Przełamanie Stali

Image

W środowe popołudnie zawodnicy Stali Stalowa Wola wybrali się na rozgrywki do Radzynia Podlaskiego, gdzie o punkty zmierzyli się z zespołem Orląt. Było to spotkanie sąsiadów z ligowej tabeli. Stal i Orlęta przed meczem mieli na koncie po 34 punkty.

Spotkanie rozpoczęli gospodarze, którzy wykorzystując rzut karny, już w 13 minucie objęli prowadzenie. Strzelcem bramki był Patryk Szymala. W 18 minucie Stal mogła doprowadzić do wyrównania. Niestety, zabrakło szczęścia, wpierw Daniel Świderski uderzył w poprzeczkę, a „dobitka” Marchewki powędrowała wysoko nad bramką gospodarzy. W 27 minucie „Świder” poprawił celownik i zdobył bramkę wyrównującą strzałem głową. Ładną asystę zaliczył tu Bartosz Marchewka. W 36 minucie doszło do bardzo kontrowersyjnej akcji, kiedy to w sytuacji sam na sam z bramkarzem, Świderski został powalony przez golkipera gospodarzy, za co nasz zawodnik został ukarany żółtą kartką. Sędzia uznał, że… zawodnik Stali symulował. Pierwsze 45 minut zakończyło się wynikiem 1:1, choć trzeba przyznać, że to drużyna ze Stalowej Woli była zespołem dominującym.

Drugą odsłonę tego spotkania ponownie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy starali się znów objąć prowadzenie. Ich akcjom brakowało z reguły ,,ostatniego podania” przez co rzadko akcje kończyli uderzeniem na bramkę Smyłka. Zdawało się, że podopieczni trenera Surmy, mimo iż posiadanie piłki oddali gospodarzom, kontrolowali przebieg tego spotkania, czekając aż zawodnicy z Radzynia opadną z sił. Taka taktyka przyniosła efekty w 70 minucie, kiedy to piłkarze Stali przeprowadzili groźny kontratak, a jeden z naszych został sfaulowany w polu karnym. Jedenastkę na bramkę zamienił kapitan zielono- czarnych Szymon Jopek. Po objęciu prowadzenia zespół ze Stalowej Woli skupił się głównie na skutecznym rozbijaniu ataków gospodarzy oraz na grze z kontry. Jedno trzeba przyznać podopiecznym trenera Surmy, że zagrali dziś wyjątkowo skutecznie w destrukcji. Przez całe niemal spotkanie zespół Orląt nie był w stanie zagrozić bramce strzeżonej przez Smyłka (poza rzutem karnym). Taka konsekwencja w grze pozwoliła dowieźć korzystny wynik do końcowego gwizdka. Dzięki temu Stal Stalowa Wola odniosła pierwsze zwycięstwo na wiosnę, zwycięstwo, które nie jest już ważne dla samego układu w tabeli, jednak jest niesamowicie ważne w aspekcie psychologicznym. Nasz zespół potrzebował tego zwycięstwa, by móc w końcu ruszyć do przodu.


27.04.2022 r. Radzyń Podlaski godz. 17:00

Orlęta Radzyń Podlaski 1-2 Stal Stalowa Wola

Bramki: 13’ Szymula, 27’ Świderski, 70’ Jopek

Stal: Smyłek, Olszewski, Hladik, Skrzyniak, Olszewski, Stelmach, Jopek ©,Szifer, Kacprzycki, Marchewka, Świderski.

Rez: Wietecha, Hudzik, Stępniowski, Zięba, Kiełbasa, Lebioda, Barata.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =