Na Traugutta bardzo niebezpiecznie!

Image

Mieszkańcy Osiedla Piaski nie mogą doczekać się oddania do użytku przeprawy mostowej nad torami kolejowymi. Z niepokojem obserwują jednak pewne mankamenty mostu. Czy może dojść do tragedii?

- Mieszkam na Piaskach i z niecierpliwością czekamy na oddanie do użytku mostku nad torami, od 2 tygodni nic tam nie robią, więc chyba jest ukończony. Byłem dziś z dziećmi na spacerze zobaczyć tą przeprawę i byłem w lekkim szoku. Barierki na całej długości są tak niskie, że tylko patrzeć kiedy małe dziecko wychyli się i spadnie na torowisko. Ja wiem, że takie czasy, że trzeba myśleć za ludzi pod względem bezpieczeństwa, tutaj ewidentnie ktoś zawalił sprawę, chyba że będzie jakieś wypełnienie pomiędzy barierami. Wiadomo jakie są małe dzieci, z ciekawości wychyli się i nieszczęście gotowe. Druga sprawa to mam wrażenie że jezdnia od strony klasztoru jest węższa niż przed remontem, w miejscu gdzie była kiedyś linia stopu jest jakieś 4 m i 20 cm. To będzie miejsce latających lusterek, duża część kierowców nie podjedzie pod krawężnik i będzie problem. Ogólnie mostek elegancki, ale bubel z barierkami jest ogromny- mówi mieszkaniec Osiedla Piaski.

Prześwit między barierkami jest faktycznie spory i oby nie doszło tam do jakiegoś nieszczęścia. Przecież mostem będą chodziły dzieciaki, chociażby do szkoły. O tej sprawie pisało także stowarzyszenie Nasze Miasto. Jak zauważono to nie jedyny mankament.

- Czy będą wykonane schody od strony Klasztoru? Mieszkańcy po nasypie się wspinają. Może warto o nich pomyśleć? Z zapewnień prezydenta w przekazie medialnym wynika, że inwestycja jest na etapie zgłoszenia do nadzoru wojewódzkiego. Tego typu obiekty mostowe, wiaduktowe podlegają ocenie nadzoru budowlanego wojewódzkiego- czytamy na fb stowarzyszenia.

Przewiń do komentarzy

























Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =