Jazdę po alkoholu zakończył na ogrodzeniu

Image

Ponad 2 promile alkoholu miał kierowca opla, którego w niedzielne popołudnie, zastali w rowie niżańscy policjanci. Kilka godzin później został zatrzymany pijany motocyklista, który próbował uciec policjantom przez kontrolą. Zarówno kierujący jednośladem, jak i jego pijany kolega, który przyjechał mu na pomoc, usłyszeli zarzuty utrudniania przeprowadzenia czynności.

W niedzielę, przed godz. 18, dyżurny otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy, który w okolicach ogródków działkowych, na ul. Kilińskiego w Nisku, wjechał w ogrodzenie. Policjanci na miejscu zastali opla w rowie. Zgłaszający zawiadomił policję, gdy zauważył próbującego wyjechać z rowu pijanego kierowcę opla. Mężczyzna miał ponad 2 promie alkoholu w organizmie.

Blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie miał kierowca motocykla, który uciekał przed policyjną kontrolą. Zgłoszenie o nietrzeźwym motocykliście policjanci otrzymali w niedzielę, przed godz. 22. Funkcjonariusze w trakcie patrolowania ulic miejscowości Golce, zauważyli motocykl z pasażerem jadącym bez kasku. Kierowca na widok radiowozu podjął próbę ucieczki. Po zatrzymaniu nietrzeźwy motocyklista próbował wyrwać się policjantom, nie wykonywał ich poleceń.

Po chwili, na miejsce przyjechał członek rodziny kierowcy, z pijanym kolegą, który próbował pomóc motocykliście. Obaj zostali zatrzymani i przewiezieni na komendę. Po wytrzeźwieniu kierowca usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, ucieczki przed policją, utrudniania czynności służbowych i znieważenia funkcjonariuszy, natomiast pijany kolega naruszenia nietykalności cielesnej policjantów oraz utrudniania czynności służbowych i znieważenia funkcjonariuszy.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~brew

Pijący i siadający za kierownicę - to patologia .

~MADMAC

No chyba, że takie "świeże" newsy macie i publikujecie byle tylko poszło...

~MADMAC

Artykuł opublikowany 20.05 (sobota), a piszą o niedzielnym popołudniu, coś tu się nie klei, albo Redaktor za mocno zabalował i dni mu się pomieszały... umiech

~Marek

Nieprawda w tym artykule, kierowca opla nie wjechał w żadne ogrodzenie a tym bardziej do rowu, tylko zjechał na grząskie mokre pobocze po czym nie mógł wyjechać bo zakopał się.

~Rydzyk

Zgrzeszyl no zgrzeszyl a kto nie ma pokus niech się pokaże

krysz

za komuny to by im przez głowę nie przeszło żeby się stawiać władzy, bo plecy byłyby fioletowe, rzopa torze