Pracownicy Społecznej uczyli się… na Malcie i w Wiedniu!

Materiał zewnętrzny Image

Uczniowie mówiący słabo po polsku lub wcale to coraz liczniejsza grupa w polskich szkołach. Wrócili ze swoimi polskimi rodzicami z emigracji lub pochodzą z małżeństw mieszanych, w których tylko jedno jest Polakiem.

Nie zawsze cieszą się z przeprowadzki, ponieważ chodzili kilka lub kilkanaście lat do szkoły za granicą, musieli pozostawić swoich kolegów i koleżanki oraz środowisko, które dobrze znają. Stres tych przenosin jest dodatkowo spotęgowany barierą językową i różnicami w szkolnych programach. Jak pomóc tym uczniom przystosować się do nowych warunków i poradzić sobie z wieloma trudnościami? Nauczyciele, którym przyszło uczyć dzieci powracające zza granicy, stanęli przed koniecznością porozumiewania się z nimi, a czasem nawet nauczania swojego przedmiotu, w języku obcym, przynajmniej w początkowym etapie współpracy. Z tym niestety często jest duży problem, który wymaga od pedagogów dodatkowego wysiłku podnoszenia kompetencji w zakresie znajomości przede wszystkim języka angielskiego.

To niełatwe wyzwanie podjęła dyrektor Społecznej Szkoły Podstawowej w Stalowej Woli, Agnieszka Iwan, z wykształcenia anglistka. Dzięki uzyskanym przez nią funduszom z europejskiego programu Erasmus+ , sektor edukacji szkolnej, Akcja 1 mobilność edukacyjna, dziesięcioro pracowników szkoły uczestniczyło w czasie wakacji w szkoleniu kompetencji językowych na Malcie, a jedna osoba w Austrii. Narodową Agencją Programu Erasmus+ i jego realizatorem w Polsce jest Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji. W ramach jej działalności są prowadzone kursy językowe dla nauczycieli – na Malcie nauczyciele oraz sekretarka szkoły doskonalili swój język angielski, a germanistka, która wyjechała do Wiednia, język niemiecki. Uczestnicząca w projekcie dyrektor szkoły brała udział w kursie zarządzania, szkoliła swój angielski „biznesowy”, poznawała różne formy prowadzenia szkoły oraz systemy oświatowe. Bardzo cennym doświadczeniem były spotkania z nauczycielami z innych krajów, wymiana doświadczeń metodycznych, ale przede wszystkim pokonanie bariery językowej, konieczność załatwiania różnych spraw bytowych w obcym języku, a przez to uzyskanie silnej motywacji do dalszego samokształcenia. Oczywiście po dniu przepełnionym zajęciami nie mogło zabraknąć zwiedzania Malty czy Wiednia z ich bogactwem zabytków i osiągnięć kultury (co także na pewno zostanie przekazane uczniom). Ani jedna minuta nie wiązała się z leniuchowaniem: uczestnicy bardzo aktywnie spędzali czas wolny w czasie wycieczek organizowanych przez szkołę językową: zwiedzili Valettę, stolicę Malty, Mdinę - miasto ciszy, przepiękne średniowieczne miasto z wąskimi uliczkami, położone na wzgórzu, odbyli rejs statkiem na Blue Lagoon, oglądali klify Dingli, wyspę Comino i Gozo. Nie mniej wspaniałe były atrakcje Wiednia: pałace Schonbrunn i Hofburg, niezwykłe muzea, kościoły, smaki wiedeńskich specjałów.

Te dwa tygodnie szkolenia wszechstronnie ubogaciły jego uczestników, ale, co najważniejsze, wiedza i umiejętności językowe zostaną przekazane uczniom. Pomogą zwłaszcza tym, którzy po przyjeździe do naszego kraju mają duże trudności w porozumiewaniu się po polsku. Nauczyciele z pewnością będą kontynuować naukę języka, co być może w przyszłości zaowocuje dwujęzycznymi przedmiotami w Społecznej.

Przewiń do komentarzy












Komentarze

Możliwość komentowania tego artykułu została wyłączona