Debata na temat szczepień przeciwko Covid- 19. Antyszczepionkowcy contra zwolennicy?

Image

W piątek miała się odbyć pewna debata, a dokładnie dyskusja na temat szczepień przeciwko COVID-19, a wszystko to w ujęciu w aspekcie medycznym i społecznym. Wziąć w niej udział mieli eksperci, zwolennicy i przeciwnicy, osoby niezdecydowane, po prostu mieszkańcy Stalowej Woli i okolic. Zaproszenie na to wydarzenie pojawiało się na Facebooku organizatorów.

Nie było miejsca na debatę

A skoro rozpoczynamy swój artykuł od słowa „miała”, od razu sugerujemy, że się nie odbyła. Dlaczego? Dlatego, że organizatorzy nie zdołali znaleźć miejsca, gdzie by można ją było przeprowadzić. Samorząd odmówił udostępnienia sal w Bibliotece Międzyuczelnianej. Potem był pomysł, by spotkać się w Inkubatorze Technologicznym, ale tam również debata nie będzie mogła mieć miejsca. Inicjatorzy więc zdecydowali się przesunąć w czasie wydarzenie i przenieść go na 20 września na godzinę 16:30 do jednej z restauracji na Alejach Jana Pawła II. Organizatorami są aktywiści z grupy #StopCovidStalowaWola oraz przedstawiciel Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP.

W piątek spotkano się więc nie w bibliotece na Floriańskiej, lecz przed nią i przekonywano, że o szczepionkach powinno się mówić, dyskutować, pytać i mieć wybór co do ich przyjęcia. Przypominamy, że póki co w Polsce szczepienia nie są obowiązkowe, ale osoby, które nie chcą przyjąć szczepionki mogą napotkać na pewne ograniczenia w życiu społecznym. W naszym kraju zachęca się do szczepień profilaktycznych i promuje się szczepienia. Obecnie w szkołach prowadzona jest akcja informacyjna i wkrótce przeciwko COVID-19, w placówkach edukacyjnych, szczepione będą dzieci powyżej 12 roku życia. W wielu krajach osoby niezaszczepione muszą liczyć się z ograniczeniami, mogą nie być wpuszczone na różnego rodzaju wydarzenia sportowo- kulturalne, nie zostać obsłużone w hotelach, czy instytucjach, nie mogą odwiedzać bliskich w szpitalach czy Domach Pomocy Społecznej. Nie jest to więc wymysł czysto polski.

Jest w narodzie potrzeba wiedzy

W piątek przekonywano, że ograniczenia nie są dobrym rozwiązaniem, że człowiek powinien mieć wybór i dostęp do wiedzy, stąd taka debata mogłaby przekonać nieprzekonanych do racji antyszczepionkowców lub tych, którzy żarliwie popierają szczepienia. Prawdą jest, że spotkanie zorganizowały osoby, które są przeciwne szczepieniu i w takim tonie dziś prowadzono konferencję prasową. Wzięły w niej udział osoby nie znające się na medycynie i nie mające z nią nic wspólnego, ale i rzeszowski lekarz, członek Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców Tomasz Wołoszyn. Występowali jako obywatele, rodzice, przedstawiciele różnych zawodów, mieszkańcy Stalowej Woli. Przed dziennikarzami stanęli również: Marzena Kardasińska (nauczycielka, członek Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP”), Karolina Bielecka (mama, założycielka grupy Stop COVID), Waldemar Sroka (aktywiści C19 Podkarpacie).

- Jest ogromna potrzeba wiedzy, ogromna potrzeba pytań. Widzimy ten niepokój, widzimy troskę o własne zdrowie- mówiła na konferencji Marzena Kardasińska.

A wiedzy nie mają zwyczajni ludzi i szukają jej czasem nie tam, gdzie powinni. Problem pojawia się też, gdy trzeba ją przekazać dalej. Według Marzeny Kardasińskiej teraz nauczyciele stanęli przed dylematem. Szczepienia ruszają w końcu w szkołach i to pedagodzy mają je na głowie, jeśli chodzi o akcję promocyjną, a tendencja odgórna jest taka, by zachęcać do szczepień, a nie zniechęcać do nich.

- Moim zdaniem szkoły nie są miejscem, gdzie powinno polecać się nakłanianie do szczepień dzieci. Dlaczego to zadanie zrzuca się na nauczycieli, którzy z reguły nie mają wykształcenia medycznego? Czyje stanowisko powinni przyjąć, w oparciu o co oni mają prowadzić tą akcję promocyjną? Według swoich przekonań, reklam telewizyjnych, jednostronnych zaleceń? Uważam, że nie powinno to mieć miejsca. Oczywiście ostatnie zdanie należy do rodziców, którzy też mają szereg pytań i chcielibyśmy przynajmniej spróbować na te pytania i na tą niepewność rodziców odpowiedzieć, co dla swoich dzieci powinni wybrać jako najlepsze rozwiązanie w obecnej sytuacji- mówiła Marzena Kardasińska.

Debata miałaby przybliżyć wiedzę mieszkańcom. Organizatorzy chcieliby żeby wzięli w niej udział ludzie z różnych stron barykad, żeby przyszli ci, którzy uważają, że szczepienia są bardzo ważne, jak i ci, którzy absolutnie negują wartość szczepionki, żeby byli obecni lekarze, politycy, nasi radni, władza. O tym, że trzeba rozmawiać, mówiła także Karolina Bielecka. Podkreśliła, że organizatorzy dalecy są od jakiejkolwiek propagandy.

- Bo o wiele łatwiej jest zadać pytanie panu doktorowi z Rzeszowa, panu doktorowi ze Stalowej Woli, niż próbować odpowiadać sobie samemu na te pytania, szukając w Internecie, gdy wiemy, że Internet jest pełen różnych informacji i to bardzo sprzecznych, gdy wiemy, że w telewizorze jest jednostronna narracja i nie możemy się dobić do ekspertów z Rady medycznej. Dlatego właśnie i po to dla mieszkańców, dla nas jest ta debata, żebyśmy mogli spokojnie rozwiać nasze wątpliwości, utwierdzić się w naszych przekonaniach lub je zupełnie zmienić- mówiła Karolina Bielecka.

Lekarze nie powinni kłamać. Pacjent przede wszystkim.

Raczej rzadko się zdarza by jakiś lekarz wypowiadał się negatywnie na temat szczepień przeciwko COVID- 19. W telewizji, prasie, Internecie słyszymy wypowiedzi różnego rodzaju specjalistów, którzy snują przerażające wizje pandemiczne. I jak to mówią, doktorów pełno, lecz leczyć nie ma komu.

- Występuje takie zjawisko w naszym społeczeństwie, że już nie mamy lekarzy, tylko tzw. specjalistów, którzy już nie leczą, tylko wykonują procedury i tutaj trzeba by zaapelować do takiej świadomości naszych lekarzy. No bo to nie tylko chodzi o ludzi, którzy się mają szczepić, czy się jeszcze zdecydują szczepić, ale też chodzi o lekarzy, żeby wyszli na tą ulicę w końcu i wyrazili swoje zdanie. Chowanie się w gdzieś tam za jakimś pulpitem pięknego biura i udzielanie rad za opłatą, jest na pewno częścią życia lekarza, ale to nie jest tylko jedna część, to nie jest wszystko w życiu. Lekarze, lekarz jest też przedmiotem, osobą tzw. zaufania publicznego, więc zdanie lekarza powinno być wzięte pod uwagę. Lekarz powinien być uczciwy, nie powinien kłamać, no już nie będę tutaj wspominał niektórych ludzi w rządzie, którzy kłamali i dalej są lekarzami. No nie wiem, według mnie powinni być pozbawieni tzw. tytułu lekarskiego. Mogą być nadal dobrymi specjalistami, ale to nie znaczy, że są lekarzami- mówił lek. Tomasz Wołoszyn.

Rzeszowski lekarz skrytykował fakt, że na czele ministerstwa zdrowia stoi nie lekarz, a ekonomista, który wypowiada się na tematy medyczne nie mając ani odpowiedniej wiedzy, ani wykształcenia kierunkowego. Przypomniał, że to pacjent zawsze na końcu ma wybrać swoją drogę leczenia, bo ma do tego prawo, a nie eksperci, którzy często są kontrowersyjni i sprzeczni w swoich naukach. Ta maksyma powinna być także aktywna przy wyborze lub odrzuceniu szczepienia przeciwko COVID-19

- Zawsze ostateczna decyzja należy do pacjenta. Jeśli tutaj się kogoś zmusza do czegoś w ten czy inny sposób, to jest to po prostu nieetyczne. Dwa, jeśli lekarz nie wierzy w tą szczepionkę, bo może być tak, bo może są tacy co wierzą w te szczepionki? Ja osobiście uważam, że ta szczepionka jest niedopatrzeniem medycznym i ja nie jestem w stanie kogoś zaszczepić, nawet jak ten pacjent będzie mnie prosił o to, żebym go zaszczepił, bo ja uważam, że ta szczepionka jest zła dla tego pacjenta. Natomiast ja mogę go skierować do kogoś, kto może mu tą szczepionkę wykona, ale to już ten człowiek będzie ponosił konsekwencje, moralne no bo prawnych, prawdopodobnie nie. Teraz dochodzi do tego, że lekarze tzw. lekarze, bo to już nie są chyba lekarze, zasłaniają się procedurami w procesie leczenia, czyli przyjmowania pacjenta na jakimś tam pogotowiu i tak dalej. No to to jest po prostu kpina. Procedura to jest zalecenie, a lekarz jest po to lekarzem, żeby zobaczyć, czy ta procedura pasuje do tej sytuacji i może tą procedurę zawsze zmienić. Jeśli ktoś umiera, to na pewno nie będzie się go badało czy ma tzw. COVID-a, jeśli to w ogóle ten COVID istnieje jako specjalna jednostka chorobowa. No to już to już jest inna para kaloszy- mówił lek. Tomasz Wołoszyn.

Do wzięcia udziału w debacie zachęcał również Waldemar Sroka. Przytoczył także dane statystyczne na temat NOP- ów i zgonów poszczepiennych. Przekonywał, że w Polsce brakuje rzetelnych debat publicznych przybliżających obywatelom rzetelną wiedzę na temat COVID-u i szczepień.

Przewiń do komentarzy






Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~ziom

Płaskoekranowcy dali się oszukiwać i nadal dają. Niektórzy może zaczynają coś tam kumać, ale przyznanie się samemu przed sobą, że dało się oszukać jak małe dziecko jest przez nich nie do zniesienia. Będą innych chcieli przymuszać. Mają gdzieś wolną wolę drugiego człowieka. Z pianą na pysku biegają, niczym psy wściekłe i innym chcą serwować to co sami dali sobie wlać w ciała.

~JARTEK

GBD 100

~Mariola

Jeżeli ktokolwiek tylko podchodzi do dyskusji o zasadności przymusu szczepień, to już jest na zdradzieckiej ścieżce.

~ziom

Hej płaskoekranowcy!!! Większość się nie szczepi, a przynajmniej na podkarpaciu - taka prawda. To nie są żadni antyszczepionkowcy tylko zwolennicy dobrowolności szczepień. Kumacie to zakute łby? Jeżeli ja unikam cukru, tytoniu czy alkoholu, to nie czyni mnie to antycukrowcem, antytytoniowcem ani antyalkoholowcem jasne ???!!! Nie biegam po sklepach i nie strącam alkoholu z półek ani nie rozsypuję cukru. Tylko słabe produkty wymagają dużych nakładów pieniędzy na promocje. Mimo, że Państwo wydaje grube miliony na reklamę tych preparatów, wszelkich celebrytów opłacają i robią zmasowaną akcję propagandową to i tak w kij dmuchał. Tymi działaniami zniechęcają coraz większą liczbę ludzi.

~Cycu

Od paru dnie nieźle nam spryskują niebo!!!

maszynista

Zaczac trzeba od tego zeby nie pokazywali w TV ile jest nowych przypadkow covidozy ,w ogole covid powinien zniknac z mediów i jedynie można oglaszac ile jest przypadkow grypy.

~Ugg

Haha fakty są takie że już do lekarzy zgłaszają się chorzy na covid co się szczepili więc dalej nabijajcie portfele Jankesom a swoje biznesy zamykajcie bo katar macie

~polityka

Nie wolno debatować bo prawda zakazana.
Szpryce i testowanie to biznes jakiego świat nie widział. Nauka zdalna dzieci to kokosy dla firm teleinformatycznych. Jak ktoś tego nie widzi to już mu chyba nic nie pomoże.

~Arnold

Dajemy się bujać jak dzieci.. Im nie chodzi o szczepienie, to jest sprawa osobista. Tylko o budowanie poparcia politycznego dla KORWiN.

Ani Nie da się zmusić do szczepień, ani i nie da się zmusić do zaprzestania gadania o tym jak długo jest wirus.

To zwykła agitka polityczna.

~cst

Coś doprecyzowującego, jakby kto pytał:
"Jestem ratownikiem i orientuję się w temacie.Chciałabym odnieść się do śmierci z powodu Covid-19. Otóż sprawa wygląda tak: po pierwsze, testy nie są przeznaczone do diagnostyki, lecz do badań naukowych. Wyniki są jak w rosyjskiej ruletce - zależy, jak trafi, więc są zupełnie niewiarygodne. Po drugie, za stwierdzenie u pacjenta Covid -19 szpitale dostają dość wysokie dodatki. I po trzecie, za podłączenie do respiratora jest już konkretna kasa. I tutaj mamy problem. Pacjenci z zapaleniem płuc podłączani są do respiratorów wysokociśnieniowych. Często mają zakrzepicę płucną.Co robią lekarze? Podkręcają ciśnienie, a ponieważ w płucach nie ma wymiany gazów, tkanka płucna zostaje rozrywana. Pacjent
strasznie wówczas cierpi. Umiera. W mediach zostaje okrzyknięty jako ofiara koronawirusa. Bzdura!!! Jest ofiarą respiratora i lekarzy. Krąży fama, że korona tak niszczy płuca, że nic z nich nie zostaje. Tak, nic nie zostaje, gdyż właśnie respirator je zniszczył. W takich przypadkach zalecana jest TLENOTERAPIA. Wówczas zdecydowana większość by przeżyła. Premier UK i inni "wielcy" tego świata, u których stwierdzono covid, zostali poddani właśnie tlenoterapii... Dlaczego? Nie do mnie pytanie. Jestem wściekła na to, co się dzieje i na to, że wszelkie próby uświadamiania ludzi kończą się obrażaniem mnie i nazywaniem: putinowskim trollem, antyszczepionkowcem, płaskoziemcem, etc."

~cst

Obywatel. Powtarzasz ciągle te swoje histeryczne opowiastki. Poczytaj:
"Z badania opublikowanego w "Journal of American Medical Association" (JAMA), które obejmowało 5700 pacjentów hospitalizowanych z powodu zakażenia koronawirusem w Nowym Jorku (znane były wyniki badań 2634 pacjentów), dowiadujemy się, że 88 proc. chorych, którzy potrzebowali wspomagania oddychania przez respirator, zmarło (w sumie 282 pacjentów). Z 2634 pacjentów, których wyniki były znane, tylko 12 proc. otrzymało tzw. inwazyjną wentylację mechaniczną. Ogółem zmarło 21 proc. uczestników badania. Analizowane według grup wiekowych wskaźniki śmiertelności dla pacjentów w wieku od 18 do 66 lat, którzy wymagali respiratora, wynosiły 76 proc. Z kolei w grupie wiekowej powyżej 66 lat zmarło 97,2 proc. pacjentów otrzymujących wentylację mechaniczną."
Zinterpretuję to, specjalnie dla ciebie: 88% pacjentów podłączonych do respiratora zmarło.
Nic dziwnego - gdy podłączysz kogoś NIE POTRZEBUJĄCEGO potrzebującego intubacji, respirator "rozrywa" płuca zdrowej osoby. Jasne, że chciałbyś żeby inni zobaczyli "respiratorowców", jak im tam źle - tyle, że im tam źle z powodów przeciwnych, niż ci się wydaje. Ci ludzie pod nimi umierają, bo jeden decyzyjny z drugim ulegli zbiorowej psychozie. Jedyne co umiesz, to obrażać. Sam się podłącz, jak ci tak bardzo zależy poznać sprawę "od kuchni"

halohalo

Brawo Waldek !!!

~Obywatel

Zabrakło folii więc debata się nie odbędzie. .a ja proponuję inne rozwiązanie wątpliwości tych anty Wysyłać tlumoków i tłuków do szpitali w czasie 4 fali , żeby na własne oczy się przekonali jak to jest pod respiratorem! Innego wyjścia nie ma. Nie macie się w końcu czego obawiać i przy okazji udowodnicie jak bardzo my zwolennicy szczepień się mylimy . Win to win

maszynista

Oni powinni zastapic nieudacznikow z pisiora.

krysz

Naukowiec,

po dwóch klasach i trzecim korytarzu.

~Grześ

Tam strachy na Lachy gniazdują.

~Naukowiec

W Jeżowem jest siedlisko uniwersyteckie?

~życzliwy

"Naukofcu" - Jeżowem, Jeżowem, Jeżowem , Jeżowem..................................

~Naukowiec

W Jezowym jest siedlisko uniwersyteckie?

~matołek

Statystycznie tylko ok. 7% badanych ludzi potrafi obserwować, analizować i wyciągać wnioski. Kto potrafi wyciągnąć jakiś wniosek z zaistniałej sytuacji?

~Karolcia

Czemu wyborcy prawicy są gorzej wykształceni?

~oki

do "Uwaga" - niedobrze, że ich zignorowano. To świadczy, że władza boi się debaty, bo być może wyszłoby na jaw, że wszyscy przyjmujący tzw. "szczepionki" biorą udział w eksperymencie klinicznym.

~UWAGA

dobrze że ich zignorowano chcecie być mądrzejsi od profesorów, lekarzy???? pani nauczycielka ucieknie na zdalne a służba zdrowia będzie pracować??? STOP PROPAGANDZIE

~Adam

Pisiory przestraszyły się swoich mocodawców z Warszawy i nie udostępniły miejsca na debatę. Bo na temat srovida nie wolno dyskutować, jest tylko jedna prawda głoszona w tvpis i wsi24. Każdy kto ma inne zdanie, zadaje pytania, mieć wybór, chce poznać prawdę nazywany jest antyszczepionkowcem, foliarzem płaskoziemcem. Powoli sytuacja w Polsce zaczyna przypominać tą z czasów Hitlera kiedy się ludzi dzieliło na gorszych i lepszych. Kiedy niezaszczepieni będą musieli nosić opaski jak Żydzi?

~Erikson

Jest moja ulubienica po kulu hehe

~Zorro

Korwinowi po lizaniu d.pu TVNu spadło to trzeba teraz lansować się wśród plaskoziemcow.
Kto mieczem wojuje ;-)

art2deco

Portal na pewno będzie relacjonował takie wydarzenie artystyczne.

~Waldek

Gdyby wystraszone "szczepany" dokładnie słuchały swoich "aułotorytetów" , to doskonale wiedzieliby, że cała ta pandemia, to bzdura ale też plan. Łukasz Szumowski 26 lutego 2020 roku w RMF, na pytanie o covid, powiedział wtedy wyraźnie, że to zwykła odmiana grypy. Na pytanie czy noszenie maseczek chroni przed wirusami, Szumowski zapytał dziennikarza -ale gdzie noszone, na rękach ? Dziennikarz poprosił, żeby nie drwił. Szumowski odpowiedział-nie przed niczym nie chronią. Dziennikarz zapytal Szumowskiego-to po co ludzie je noszą ? Szumowski odpowiedzial ze śmiechem-nie wiem ! Ale przyszły rozkazy z zewnątrz i Szumowski a także władza warszawska zmieniła zdanie o 180 stopni. Szumowski od 16 kwietnia 2020 nakazał noszenie masek. Wtedy dziennikarze zapytali- jak długo będziemy nosić maski ? I wtedy Szumowski zdradził cały plan odpowiadając-"kilkanaście miesięcy, dopóki nie będzie szczepionek, bo na jesień czeka nas druga fala dużo groźniejsza !! Taki był z niego jasnowidz ! Natomiast na jesieni jak już tę drugą falę zrobili mediami i tymi gów,nianymi testami, to niejaki Pinkas powiedział-"musimy wywołać społeczne zapotrzebowanie na szczepionki". Na YT sami zobaczcie "Szumowski o maseczkach". Podsumowując- cały grunt z tym straszeniem był przygotowywany od samego początku pod eksperymentalne szczepienia za które nikt nie bierze żadnej odpowiedzialności. Ich bronią od zawsze był strach ludzi oraz niewiedza ale także lenistwo w poszukiwaniu informacji. W końcu najłatwiej odpalić telewizor, radio, czy wejść na wp albo inne g....

~lol

Nastała nowa komuna i cenzura. Nie było ani jednej debaty na ten temat , ale po co .Bydło i tak wszystko łyknie i się je "wyszczepi" .

~Neto

A może portal taką debatę zrobi? Studio macie, wywiady nagrywacie, to zróbcie sparing 1-1 pooglądamy.