Horror, fikcja ułożone w story

Image

Science Non Fiction Horror Story porusza problematykę wizualizacji grozy. Tak było właśnie w piątkowy wieczór.

W rozwadowskiej Galerii Malarstwa Alfonsa Karpińskiego otwarto wystawę prac Witolda Stelmachniewicza, którą odwiedzać można do 3 kwietnia br. Koordynatorką wystawy jest Beata Garanty. Gościem specjalnym wernisażu był sam artysta i twórca wystawy.

Jak czytamy na stronie MR: wystawa prac Motywy obrazów pochodzą zarówno ze źródeł historycznych (fotografie archiwalne) jak i fikcyjnych, np. filmów. Ich wzajemne zestawienie jest świadomą grą, która uprzytamnia relatywizację, względność pojęć, tak jak to dzieje się często w rzeczywistości, gdzie granica między prawdą a fałszem często jest zatarta lub niewidoczna. I gdzie powaga sąsiaduje z banałem. Ekspozycja czasowa w Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli stanowi kontynuację ostatnich projektów wystawienniczych artysty realizowanych w Częstochowie i Krakowie pod tytułami News for Lulu i More News for Lulu. Wystawa pokazuje prace nowe, ale też takie, które powstały w ciągu ostatnich kilku lat. Wiążą się one w sposób mniej lub bardziej bezpośredni z problematyką tzw. wizualizacji zła. Motywy obrazów są zaczerpnięte z archiwalnych fotografii. Przywołują postaci lub zdarzenia z przeszłości uwikłane w dramatyczne okoliczności związane z II wojną światową czy Holocaustem. Pewną przeciwwagą dla tej tematyki jest przywołanie motywów zła obecnych w kulturze za sprawą scen z filmów lub ich bohaterów, np. Lorda Vadera, postaci z Pancernika Potiomkina Sergieja Eisensteina czy z filmów propagandowych Leni Riefenstahl, które są jednocześnie dokumentem historycznym i dziełem sztuki. Pojawiają się także motywy zaczerpnięte z dokumentacji działalności paryskiego teatru grozy Grand Guignol. Intencją artysty jest wymieszanie wątków historycznych i tych wykreowanych głównie poprzez filmowców, gdzie powszechnie znane fakty historyczne spotykają się z kanonicznymi wizerunkami zapożyczonymi z innych dzieł sztuki, co w konsekwencji prowadzi do pewnego zatarcia granic między dziełem sztuki a rzeczywistością. Głównym przesłaniem pozostaje jednak swoisty komentarz do wydarzeń bieżących, choć nie za sprawą aktualnych dokumentów tylko materiałów historycznych, co uprzytamnia, że pewne zdarzenia czy zachowania ludzi względem siebie zawsze będą powracać.

Wystawie towarzyszy publikacja w postaci tzw. art book, która intencjonalnie pozbawiona została tekstów krytycznych czy jakichkolwiek innych. Jej format nawiązuje do wyglądu płyty winylowej. Reprodukcje obrazów znajdują się nie na neutralnych tłach, lecz umieszczone zostały na zdjęciach pejzaży z regionu Europy Centralnej. Ta wedle intuicji austriackiego pisarza Martina Pollacka wyrażonej w książce Skażone krajobrazy, z uwagi na szczególnie okrutne zdarzenia historyczne, jest jednym wielkim cmentarzyskiem. Książka jest zatem nie tylko dokumentacją prac malarskich artysty, ale łączy się z problematyką wystawy stanowiąc jej dopełnienie.

Witold Stelmachniewicz (ur. 1970) — artysta malarz, absolwent Wydziału Malarstwa ASP w Krakowie (dyplom z wyróżnieniem), od 1996 roku jest pracownikiem naukowo-dydaktycznym na tym samym wydziale uczelni, w 2013 objął stanowisko profesora ASP. Już 11 lat prowadzi Pracownię Rysunku, a od roku 2018 roku Pracownię Malarstwa. Aktualnie pełni funkcję Dziekana Wydziału Malarstwa. Jest autorem kilkunastu wystaw indywidualnych, uczestniczył też w kilkudziesięciu pokazach zbiorowych w kraju i za granicą, m.in. w Niemczech, Francji, Czechach, Austrii oraz na Węgrzech i Ukrainie. Mieszka i pracuje w Krakowie. Jego prace znajdują się w kolekcji Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK w Krakowie i w kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą.

Przewiń do komentarzy















Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =