Jak się mają nasze 200- letnie topole?
Podczas ostatniego weekendu diagnostyką zostały objęte wiekowe topole, którą przeprowadził dendrolog Ernest Rudnicki z Polskiego Towarzystwa Dendrologicznego.
Prace zleciła gmina Stalowa Wola na wniosek swoich mieszkańców. Badania zostały wykonane na trzech topolach tj.: białej „Pławiance”, która jest już pomnikiem przyrody (znajduje się na błoniach nadsańskich), czarnej „Zasańskiej” (znajdującej się przy ogrodach działkowych za Sanem) oraz na drugiej białej topoli „Przy moście” (zlokalizowanej przy moście na Sanie w kierunku Pysznicy). Są to drzewa bardzo stare co potwierdziły próbki pobrane świdrem z wnętrza drzewa.
Dla najstarszej topoli wiek szacuje się na około 200 lat, młodsze są w wieku około 180 i 120 lat. W związku z tym, że najczęstszym powodem złamania lub przewrócenia drzewa jest zgnilizna pnia, w celu określenia ryzyka wykonano również badanie tomografem dźwiękowym. Tomograf dźwiękowy składa się zazwyczaj z 5 do 20 sensorów. Są one rozmieszczane równo dookoła obwodu pnia. Sensory wykrywają fale dźwiękowe generowane poprzez uderzenie młotkiem i rozchodzące się w poprzek drewna. Zebrane dane pokazały w jakim stanie jest pień, jak wpływają na drzewo warunki atmosferyczne (np. silny wiatr), gdzie należy dokonać redukcji korony itd. Jednak na ostateczne wyniki trzeba poczekać, ponieważ zebrane dane i obrazy muszą zostać opracowane, a na ich podstawie zostanie wykonana ekspertyza. W ramach prowadzonych badań wykonano również ocenę wizualną drzew. Chodzi o widoczne wady drzewa w poszczególnych jego częściach takich jak: strefa korzeniowa, odziomek, pień, nasada korony, konary, gałęzie, pędy, liście oraz pomiary ich obwodów czy wysokości. Podczas badań obecni byli członkowie grupy „Stalowa Wola Przyroda” oraz Stowarzyszenia „Nasze Miasto”, którzy pierwszy raz byli świadkami takich badań, a także największa orędowniczka topoli w Stalowej Woli pani Elżbieta Matysiak. To dzięki staraniom pani Eli najwyższa topola ze Stalowej Woli, „Pławianka”, została uznana za pomnik przyrody oraz stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych drzew w kraju. Na temat stalowowolskich topoli pojawiły się również wzmianki w literaturze przyrodniczej.
Drzewa, które zostały objęte diagnostyką:
- Topola Biała "Przy moście" - 585 cm w obwodzie, wiek około 120 lat,- Topola Biała "Pławianka" - 752 cm w obwodzie, wiek około 180 lat,
- Topola Czarna "Zasańska" - 788 cm w obwodzie, wiek około 200 lat.
Wykonane badania topól pozwolą określić ocenę ryzyka, ich kondycję. Na podstawie przeprowadzonych pomiarów i zebranych danych będzie można zaplanować dla nich odpowiednie zabiegi, które „ustabilizują” drzewa i wpłyną na ich żywotność. Być może zostaną wykonane na przedwiośniu przez Ernesta Rudnickiego.
- Na terenie gminy Stalowa Wola rosną topole, które stanowią unikatowe okazy w obrębie ich gatunku tj. biała i czarna. Są one umiejscowione głównie na terenach nadsańskich, gdzie nie kolidują bezpośrednio z aglomeracją miejską i nie stanowią zagrożenia dla uczestników ruchu w ciągach komunikacyjnych. W związku z tym te kandydatury, które zostały zgłoszone już 2 lata temu, według opinii naszej i dendrologa, zasługują na status pomnika przyrody. Posiadamy unikatowe okazy w skali kraju czy Europy, co nabiera szczególnego znaczenia dla walorów przyrodniczych naszego regionu. Myślę, że warto w nieodległej przyszłości ustabilizować te drzewa, aby jeszcze długo cieszyły oczy mieszkańców- mówi Łukasz Banasik, prezes stowarzyszenia „Nasze Miasto”.
Wspomniane topole, jak mówią przyrodnicy, są ważnym elementem szeroko rozumianej architektury naszego krajobrazu, ale topola jako gatunek, wciąż jest przez wiele osób uważana za chwast czy alergen. Według stalowowolskich orędowników drzew wpływ mają na to wciąż pokutujące stereotypy, niewłaściwe nasadzanie tych drzew w miastach w okresie PRL- u oraz brak podstawowej wiedzy o tych drzewach wśród mieszkańców.
Komentarze
Wódz, albo lepiej nie próbuj, bo jak Palec i Sznur czegoś się dotknie to na pewno zniszczy.
Wódz, wodzu, to spróbuj te topole przesadzić " przy pomocy specjalistycznego sprzętu".
Drzewa są przesadzane przy pomocy specjalistycznego sprzętu więc pan Banasik histeryzuje
Drwal powie, że wycinać - to wycinać. Nawet jak zostanie rozliczony, to już nic nie wróci zieleni. I to nie tylko tych kilku drzew.............
A co mowil ministrant o drzewach, drzewa wysokie sa niebezpieczne ,trzeba je wyciac a w ich miejsce posadzic krzaczka lub patyka .Za 50 lat bedzie nowe duze drzewo i ministrant mysli ze ludzie zgadzaja sie z nim .
Topole wogóle drzewa należy chronić . Nie zrobiono tego w przypadku Rynku w Rozwadowie zostały wycięte topole , na wniosek niektórych mieszkańców. A czy przepiękny , stary dąb rosnący przy Sokole nie powinien być obięty ochroną ?
Banasik następne polityczne dziecko Szlezaka po Marczaku
~Filozof. i oto chodzi by przynajmniej one po nas zostały i w takim możliwym stanie jak my ich zastaliśmy, a nie tylko zostawimy po sobie beton i mnóstwo śmieci.
One tu były jak nas nie było i będą długo jak nas nie będzie , ale one będą. Za 200 lat będą je podziwiali jako 400 letnie topole, a nikt nie będzie wiedział, że my w ogóle byliśmy, kim byliśmy, co robiliśmy, jak się nazywaliśmy, ale te topole będą i będą je mierzyć.
Jak mann takis strachliwy to lepiej tu nie wchodz bo najwiecej to jest lansu płezydęta. Jest tego tyle ze mozesz sie zes.ać ze strachu
Czytam o drzewach i pan Banasik
Czytam o Citce i... znów pan Banasik....
Kolejnego artykułu boję się otwierać...
Szczerze powiedziawszy g***no mnie to obchodzi i 95% mieszkańców miasta ma to też w poważaniu głębokim
Banasik pokaz papiery że znasz się na drzewach
Edi resztki puszczy to były 100 lat temu to są działy drzew nasadzonych
Zieloni stworzyli sobie rynek pracy budżetowej.
ja pitole placimy za badanie drewna a chorzzy w koleejkach po 6 misiecy do lekarza czekajom
Na topole przy moście” (zlokalizowanej przy moście na Sanie w kierunku Pysznicy) urzednicy juz ostrzyli sobie piły żeby wyciąć, bo podobno przeszkadzala w budowie drogi .Teraz widac ze nie przeszkadzala,a urzednicy po prostu klamali .
Drewno teraz drogie to się ślini na każdą sztukę
Zostawcie korniki w spokoju. Mają niemieckie obywatelstwo.
Jak wam sie nudzi i macie czas pisac ,to znajdzcie sobie drugą prace,w tym miescie nikomu nic nie pasuje!zrobia cos !!to zle,nie zrobia tez zle!!jak komus nie pasuje ,ze mieszka w tym miescie ,to niech sie wyprowadzi ,to wolny kraj !!!
Są piękne i gdyby mogły ,,MÓWIĆ < to pewno krzyczałyby ==ludzie zostawcie drzewe w spokoju ,żadna fabryka nie jest warta naszego życia====!!!
Zaproscie jeszcze Jachire i Frasyniuka na show.
Lepiej od naszej puszczy ;-)
LN pewnie wściekły. Pamiętam, że przy budowie obwodnicy chciał już wycinać drzewo przy moście, ale mieszkańcy nie pozwolili, a teraz info o 3 drzewach, że są nie do ruszenia. 1000 ha i ciągle mu mało, no chyba, że mieszkańcy zablokują tą wycinkę.
STOP PIJANYM BANDYTOM
A CO Z DIAGNOSTYKĄ DRZEW KTÓRE BARBARZYNCY CHCĄ WYCIĄĆ1000 ha RESZTEK PUSZCZY SANDOMIERSKIEJ!!!
A CO Z DIAGNOSTYKĄ DRZEW KTÓRE BARBARZYNCY CHCĄ 1000 ha RESZTEK PUSZCZY SANDOMIERSKIEJ!!!
@ wyborca pis.Wiem,że od elektoratu kasty starego kawalera nie można zbyt wiele wymagać,ale przynajmniej naucz się poprawnie pisać w ojczystym języku.
A jak się miewa pomnik przyrody w postaci dębu na os. Hutnik???
Wzór do naśladowania. Wspaniała akcja.