Nowa spalarnia odpadów? Kominy nawet 170- metrowe? A wyjaśnienia typu ble, ble, ble, czyli… burza na Komisji Gospodarki Komunalnej

Image

Sesja Rady Miasta odbędzie się ostatniego dnia stycznia, ale przed nią, nad projektami uchwał pracują nasi radni. Dyskusja tym razem dotyczyła Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego strefy produkcyjno- usługowej Nr 1 w Stalowej Woli.

Skażone miasto i kolejne zanieczyszczenia?

Rzecz się rozchodzi o sporej wielkości obszar, o 103 ha znajdujące się w południowej części miasta, w sąsiedztwie terenów produkcyjno- usługowych (dawnego obszaru Huty Stalowa Wola) w rejonie ul. Przyszowskiej i ul. Grabskiego, po południowej stronie obszaru objętego miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego terenów Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Stalowej Woli oraz miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenów produkcyjno- usługowych w Stalowej Woli. Dzięki projektowi poszerzona ma zostać możliwość inwestowania, co stworzy warunki dla lokalizacji nowych form działalności gospodarczej.

Nie wszystkim radnym spodobały się zapisy dotyczące ewentualnego przeznaczenia terenu. Radna Joanna Grobel- Proszowska zwróciła uwagę na fakt, że możliwość lokalizacji na wspomnianym obszarze działalności, które mogą mieć wpływ na środowisko naturalne, nie będzie korzystna dla i tak „skażonej” Stalowej Woli. A mowa tu o spalarni odpadów i budowie kominów do 170 m wysokości.

- Problem najważniejszy to jest możliwość lokalizacji spalarni odpadów oraz innych przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko. Wyjaśnienia, które tutaj zostały zamieszczone jako nie do uwzględnienia, to są marne- stwierdziła radna SPS.

Stalowa pod stalowym toporem, a wyjaśnienia jak z Hotelu Pensylwania

Ostatnio wiele się dzieje wokół problemu wycinki drzew w mieście, a także zamiany gruntów leśnych. Tracimy obszary zielone i boimy się kolejnej wycinki i degradacji środowiska, w którym na co dzień żyjemy.

- Mieszkańcy już są zaniepokojeni możliwością wycinki 1 tys. ha lasów. To jest dodatkowe 100 ha, powiedzmy to sobie szczerze, na lokalizację spalarni. To jest taka lokalizacja, która jest bardzo blisko sortowni odpadów. W świetle tego, co wyprawiają Lasy Państwowe, które tną całe połacie lasów, strzela się na poligonie, wszystkie rodzaje uzbrojenia, bo strzelnica na poligonie w Bojanowie przestała istnieć- mówiła podczas obrad komisji Joanna Grobel- Proszowska.

Radna przypomniała, że teren, o którym mowa to bardzo dobra lokalizacja i że działki te są własnością Skarbu Państwa. Tymczasem funduje się mieszkańcom Stalowej Woli coraz to nowsze zagrożenia.

- Przecież to miasto niedługo nie będzie się nadawało do życia. Dla mnie ten program z tą spalarnią, z tym kominem do 170 m i z tymi wyjaśnieniami ble, ble, ble są nie do przyjęcia- denerwowała się radna.

To tylko możliwości, a nie decyzje

Uchwałę przedstawiła członkom komisji Magdalena Morawska z Wydziału Planowania, Przygotowania Inwestycji i Ochrony Środowiska. Radni usłyszeli, że nic nie jest jeszcze przesądzone.

- W ustaleniach planu jest to jako dopuszczenie tej spalarni, ale czy ona będzie?- powiedziała Magdalena Morawska.

Plan nie podoba się również innym. Chodzi o dojazd do działek już zagospodarowanych i budowę kominów. Organy opiniujące wpływ na środowisko, takie jak Sanepid i Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska nie miały zastrzeżeń.

Komisja Gospodarki Komunalnej pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego strefy produkcyjno- usługowej Nr 1 w Stalowej Woli. 3 radnych było przeciw,1 wstrzymał się od głosu. Ostateczna decyzja zapadnie 31 stycznia podczas sesji Rady Miasta.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =