Od 1 kwietnia będą płacić więcej za wywóz śmieci, a od przyszłego roku…

Image

Szykują się zmiany, jeśli chodzi o zagospodarowanie odpadów.

Zmiany, jeśli chodzi o nową stawkę, zatwierdzili radni Rady Miejskiej w Nisku na sesji już wcześniej, ale teraz mowa była głównie o gasnącej końcem grudnia br. umowie na wywóz odpadów i zmniejszonych kursach odbioru poszczególnych śmieci. Natomiast już od 1 kwietnia 2022 zmieni się kwota opłaty dla mieszkańców za tę usługę. O wszystkim tym mówił podczas sesji Rady Miejskiej Władysław Pracoń, kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Gminy i Miasta w Nisku. Ile będą płacić mieszkańcy Niska? Od następnego miesiąca za wywóz odpadów niezmieszanych stawka wyniesie 25 zł. Bez zmian, bo 50 zł od mieszkańca gminy będzie wynosić stawka za odbiór śmieci niesegregowanych.

A co w przyszłym roku?

- Do tej pory w budynkach jednorodzinnych odbiór odpadów zmieszanych odbywał się co 2 tygodnie, ale doszliśmy do wniosku, że w okresie od 1 listopada do końca marca możliwy jest odbiór raz na 3 tygodnie, jak również, następna zmiana to taka, że dla gospodarstw jednorodzinnych i dla firm odbiór popiołu odbywał się 2 razy w miesiącu, proponujemy 1 raz w miesiącu, z zaznaczeniem, że każde jego ilości są do przyjęcia na PSZOK-u. Trzecia zmiana, odpady wielkogabarytowe, jednorodzinne i wielorodzinne, do tej pory odbywały się 3 razy w roku. Doszliśmy do wniosku, że powrócimy do 2 razów w roku- powiedział Władysław Pracoń, kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Gminy i Miasta w Nisku.

Jak zapewnił Pracoń zmiany te nie spowodują pogorszenia jakości obsługi, zapewnią odbiór wszystkich wystawionych odpadów. Burmistrz Niska podkreślił, że kwota podwyżki za wywóz odpadów o 40 gr to kwota optymalna, dobrze zbilansowana.

- Dzisiaj widzimy jak trafnie została skalkulowana cena- mówił Waldemar Ślusarczyk.- Te nasze propozycje nie idą w kierunku zwiększenia opłat, wprost przeciwnie. Robimy wszystko by utrzymać ceny na podobnym poziomie. Na pewno instalacja, do której jesteśmy przyporządkowani, z którą mamy podpisane porozumienie, na pewno będzie podnosić opłaty. Nie myślcie, że będzie inaczej i zobaczcie państwo patrząc na historię tego całego bałaganu z odpadami komunalnymi, że w pewnym momencie wszyscy stanęliśmy pod ścianą, co zrobić? Nie mamy instalacji do odbioru odpadów komunalnych, nie mamy swojej firmy, która by odbierała te odpady komunalne. Trzeba było prosić tego, który świadczył nam te usługi żeby łaskawie nam tą niską w miarę cenę zaproponował. A co zrobił? Wywindował cenę wysoką i dzisiaj ta cena może byłaby bardziej korzystna, gdyby nie te zastępcze odbiory- mówił burmistrz.

Waldemar Ślusarczyk wyraził zadowolenie z tego, że udało mu się przystąpić do porozumienia ze Stalową Wolą, dzięki czemu mieszkańcy gminy Nisko mogą płacić mniej. Odpady odbiera teraz też własna firma. Dzięki sezonowej, zmniejszonej częstotliwości odbioru odpadów cena również będzie mogła być nieco niższa.

Głos w dyskusji zabierali między innymi: Józef Sroka, Grzegorz Bis, Grzegorz Błądek, Błażej Borowiec, Paweł Tofil, Katarzyna Ożóg, Sławomir Czwal, Adam Madej, Adam Drąg, Konrad Krzyżak, Ryszard Sroka, Marek Beer.

Jak zasugerował Paweł Tofil, rzadszy odbiór śmieci to oszczędność najwyżej na paliwie, bo mieszkańcy nie przestaną generować mniej śmieci, a wywieźć i tak trzeba będzie tyle samo. Pracownicy obsługujący system i tak będą musieli przyjść do pracy, więc na tym też się nie oszczędzi. Jak sugerowała Katarzyna Ożóg mowa tu o oszczędności na zaledwie 3 kursach. Sławomir Czwal przekonywał, że oszczędności wręcz należy szukać też nawet i na zmniejszonych kursach. Adam Madej zwrócił uwagę na to, że te 3 kursy to może być wyjazd kilku samochodów, więc to po zsumowaniu może dać nawet kilkaset kilometrów, a dla takiej liczby warto podjąć trud. Ryszard Sroka zauważył, że w dzisiejszych czasach trudno przewidzieć ile będzie kosztować litr benzyny w przyszłym roku, dodatkowo należałoby wyszukiwać te osoby, które nie płacą za wywóz śmieci i to jest zadanie do realizacji (o to też zapytał Józef Sroka), poza tym częstszy odbiór odpadów zmieszanych niż niezmieszanych nie zachęca do segregacji. Radny spytał dlaczego z niektórych punktów odpady wywożone są częściej. Władysław Pracoń wyjaśnił, że ludzie mieszkający na osiedlach segregują śmieci i nie zgodził się z opinią radnego Ryszarda Sroki, że różnie z tym bywa. Także Andrzej Sądej zapewnił, że mieszkańcy bloków segregują uczciwie odpady, a na dodatek mają na swój użytek niewiele śmietników, np. 3 na kilka tysięcy mieszkańców, nie tak jak mieszkańcy prywatnych posesji. Jak dodał Sądej, zamieszkujący osiedla mają często działki, ale nie mają prawa do ulg z tytułu kompostowania, bo na to nie zezwala ustawa. Jak wytłumaczył Adam Madej podwyżka stawki o 40 gr wynika z faktu podwyżek „na instalacji” i Nisko na tę kwotę nie ma żadnego wpływu. Ma za to wpływ na częstotliwość odbioru, czyli warunki przetargu, którego ustalenia będą obowiązywać dopiero w przyszłym roku. Kwestia rozbijała się również o częstotliwość wywozu śmieci z domów jednorodzinnych. Niektórzy radni nie chcieli by ci mieszkańcy gminy byli uprzywilejowani i by również mieli obniżoną częstotliwość odbioru. Skoro jedni mają ponieść konsekwencję oszczędności, inni również powinni.

Podsumowując pytania radnych Władysław Pracoń uznał, że stan wiedzy radnych jest katastrofalny.

- Po prostu się kompromitujecie opowiadając bzdury, a dlaczego? Zaraz to państwu udowodnię. Bzdura, bzdura, bzdura- kierownik odniósł się do wypowiedzi radnych.- Jest 5 rejonów, 3- 4 kursy na rejonie daje 15-20. To nie 3. Nie wypowiadajcie bzdur, jeśli się nie zapytacie. Proszę się zapytać wcześniej, a nie opowiadać publicznie, bo co, sąsiad was słucha? Sąsiad was słucha, że opowiadacie bzdury?- mówił Władysław Pracoń.

Potem odpowiedział na pytania poszczególnych radnych. Stwierdził też, że „worek postawiony zimą nie będzie śmierdział i nikomu przeszkadzał”, więc kursy można zmniejszyć. Oszczędności na kursach spowodują oszczędności rzędu 1 zł na mieszkańca. Ceny w Stalowej Woli zaś są niższe, ponieważ instalacja… należy do Stalowej Woli. Kierownik wyjaśnił też jak gmina wyszukuje tych, którzy nie płacą za odpady, a powinni. Odpowiedział na pytanie dlaczego z niektórych punktów częściej wywożone są odpady niż z innych. Okazuje się, że ze żłobków, przedszkoli, sklepów odpady ze względów sanitarno- epidemiologicznych muszą być usuwane według innego harmonogramu, ale ten pokrywa się częściowo z tym ogólnym. Burmistrz Waldemar Ślusarczyk poprosił radnych o pozytywne przegłosowanie uchwały. Plany okrojenia kursów argumentował też tym, że sama firma przyjmująca odpady sygnalizowała, że często opróżnia pojemniki do połowy puste. Pod koniec przegłosowano jeszcze wniosek radnych klubu PiS o niezmniejszanie kursów wywozu. Został on odrzucony. Przyjęto więc uchwałę u zmniejszenie wyjazdów (12- za, 8- przeciw, 1- wstrzymujący)

Całości obrad wysłuchać można Tutaj.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =