraków godz. 13:00

Cracovia II Kraków 4-2 Stal Stalowa Wola (2:0)

Bramki: 4’, 67’ Strózik, 41’ Bracik, 59’ Sousa, - 64’ Myszogląd, 69’ Stelmach

Stal: Smyłek, Kowalski, Hudzik, Kucharski, Olszewski, Lebioda, Stelmach, Duda©, Myszogląd, Marut, Szuszkiewicz

Rez: Konefał, Stępniowski, Kitliński, Grabarz, Soszyński, Grasza, Ziarko

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
TylkoZKS

Byłem w śpiączce 4 lata, a ostatnie co pamiętam to obietnice prezydenta o inauguracji 1 ligi na nowym stadionie. Kiedy gramy z pierwszoligowym Rakowem?

~Erikson

Stalówka nie gra w tym sezonie o awans, gra nie wiadomo o co. Jaki jest sens trzymania beznadziejnego gości na trenera, który co miesiąc kasuje ponad 10 tys zł. na rękę??? Nie lepiej dać szansę miejscowym, byłym zawodnikom? Gorzej być juz nie będzie. Surma daj sobie chłopie spokój...

~ssmiech

Super sie czyta jak te miernoty w pierwszym meczu dostaja becki i wynik hokejowy .Mial racje pseudoprezes pistalowki ze bedzie co ogladac,ogladamy zenady pilkarskiej ciag dalszy.Wszysy wiedza ze pisowce za co sie nie wezma w go,,o sie obraca (patrz zaklad zbrojeniowy,ekologia w miescie,fabryka maseczek).

~RZECZNIKKS

Jaki falstart.Idziemy po 2 ligę.Stal gurom

~Stalowiak

A prezes wyraznie mowił bedzie na co popatrzec,ale jak to sie wszystko ładnie mowi przed sezonem.miał nosa mowiac ze bedzie.