Nie wykąpiesz się w Sanie, bo nie wolno. Wodniacy patrolują brzegi rzeki
Do służb trafiały zgłoszenia, że mimo zakazów, w Sanie kąpią się mieszkańcy Stalowej Woli. Upał doskwiera, wielu więc szuka ochłody tam, gdzie nie powinno się jej szukać.
W mieście, ale i w okolicy nie brakuje miejsc, gdzie wolno popływać. Warto więc wybierać takie akweny wodne, gdzie przebywają ratownicy i gdzie linia brzegowa przystosowana jest do czynnego odpoczynku. W Sanie woda nie jest dopuszczona do kąpieli, a sama rzeka jest zdradliwa, miejscami głęboka, niepozbawiona niebezpiecznych wirów.
- Wraz z wakacjami i falą upałów rozpoczęliśmy patrolowanie brzegów Sanu w Stalowej Woli. Zadanie realizujemy na prośbę władz miasta w związku z obowiązującym zakazem kąpieli w Sanie w granicach administracyjnych Stalowej Woli, Strażacy- ratownicy patrolują tereny nad Sanem w miejscach, gdzie najczęściej mieszkańcy wypoczywają nad rzeką przestrzegając ich przed wchodzeniem do Sanu. Patrolujemy nie tylko brzeg, ale przy użyciu drona również samą rzekę. San jest rzeką niebezpieczną nawet przy niskim poziomie wody. Tworzą się plaże i wysepki z tak zwanymi piaszczystymi zdradliwymi przykosami. Te zapadając się wciągają śmiałków w znajdującą się pod nią i obok głębinę. Nie bez powodu mówi się, że „San ma drugie dno”. Aby więc uniknąć tragedii i kolejnych utonięć, których do tej pory nie brakowało w Sanie przestrzegamy przed kąpielą w tej rzece i przypominamy o zakazie i groźbie kar za jego złamanie. A amatorów takich wrażeń nie brakuje. Już na drugim patrolowaniu pouczyliśmy grupę 8 nastolatek, które przyszły nad San z zamiarem kąpieli- piszą strażacy z OSP Stalowa Wola.
Kąpiąc się uważajcie na siebie! Przypominamy, że w ciągu zaledwie kilku dni na Podkarpaciu było kilka utonięć, w tym 2 w zbiorniku wodnym Podwolina.
Zdjęcia: OSP Stalowa Wola
Komentarze
To może park wodny postawić na Sanie?
Nie wykapiesz się bo wody nima
Skondensowanie szczochów w sanie przekracza wszelkie normy, kąpiel w sanie niesie ryzyko roznoszenia biologicznej broni. Z rzeki to tylko nazwa została. Zawartość sanu to w tym momencie 90% uryna
To San jest prywatny że zabronią? Mogą mi skoczyć...
To San jest prywatny że zabronią? Mogą mi skoczyć...
Zrobili patelnie na błoniach, plac zabaw na który się nie da wejść w lecie, nie pomyśleli o tym, że normalni ludzie chcą pomoczyć nogi w wodzie dla ochłody. Jak zwykle wszystko bez głowy, bez pomysłu. Nie mogliście zrobić, wydzielić miejsca dla bezpiecznego wejścia? Czy po prostu macie w d000pie potrzeby ludzi. Jak zwykle zakazy, kary, mandaty.
...Thomas_W
Biorąc pod uwagę że ciągle kogoś zbierają z ulicy, to ja się dziwię że w końcu nie dali zakazu jazdy po ulicy!
Kto by się tam chciał kąpać
Gdyby ktoś pomyślał przy projektowaniu błoni o jakimś bajorku gdzie można nogi pomoczyć ,nikt by po Sanie nie łaził dla ochłody. Przy budowie obwodnicy i Stalowej i Niska powstały dwa oczka wodne na Malcach i Podsaniu. Ludzie się tam kąpią i jakoś nikt się jeszcze nie utopił. A tak mamy na "Błoniach" dwa boiska kij wie po co.
No właśnie straż jest od tego a nie policja .Strażacy mają losie,pontony,nogi mogą =muszą patrolować a nie leżeć całymi dniami i nic nie robić
Gdzie się kompie to moja sprawa zakaz za zakazem nie wiem czy mogę oddychać banda wariatów
Mieszkaniec - straż nie jest od tego, od tego jest Policja. Maja quady, rowery, nogi moga patrolować, co innego im zostało, łapanie przestępców ich przerasta.
Widzę że strażacy ochotnicy stanęli na wysokości zadania i robią więcej niż powinni i szacun dla nich, a zawodowcy-strazacy opłacani za państwowe pieniądze dalej leżą nieroby na komendzie na Jana Pawła i nic nie robią.Zwolnic połowę z nich i niech idą do normalnej pracy!
Kąpac się w ściekach to wątpliwą przyjemność, 9/10 rzek w Polsce to szambo.
kazdena tyko nie dopuszcza a chciala by
@ złomiarz
Ja nie mieszkam w Stalowej Woli od 2017 roku i nie jestem na bieżąco.
Thomas-W W końcu ? Zakaz był od lat. Teraz po prostu robią na tym biznes i łapią.
A czy mozna tratwa zrobiona z kilku rur pcv udac sie do Gdanska.Spac mozna w namiocie ,a w dzien sobie plynac bez zadnego silnika.
A moczenie nóg to kąpiel?
W latach 90-tych czy w nowym wieku nie było problemów.,jako nastolatek wiele razy kąpałem się w sanie.
Niech zrobią jakieś kąpielisko jak w Zaklikowie czy koło Tarnobrzega itp to napewno większość nie będzie szła na San.
A może tak zrobić strzeżone kąpielisko a nie wprowadzać tylko zakazy.
A ja planowałam z dzieciakami udać się wpław nad morze do samiuśkiego Gdańska.
Ja pozwalam.
Ja w 60. latach się kąpałem.
Kolejna głupota. Teraz podczas kąpieli w Sanie zamiast skupiać się na realnej ocenie bezpieczeństwa, rozglądam się, czy czasem nie płyną wodniacy. W końcu to spowoduje, że się kiedyś utopię...
Dzień Dobry.
Biorąc pod uwagę że ciągle kogoś wyławiali, to ja się nie dziwię że w końcu dali zakaz kąpieli.