Wymęczone zwycięstwo Stali
W Wielką Sobotę Stal Stalowa Wola podejmowała na własnym boisku przedostatni zespół w ligowej tabeli, Jutrzenkę Giebułtów. Mimo mało renomowanego przeciwnika, mecz ten budził dość sporo emocji. Wszystko za sprawą „ultimatum” jakie otrzymał trener Wieprzęć od władz klubowych:
(…) trener Jaromir Wieprzęć został zobowiązany do uzyskania efektu sportowego tj. wygrania trzech najbliższych meczy. W przypadku braku wywiązania się przez trenera z tego zobowiązania, poda się on do dymisji i rozwiąże swój kontrakt ze Stalą Stalowa Wola (…)
(źródło Stal1938.pl).
Dodatkowym smaczkiem było to, że nie tylko posada trenera wisi na włosku. O posadę nie może być również spokojny prezes Stali, Michał Czubat:
(…) Ponadto, w razie nie uzyskania wyżej wymienionego wyniku sportowego ja także oddam się do dyspozycji Rady Nadzorczej. Natomiast jeśli zostanie spełnione przez trenera przedmiotowe zobowiązanie, będzie on pełnił swoją funkcję do końca bieżącego sezonu rozgrywkowego, po którym to Zarząd podejmie dalsze decyzje co do roli trenera Jaromira Wieprzęcia w Stali Stalowa Wola. (…)
Jednocześnie pragnę podkreślić, iż Zarząd Spółki cały czas podejmuje działania w celu poprawy sytuacji sportowej PSA Stali Stalowa Wola. (…)
(źródło Stal1938.pl)
Pierwsze minuty sobotniego spotkania wyglądały tak, jak powinny tzn. Zielono- Czarni zepchnęli gości do głębokiej defensywy. Przez pierwsze 20 minut Stal przeważała, jednak nie potrafiła stworzyć sobie klarownych sytuacji do zdobycia bramki. Najaktywniejszymi zawodnikami w naszym zespole w tej części gry byli: Wiktoruk, Mistrzyk oraz Piechniak. Tego ostatniego trzeba pochwalić za grę w tym spotkaniu. Mimo iż nie zdobył bramki, pokazał chęć do walki, często wykorzystując swoje warunki fizyczne w rywalizacji z przeciwnikami. Po upływie 20 minut gra się nieco wyrównała i mecz toczył się głównie w środkowej części boiska, a piłkarze obydwu drużyn skupili się bardziej na kopaniu po nogach przeciwnika niż chęci zdobycia bramki. Sędzia tego spotkania próbował uspokoić zawodników rozdając żółte kartki na prawo i lewo. Do przerwy na tablicy widniał wynik 0:0.
Drugie 45 minut zdecydowanie odważniej rozpoczęli zawodnicy Jutrzenki, którzy dość szybko stworzyli sobie 3- 4 groźne sytuacje pod bramką Stali. Na szczęście w tym spotkaniu wystąpił Tomasz Wietecha, który mimo upływających lat, nadal jest jednym z najlepszych zawodników Stali.
Zielono- Czarni przetrwali napór gości i sami wzięli się do roboty. Niestety, poza 3- 4 zawodnikami nadal nie widać było by był to zespół, który walczy o posadę swojego trenera. W obronie, jak i w ataku, dwoił się i troił Bartosz Sobotka. W środku próbował Bartosz Wiktoruk, który dobre zagrania przeplatał jednak ze słabymi. Cały czas brakowało sytuacji podbramkowych i z minuty na minutę wkradała się coraz większa nerwowość. Uśmiech na twarzy trenera Więprzęcia pojawił się jednak w 78 minucie, kiedy to po rzucie rożnym piłka trafiła do naszego kapitana Michała Mistrzyka, który mocnym strzałem wpakował piłkę do siatki. Najskuteczniejszy zawodnik, w ostatnim czasie w naszym zespole, zdobył również swoją drugą bramkę w tym meczu, kiedy to w 90 minucie wykorzystał błąd obrony i pokonał bramkarza gości płaskim strzałem z ok. 16 metrów. Stalówce udało się dowieźć korzystny wynik do końca, również dzięki świetnej postawie w bramce Tomka Wietechy. Na pewno cieszą 3 punkty wywalczone w tym meczu, jednak nie może cieszyć styl, w jakim zostały one zdobyte. Wynik tego spotkania pozwoli kibicom Stali Stalowa Wola spędzić w nieco lepszych humorach nadchodzące święta.
3.04.2021 - Stalowa Wola - godz. 12:00
Stal Stalowa Wola 2:0 Jutrzenka Giebułtów
Bramki: 78’, 90’ Mistrzyk
Stal: Wietecha, Sobotka, Khorolskyi, Hudzik, Waszkiewicz, Wojtak, Mistrzyk ©, Mroziński, Wiktoruk, Conde, Piechniak.
Rez.: Siudak, Grabarz, Hascak, Płonka, Lebioda, Tłuczek, Bosak.
Przewiń do komentarzy
Komentarze
Gdyby STALÓWKA ten mecz przegrała to już przynajmniej 100 wypocin pod tym artykułem byśmy mieli ale ,że STALOWKA wygrała to cisza jak makiem zasiał. Hejterzy milczą jak zaklęci bo oni tylko lubią hejtować.
Gdyby STALÓWKA ten mecz przegrała to już przynajmniej 100 wypocin pod tym artykułem byśmy mieli ale ,że STALOWKA wygrała to cisza jak makiem zasiał. Hejterzy milczą jak zaklęci bo oni tylko lubią hejtować.
A czy tą czrną folię nie kazała zawiesić naczelkiczka od promocji, tzw. M. co nagród nie umika.
Swoimi pomysłami rozmontowała.system premiowy w magistracie.
Zelki graja teraz przeciez w 4 klasie rozgrywkowej (lidze pszennoburaczanej zreszto) winni za to sa radni i prezydent ln czyli pisowce!
A może już najwyższa pora przeprosić pana Kwiecińskiego właściciela kantoru. Bo kiedy on sponsorował STALÓWKĘ to graliśmy na zapleczu ekstraklasy. To on jako sponsor powinien siedzieć w radzie NADZORCZEJ STALÓWKI. A z 1 ligi spadliśmy jak przy korycie siedział SZREK, pamiętam jak dziś jak to wszystko się rozsypało. Najpierw próbowano zniszczyć trenera WŁADKA ŁACHA który przez 2 sezony utrzymał nas w 1 lidze obniżając mu nowy kontrakt. Tylko dlatego , że do ekstraklasy awansowali w tym czasie koszykarze i szukano w kieszeni pana ŁACHA pieniędzy na większe kontrakty dla trenerów koszykówki i zawodników kosza. Oczywiście pan ŁACH na obniżkę się nie zgodził i rozwiązal kontrakt ze STALÓWKĄ. Co najgorsze już po roku koszykówka się rozpadła a STALÓWKA piłkarze nożni spadli do 2 ligi, według hejterów do 3 ligi. A winni byli ówczesny prezydent SZREK, dyrektor sportowy Shlage, którego syn wtedy był w kadrze koszykarzy , obecny prezes STALÓWKI K. Gdyby wtedy zatrzymano trenera ŁACHA to do dziś grali byśmy w 1 lidze piłki nożnej. Tak , że teraz wiecie kto zniszczył piłkę nożną w naszym mieście. Dopóki mądrzy ludzie nie zaczną rządzić STALÓWKĄ dotąd będziemy się poniewierać po 3 lidze. Nawet jak PAN NOWAK był prezesem STALÓWKI to STALÓWKA grała w 2 lidze. Dopiero jak pod presją kibiców zaczęto robić śmieszne ruchy w klubie to wylądowaliśmy w 3 lidze. Tak , że kibice też zrobili swoje aby zniszczyć nasz kochany klub STALÓWKĘ.
Czytałem na portalu kibiców STALÓWKI jak to nie którzy zachwycają się grą tego CONDE. A ja już kilka razy pisałem , że on się do STALÓWKI nie nadaje. Bo jest wolny jak ślimak i jego umiejętności są na poziomie drugiej drużyny. A motoryka na poziomie gry oldbojów. Dlatego nie nadaje się ani na pomocnika defensywnego ani ofensywnego i jestem pewny , że już w czerwcu w naszym klubie go nie będzie. Czekam na powrót Stelmacha bo to był nie zly pomocik defensywny zwłaszcza w czasach kiedy przechodził z juniorów do seniorów. Cała drużyna jest bez formy a jeden który nie źle zapowiadał jest kontuzjowany mm na myśli Drobota. Kiedy ten bramkarz ze SŁOWACJI zacznie bronić na swoim wyższym poziomie będziemy mieli przynajmniej jednego zawodnika na wysokim poziomie. Sezon stracony i już trzeba myśleć o przyszłym bo jak widać jest to liga gdzie każdy może wygrać z każdym nie ma słabeuszy poza HETMANEM ZAMOŚĆ. Mnie bardzo cieszy gra STALI RZESZÓW na naszym pięknym CENTRUM SPORTOWYM w czasie pandemii klub zarabia majątek co drugi tydzień.
Prezes won!!!
Jak widać wszyscy starsi kibice którzy nie wyobrażali sobie opuścić jakiś mecz Stalówki (szlo się prosto z pracy bo mecze były zazwyczaj w soboty o 13,30 a pracowało się do 13,00 a w późniejszych latach o 15,30)pamiętają nazwiska,okoliczności i historie.Tylko dzisiejsze władze ,obszczymurki młode takie jak Czubat i Nowak a nawet Nadberezny uważają ze to nie istotne i nie zajmują sobie tym głowy.Przez to klub traci tożsamość,charakt er,historie i tradycje.Traci honor .Utracił herb i resztki ambicji.Widać to po niedouczonych historycznie młodych kopaczach.Ładne szatnie,gabinety odnowy itp nie zastąpią serca i historii tego klubu.Bez historii klub umiera.Przestaje istnieć.Tym bardziej ze nowej pozytywnej historii nie widać na horyzoncie.
Teraz ten klub to wstyd miasta nr 1
Teraz najważniejsze żeby młodzież wiedziała kto to jest Kaczyński i dlaczego jest zbawcą narodu
Ja zacząłbym od szacunku dla bylych piłkarzy tego klubu...Znalazło by sie ich troche.Jak?No cóż.Nawet małego kącika historycznego nie ma na korytarzy stadionu.Nawet pamiątek po najlepszych zawodnikach.Nawet zwykłych zdjęć nie ma .Nie ma tez miejsc honorowych dla dawnych zawodników,bezpłatnych wejściówek itp.Skąd maja czerpać wzorce wychowankowie?Oni nawet nie wiedza albo wiedza niewiele o historii tego klubu.O przeżyciach,sukcesach i sytuacji z przeszłości.Od tego trzeba zacząć.Na pewno w czołówce strzelców w historii Stali jest Darek Sajdak.O ile pamiętam był królem strzelców I ligi.Pewnie wśród najbardziej znanych jest tez Hnatio Zbyszek który był powołany do reprezentacji Polski oraz Baran Janusz który był później czołowym zawodnikiem Legii Warszawa i tez zaliczył reprezentacje.Piechniak,tez pokazał się w Polsce.A już naprawdę wstydem jest nie uhonorować Rudolfa Patkolo.Przecież ten zawodnik reprezentacji Węgier a po wojnie Polski a także Stali Stalowa Wola byl tak mocno związany ze Stala Stalowa Wola.Przez wiele lat tworzył historie tego klubu i wychował ogromna ilość bardzo dobrych piłkarzy znanych powszechnie.Pomagał mu w tym trener z sercem p.Siekierski..Teraz władz tego miasta i klubu nie stać nawet na kącik ich pamięci.Wstyd.I to ma byc szacunek?I chcą aby młodzież i kibice mieli szacunek do klubu?Wstyd.
Jest moc hłopakiiii
Do boju i do przodu.
Kwintesencja tej ekipy rządzącej - dziadostwo i kolesiostwo, szastanie publicznymi pieniędzmi dla jednej grupy (które najpierw reszcie trzeba zabrać) przypudrowane ładnym opakowaniem
Do yup, bo wierzy w mityczną siłę wyborczego przekazu napacianego na prześcieradle. Dał dobie dzieciak wmówić że bez tych 60 gostków przerżnie wybory
Banda pudla swoje zarobiła i o to chodziło
Jeden warty drugiego Szlezak zniszczył kosza to fakt bo nie dał kasy na murzynów, ale dla odmiany Nadbereżny zniszczył piłkę bo dał miliony swoim kolesiom na zabawę w klub. To taka mała różnica choć efekt ten sam. Dno. A teraz zgrywa gieroja że wycofa wsparcie finansowe przeciez to śmieszne bo za tydzień powie ze wznawia wsparcie. Jeszcze go nie znacie?
Kto kazal zawiesic te czarne folie na ogrodzeniu ,jakis nadgorliwiec.Kibice i tak nie moga wchodzic na stadion wiec po co zaslaniac pilkarzy jak graja?Byc moze jak te czarne folie znikna to przyjdzie pare kibicow i postoja za siadka.Mecz bez kibicow nie ma sensu.
To samo zrobił co pudel Nadbereżny i jego pisia ekipa z piłką.Jesteśmy pośmiewiskiem i leją nas wioski.No bo chyba nie zaprzeczysz że żelki kopią się po czołach w 4 lidze.
Do znawca ty chyba masz krótką pamięć przecież Ślęzak zalpowiedzial wstrzymanie środków na piłkę z miejskiej kasy tylko wybory pokrzyżowały mu plany a jak tak mówisz że taki mądry to sprawdź co zrobił z koszykówka
Przedpisia piłka to był jakiś poziom, nie to co teraz
Wy chyba inny mecz oglądaliście... Piechniak nie wiedzieć czemu zszedł z płyty boiska tak późno... najsłabszy na boisku... trener tradycyjnie nie istniał w przeciwieństwie do trenera drużyny przyjezdnej...
Wygrali my!
Panie Czubata dymisji już czas.
Jak prezes taki zaradny to dlaczego sam nie pozyskuje środków na klub? Mieszkańcy mają dość takich prezesów !
Tragedia
Widzicie mechanizm? Nieważne że IV liga, kudłaty zapowiedział że koniec finansowania i zaczęli nawiązywać równorzędną grę z lzs-ami.
Także przepraszać Pana prezydenta Andrzeja Szlęzaka, bo dzięki jego mądrym decyzjom mogliście oglądać piłkę dwa poziomy wyżej.
.... trener się zobowiązał, prezes się zobowiązał ..... szkoda że pan Nadbereżny nie przyłączył się do cennej inicjatywy ......
Działacze to nie amatorzy. To zawodowcy. I to za niezłą kasę
OOOOOOOOALEEEEEOOALLLLLLEEEEE .......ALLLLEEEEOOOO....ALEEEEE ..... FORZA STALÓWKA .....ALLE ALLLLE OOOOO ALLLLE ......ALLLLE OOOOO ....OOOOOOHOOOHHHOOO ALLLLE ...... !!!!