Radni dyskutowali na temat nagród dla urzędników. Chcą by informacje na ich temat były publiczne

Image

W kwietniu br. stowarzyszenie „Nasze Miasto” złożyło wniosek o przeprowadzenie kontroli w obszarze przyznawania nagród dla pracowników Urzędu Miasta w latach 2015-2021. Komisja Skarg, Wniosków i Petycji, na posiedzeniu, które odbyło się na początku czerwca, zbadała zasadność złożonego wniosku. Później sprawa trafiła pod obrady Rady Miejskiej.

W 2021 roku na nagrody dla pracowników Urzędu Miasta w Stalowej Woli wydano ponad 1 mln 700 tys. zł. Ich wysokości była zróżnicowana i wynosiły od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj: Urzędnicze nagrody przeczą kryzysowi.

Komisja nie ma odpowiednich uprawnień?

Przewodniczący komisji Skarg, Wniosków i Petycji Mariusz Bajek odczytał fragmenty z protokołu sporządzonego przez tę komisję.

- Członkowie Komisji stwierdzili, że w kwestii przyznania nagród poszczególnym pracownikom Urzędu Miasta w Stalowej Woli, dyscyplina budżetowa nie została naruszona. Stwierdzono jednocześnie, iż komisja nie ma uprawnień do oceny zasadności przyznawanych nagród. Pracodawcą urzędników, którzy otrzymali nagrody w przedmiotowej jednostce, jest prezydent Miasta Stalowej Woli. Przedmiotem wniosku nie była jednak zapisana wprost sprawa wysokości nagród, lecz propozycja przeprowadzenia kontroli w zakresie ich przyznawania. W tej sytuacji, biorąc pod uwagę aktualny stan prawny, a w szczególności opierając się na wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z dnia 23 września 2020 roku, dotyczącego podobnej sprawy, komisja stwierdziła, iż uzasadnienia nagród stanowią dokumenty wewnętrzne Urzędu Miasta, zatem nie są informacją publiczną. Ze względu na fakt, że pracownicy Urzędu Miasta podlegają prezydentowi Stalowej Woli, komisja nie posiada kompetencji do oceny ich pracy. Jednocześnie należy zwrócić uwagę na fakt, że komisja nie ma uprawnień do wglądu do akt osobowych pracowników- mówił Mariusz Bajek, przewodniczący komisji.

Skoro komisja skarg, wniosków i petycji stwierdziła, że nie ma uprawnień do przeprowadzenia kontroli w proponowanym zakresie, mogła odrzucić ten wniosek. Ponadto ze względu na fakt, że kwestia wysokości nagród funkcjonariuszy publicznych pojawia się co roku, członkowie komisji zaproponowali, aby informacja ta była zamieszczana w Biuletynie Informacji Publicznej.

Nagrody są zbyt wysokie?

Głos w dyskusji zabrała radna Joanna Grobel- Proszowska. Odniosła się ona do zapisu, który został zawarty w uchwale, gdzie padło sformułowanie, że wniosek uznaje się za niezasługujący na uwzględnienie.

- Ta treść powinna wyrażać ducha tej komisji, w której zwrócono uwagę na 2 aspekty. Pierwszy to aspekt prawny, gdzie faktycznie komisja nie ma uprawnień do wglądu. Drugi aspekt dotyczył przede wszystkim, jakby moralnego wydźwięku wysokości tych nagród, gdzie stwierdziliśmy, że nagrody są bardzo wysokie. Przy czym jeszcze pan sekretarz był uprzejmy wprowadzać nas w błąd, twierdząc, że dotyczy to niskich wynagrodzeń pracowników naszego urzędu. No nie wiem, czy skarbnik, czy szefowa SIM-u mają tak niskie wynagrodzenia, żeby im w drodze nagród to wyrównywać. Oczywiście nie podawał wysokości tych nagród, tylko opierał swoje wystąpienie na rzekomych niskich dochodach urzędników. Nie mogliśmy się dowiedzieć o wysokości nagród pozostałych urzędników, bo nie mamy tych kompetencji- mówiła radna Grobel- Proszowska.

Nagrody dla tych samych osób?

Radny Damian Marczak zwrócił uwagę na fakt, że premie przyznawane są niewielkiej grupie urzędników.

- Często osoby te dostają wynagrodzenia, czy też premię równe wynagrodzeniom szeregowych pracowników i tutaj to tak bardzo bulwersuje, bo jeżeli np. nagroda w wysokości jednomiesięcznego uposażenia jest nagrodą bardzo wysoką, to mamy tutaj do czynienia z nagrodami, które sięgają 4- 5 wynagrodzeń miesięcznych, co jest tak naprawdę bulwersujące. W urzędzie miasta nie pracują tylko osoby, które mają możliwość się wykazać, tak jak to pan prezydent, czy pan skarbnik oczekuje. Wtrącę, że pan sekretarz dostał jedną z premii za przygotowanie budżetu za rok 2021. To jest co najmniej zastanawiające. Taka premia powinna być dokładnie rozpatrzona, powinno być we wniosku z pracy komisji dlaczego pan sekretarz dostał pieniądze za przygotowanie budżetu, ale nie tylko pan sekretarz, ale też pan skarbnik, a także kilka innych osób. To tym bardziej bulwersuje, bo ten budżet zakończył się 28 mln mankiem. Ten budżet był niedoszacowany na 28 mln zł, a mimo to pan prezydent postanowił, że za tak przygotowany budżet należą się sowite nagrody- mówił radny Damian Marczak.

Moralny dylemat

Radna Renata Butryn przekonywała, że mieszkańcy miasta mają prawo do rzetelnej informacji, do uzasadnienia, dlaczego konkretne osoby otrzymują nagrody w takiej wysokości.

- Okazuje się, że rzeczywiście można mieć dylematy i znaki zapytania natury moralnej, bo jeżeli dostaje to wąska grupa osób, jeżeli dostaje za to, że wykonuje przede wszystkim swoje obowiązki, a nic ponadto, jeżeli ta grupa osób jeszcze ma niby, w tym uzasadnieniu, o którym słyszę, nisko zarabiać, no to niestety rodzą się wątpliwości i dlatego stowarzyszenie, które reprezentuje głosy mieszkańców, zwróciło się do komisji, do radnych z prośbą o wyjaśnienie. Jeżeli te nagrody były przyznane słusznie, to nie rozumiem, dlaczego nie można po prostu takich wyjaśnień udzielić mieszkańcom miasta- mówiła radna Butryn.

Przewodniczący komisji podkreślił, że uzasadnienia przyznania nagród są dokumentem wewnętrznym i nie są informacją publiczną. Dodał przy tym, że to uzasadnienie, które otrzymało stowarzyszenie jest bardzo ogólne.

Dyskusja zakończyła się głosowaniem. Za uznaniem wniosku stowarzyszenia za bezzasadne opowiedziało się 12 radnych (Mariusz Bajek, Maria Chojnacka, Ilona Kaczmarek, Andrzej Kochan, Agata Krzek, Elżbieta Kulpa, Lucjan Małek, Paulina Miśko, Karolina Paleń, Jan Sibiga, Stanisław Sobieraj, Franciszek Zaborowski). Przeciw było 6 rajców (Leszek Brzeziński, Renata Butryn, Joanna Grobel- Proszowska, Damian Marczak, Dariusz Przytuła, Andrzej Szymonik). Wiceprzewodniczący Jerzy Augustyn i radny Łukasz Durek wstrzymali się od głosu. Radni Piotr Rut i Łukasz Warchoł nie zagłosowali w tej sprawie.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~JonSerwatka

Utrzymanie 8 osob w tym 2 kierowników którzy zarabiają mięs. Około 6000 tys. każda z nich, a pracownicy po 4000 tys. . To strata pieniędzy. Gdzie referat taki mały ma tylu kierowników ? A jeśli chodzi o śmieci to kiedyś były pod MZK i było dobrze tak jak woda wszystko w jednym miejscu. I tak powinno być.

~JonSerwatka

Utrzymanie 8 osob w tym 2 kierowników którzy zarabiają mięs. Około 6000 tys. każda z nich, a pracownicy po 4000 tys. . To strata pieniędzy. Gdzie referat taki mały ma tylu kierowników ? A jeśli chodzi o śmieci to kiedyś były pod MZK i było dobrze tak jak woda wszystko w jednym miejscu. I tak powinno być.

~Agiworsow

Opłaty za Śmieci również powinny przejść pod MZK inne Gminy w Polsce też tak mają i nic się nie dzieje Gmina tylko nadzoruje wykonanie usług i kontroluje usługi tak jak to jest w innych miastach, zwiększą się oszczędności bo Gminy tylko na tym tracą. Koszty Gminy są wyższe niż zakład, który wykonuje usługi.

~Ojoj

Ojojojojoj. Ja mam 2400 na rękę i jestem zadowolony.

~Kasia

Mogli te pieniądze dać na dom dziecka...

~Zenek

A skarbnik to ma odwagę jeszcze wychodzić w ogóle na ulicę pokazywać się heheh.Skarbniki i te inne stanowiska macie honor,jakieś odrobiny przyzwoitości?

~Ona

Dawać takie wysokie nagrody za pracę którą i tak mają wykonać? Będąc miejscu tych pobierających wstydziłabym się wyjść na ulicę. To jest jawne okradanie mieszkańców. Wstyd. Pozdrawiam pozostałych UCZCIWYCH urzędników.

~Darciu

Ja nie dostałem żadnych nagród poza strata pracy z marszałkowskiego

~katia

Dyskusja radnych na sesji w sprawach nagród dla urzędników - w sumie to chodzi o oligarchów urzędniczych - przypomina zabawę kotka z myszką. Nie jest poważnym by zabierać się za temat gdy z góry jest wiadomym, że nic się z tym nie da zrobić. Państwo radni sami sobie(radni opozycyjni +) nawarzyli tego piwa wiec kto go teraz ma wypić? Ustalanie wysokich wydatków budżetowych i ich przyjęcie w postaci rocznego planu przychodów i wydatków budżetu jest okazją by z tego czerpać ile się da. Dystrybucja to jak sami państwo zauważają jest domeną pana Nadbereżnego. Powinniście przeanalizować wszystkie budżety od 2016 roku poczynając, by zobaczyć ewolucję nowego, obiecującego menedżera i jego w tym temacie "rozwój". Zwróćcie uwagę, ile razy skorzystał z możliwości dokonania zmian w budżecie by "nadmiar" pieniędzy przyznanych działowi administracja przeznaczyć na cokolwiek tylko nie na wypłaty nagród czyli dodatkowych wynagrodzeń. Potem będzie konstatacja, że to także dzięki radnym opozycji jesteście sławni na cały kraj. Bowiem jak można nie zauważyć, że im wyższe zadłużenie miasta tym coraz wyższe wydatki w dziale administracja. Jeszcze, żeby to było sprawiedliwie podzielone. Przecież tak nie jest, to układ zamknięty gdzie bezwstydnie 'nagradza" się jednych i tych samych. Państwo radni tym 'spotkaniem" udowadniają tylko że chcieliby ale nie mogą. Odpowiedzcie sobie sami czyj to jest dylemat?

~możetak

Moja propozycja to nie uchwalać w budżecie dużych kwot pieniędzy na administrację i problem sam się rozwiąże. Przecież łatwo jest ustalić ilość i wysokość nagród jubileuszowych w każdym roku, + trochę na nagrody z okazji "dnia samorządowca" i to wszystko. Więcej ani grosza. Skoro sekretarz 'robi" przy budżecie to co robi wówczas skarbnik?To tzw, ścisłe kierownictwo urzędu jest szczególnie uprzywilejowane i to proszę zauważyć w każdym roku. Powstaje dla obserwatora tego mikroklimatu magistratu przekonanie, że te nagrody to "fundusz wyborczy", no czyj...? Może państwo zgadną, przestrzeń na domysły otwarta!

~Alloha

Wchodzi człowiek do urzędu w pokoju 3 urzędniczki a pojedynczo każą wchodzić a od tego 2 piją kawę a 1 obsługuję bez sensu kompletnie człowiek więcej tam wysiedzi niż cokolwiek załatwi

~Buuu...

A mnie dziwi dlaczego u nas podaje się kwoty brutto tych nagród a w innych urzędach kwoty netto.... ??? No bo kwota brutto jest znacznie wyższa i lepiej wygląda. Dodatkowo w innych urzędach nagród rocznych i samorządowca nie pokazują w tych zestawieniach bo wynikają z ustawy, więc podejrzewam że po ich odjęciu poziom tych nagród byłby pewnie podobny jak w innych miastach. No ale cóż lepiej "bic pianę"

~Mieszkaniec

Co za naiwniacy z tych PiSiakow wczoraj masowo kupowali EURO po 3zl a dzisiaj moga kupowac od swoich OLIGARCHOW po 2.50zl.

~Wasz wodz

Dareczku razem ze swoim damiankiem wezcie sie kur.. Ogarnijcie bo was pieklo pochlonie hehe lamusy z poko .byliscie w radomiu to sluchajcie donalda ze chleb bedzie po 30 zeta swirusy haha

~Mieszkaniec

Gdzie są nowe zakłady pracy? Za co mają płacone urzędniki dodatkowe pieniądze?to jakieś jaja kudlaty

e2rds

Już pisałem, tak właśnie wygląda okradanie państwa w białych rękawiczkach, bo im się należy, nawet za fałszywy budżet.

~Alina

10% dostalo banke do podziału, 30% 500 do podziału .. reszta po 1 tyś. Sprawiedliwosc dla swoich.