Tajemnicze potrącenie w centrum miasta
Ulicą Okulickiego, w rejonie wiaduktu, przejeżdżał czarny samochód osobowy. Trzech mocno pijanych mężczyzn przechodziło przez przejście dla pieszych. Dwóch z nich zostało potrąconych przez auto.
Zdarzenie miało miejsce w czwartek 22 kwietnia br. w Stalowej Woli. Mężczyźni przeszli przez tory kolejowe i dotarli do garaży na ulicy 1 Sierpnia (nieopodal Rupieciarni). Stamtąd już wezwano karetkę pogotowia i patrol policji. Zdarzenie potwierdza oficer prasowy stalowowolskiej komendy.
- Przed godziną 9:00 dyżurny otrzymał informację, że na ulicy 1 Sierpnia mają znajdować się mężczyźni potrąceni przez samochód. Na miejscu zastano 3 mężczyzn, wszyscy pod wyraźnym wpływem alkoholu. Z ich relacji wynikało, że na jednym z przejść dla pieszych na ulicy Okulickiego miało dojść do ich potrącenia. Mężczyźni nie byli w stanie podać marki ani numeru rejestracyjnego pojazdu, który miał ich potrącić- mówi sierżant sztabowy Małgorzata Kania, oficer prasowy KPP w Stalowej Woli.
Jeden z poszkodowanych mężczyzn został odtransportowany do stalowowolskiego szpitala celem dalszych badań. Z uwagi na stan nietrzeźwości, dwóch pozostałych, odwieziono do miejsca zamieszkania.
Jako, że wiele w tym zdarzeniu niejasności, trwają czynności sprawdzające. Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo- śledcza.
Komentarze
czarno to widzę
zmarł stały komentator stalowego miasta
śpieszmy się SZANOWAĆ ziomali, bo tak szybko odchodzą na nieziemsko kolorowe łąki Wielkiego Manitou
Tak Jabar, bo zauważyłem, że więcej tu merytoryki i mądrzejszych wpisów jak na pisowskiej stalówce, która bardzo często nie publikowała moich czy ( co sami przyznawali) innych wypowiedzi. Ale widzę, że przed debilami ciężko uciec, czego przykładem jest tu twoja obecność i wypowiedź.
Aamon i ty tu się wyklułeś? Twoje miejsce na drzewie między małpami
Ponieważ niewiele pamiętają, istnieje możliwość, że to pociąg ich potrącił. Poddani zostali stresowi w wyniku czego pewnie stracili po kilka cennych promili, a tego nie wolno puścić płazem. W grupie pościgowej nadzieja. Nikt nam meneli, tej kwintesencji jądra pisowskiego elektoratu nie będzie poniewierał.
Przeciez to sa wyborcy pisu wiec trzeba ich chronic.
Pasy na tej niby drodze przez którą przechodzili ,to chyba wymalowali tą zachwianą wyobraźnią ,a później siłą woli stworzyli kładkę nad torami obok rupieciarni i przedostali się na drugą stronę.
Grupa "dochodzeniowo-śledcza"? No toż to szok. Nie byli przed Sądem Najwyższym? Nieprawdopodobne. Przecież potrzebni są do obrony przed obywatelami.
Czyżby to śledztwo miało wyjaśnić że przed godziną 9 mogą być pijani tylko dreszcze? No nie wygłupiajcie się z tym śledztwem. He he.
Czarna wołga jeździ
Strasznie to tajemnicze nie uważacie?