MZK- czy na śmieciach da się zarobić?

Image

Radny SPS spytał prezesa MZK o zysk 11,7 mln zł brutto (9,664 mln netto) wypracowany przez spółkę.

- Skąd taki zysk? Na czym spółka tyle zarobiła w roku 2020? Przypominam, że w 2020 była ogromna podwyżka kosztów wywozu nieczystości. Chciałem zapytać czy to jest ten główny punkt, który przyniósł taki dochód spółce?- zadał pytanie Damian Marczak.

Przy okazji tej wypowiedzi Lucjusz Nadbereżny od razu przypomniał, że Stalowa Wola jest najtańszym miastem na Podkarpaciu i jednym z najtańszych w Polsce, jeżeli chodzi o obciążenia komunalne.

Prezes MZK Radosław Sagatowski przyznał, że to co trafia do nich z Gminy Stalowa Wola, to zaledwie 1/3 wszystkich odpadów jakie przywożone są na miejsce.

- Przerabiamy 45- 46 tysięcy ton odpadów zmieszanych rocznie, a do nas trafia z samej gminy 13 tysięcy ton, czyli 70% mamy z zewnątrz- mówił podczas sesji RM Radosław Sagatowski.

Prezes MZK podkreślił, że należałoby jeszcze zwiększyć ilość dostaw, by praca zakładu była w pełni zoptymalizowana. Przypomniał jak zmieniały się ceny w ciągu ostatnich lat.

- Jak przyszedłem 2 lata temu, ta cena za odpady zmieszane na bramie była 195 zł, ale to nie pokrywało jakiegokolwiek kosztu funkcjonowania firmy. Bo już wtedy za utylizowanie płaciło się 340 zł. Każda dodatkowa tona przynosiła dodatkową stratę na zakładzie. Cena, która teraz jest dla gminy, czy dla Porozumienia, jest konkurencyjna z cenami, które są wokół. Do nas teraz odpady przywożone są spod Lublina, bo ceny mamy atrakcyjne. Ci, którzy nie są w Porozumieniu, mają ceny wyższe- mówił Radosław Sagatowski.

Obecnie zwiększona przepustowość przerobu odpadów zmieszanych podniosła się z 15 ton na godzinę do 21- 22, w przypadku tworzyw sztucznych- z 3,5 ton do 5 ton na godzinę. Zoptymalizowanie pracy przyniosło spodziewane zyski. W przypadku wody i ścieków na zyski MZK nie liczy. Chce jedynie by nie było strat. Zyski są również z działalności komercyjnej, czyli z funkcjonowania stacji benzynowej (zysk około 0,5 mln zł/rocznie) i wynajmu pomieszczeń. Na samych odpadach MZK zarobiło około 4,5 mln zł. Są też drobne zyski chociażby na usłudze oczyszczania miasta czy zieleni miejskiej.

Prezes MZK zapowiedział również rozbudowę składowiska śmieci. To obecnie funkcjonujące będzie pełne prawdopodobnie do końca 2021 roku.

Radna Renata Butryn przypomniała o zmianie przepisów, na mocy których zmieni się sposób obliczania poziomu recyklingu (od całej masy odpadów, a nie tylko zebranych do czterech pojemników). Już w 2021 roku gminy muszą osiągnąć pułap 20%, w 2025 r.- 55%, w 2030 r.- 60%, w 2035 r.- 65%. Za niedotrzymanie norm będą grozić kary finansowe. Jak wspomniała radna, gminy, będą musiały zmniejszać poziom odpadów zmieszanych, co oznacza, że do Stalowej Woli będzie ich trafiać coraz mniej.

Jak zapewnił Radosław Sagatowski, w Stalowej Woli powstanie spalarnia RDF i wszystkie wymogi są i będą spełniane. Póki co, odpadów wciąż przybywa i nie zachodzi obawa, że ich zabraknie.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =