Czy prezydent przekazał, czy nie przekazał nasze dane Poczcie Polskiej?
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta temat znów wypłynął. Chodzi o rok ubiegły, maj 2020 r. kiedy to Polska przygotowywała się do wyborów parlamentarnych, korespondencyjnych. Dane obywateli samorządy miały przekazać Poczcie Polskiej, by ta mogła roznieść pakiety wyborcze. Wiemy, że wybory odbyły się w końcu tradycyjnie, ale echa tamtych wydarzeń wciąż ciągną się za nami.
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta temat znów się pojawił. Było wiele emocji, ostrych słów, a nawet poproszono o przerwę by móc coś udowodnić. Sprawę „odkopał” radny Damian Marczak w odniesieniu do dyskusji na temat stowarzyszenia „Nasze Miasto”, które regularnie i z dużą dozą upartości wciąż domaga się od miasta, w ramach przejrzystości działania, ujawnienia różnych faktów. Niejedna sprawa miała już swój finał w sądzie. Prezydent Lucjusz Nadbereżny zarzuca stowarzyszeniu działanie z pobudek politycznych. To nie spodobało się Damianowi Marczakowi, który uważa, że „Nasze Miasto” nie robi nic innego jak tylko informuje mieszkańców Stalowej Woli o różnych sprawach, chociażby o udostępnieniu danych mieszkańców Poczcie Polskiej.
Prezydenta Stalowej Woli mocno zdenerwowały te słowa. Po raz kolejny zaprzeczył, że takie zdarzenie miało miejsce. Przypomniał oświadczenie z maja 2020 roku.
- Dostaliście państwo o tym informację na piśmie. Żadne dane osobowe, ani jednego mieszkańca Stalowej Woli, nie zostały przeze mnie udostępnione Poczcie Polskiej- zapewnił włodarz miasta.
- Zostały przekazane Poczcie Polskiej- upierał się Damian Marczak, a na poparcie swych słów przytoczył pismo podpisane przez Dyrektora Biura Kontroli i Zarządzania Bezpieczeństwem (Poczta Polska S.A.) Lecha Skowrona:
Lucjusz Nadbereżny był jednak pewny swych racji.
- Nie przekazaliśmy żadnych danych osobowych- podkreślił ponownie.- Żadne imię, nazwisko, pesel, nie zostały przekazane do Poczty Polskiej. Został przygotowany plik ze statystyczną liczbą mieszkańców, aby anonimowe pakiety wyborcze mogły być dostarczone pod dany adres korespondencyjny. Ten pakiet nie zawierał żadnych danych, które zgodnie z dyrektywą RODO są określone jako dane osobowe- powiedział prezydent.
Według Lucjusza Nadbereżnego Poczta Polska nie zajrzała nawet do naszych danych, bo nie mogła. Do tego potrzebny byłby klucz, którego nie przekazano spółce.
- Wezwaliśmy Pocztę Polską do uzupełnienia danych, do tego aby uznać wniosek za zasadny. Jedyną osobą, która posiadała hasło dostępu do tego pliku był sekretarz Miasta Stalowej Woli. Ponieważ Poczta Polska nie przekazała nam wnioskowanych informacji, wystąpiliśmy o usunięcie tamtych danych mimo, że one nie zostały nigdy otwarte, a klucz do nich nie został przekazany- powiedział Nadbereżny domagając się przeprosin od radnego Marczaka. Ten jednak uważa, że nie ma za co przepraszać, bo i tak czy siak dane, według jego wiedzy, choć zaopatrzone hasłem, zostały jednak przekazane.
Komentarze
Nadberezna zbieraj pieniądze. W wolnej Polsce będziesz nikim. Pod most pójdziesz.
Brawo Stowarzyszenie.
Gdyby nie to stowarzyszenie to prywatny folwark pełną gębą. A tak chociaż trochę zachowują pozory. Ale pis wiadomo, wszędzie widzi winnych tylko nie u siebie. Odpowiedzą za wszystko. Ciekawe, że na potrzeby podlizania się chodził po telewizjach, redakcjach i coś mówił o anarchii i konstytucji. A teraz twierdzi, że to nie jest prawda.
To sałe stowarzyszenie ma konszachty z lokalną opozycją.
Są razem na wielu zdjęciach byli na wielu imprezach.
Nawet ten Banasik pisał tu w jednym z komentarzy że są sąsiadami.
A Marczak udowadniać chce że nie mają kompletnie nic wspólnego.
a Wystarczy wejść na profil FB Naszego Miasta by radnego znależć i panią Butryn też na niejednej wspólnej fotce.
Czy doczekamy się w końcu tygodnia, w którym nie będzie na tym portalu żadnego tekstu o tym hejterskim stowarzyszeniu?
Czy oni płacą wam za ten lans?
Nic tylko bici
A nasza pisowska farma trolli w ministrestwie sprawiedliwoscito nie byla? udowodnione to jest .Ale to nasza nam wolnomiec farme.
Pierwszy był gotów przekazać byle tylko głębiej wejść w tylek "właścicielowi"PiS a to już niezbyt dobrze świadczy
Pan Nadbereżny zarzeka sie niczym żaba błota, że to on nic nie miał wspólnego z dzialaniami na rzecz przekazania spisów wyborców podmiotowi nieuprawnionemu czyli poczcie polskiej. Teraz on jest nawet gotów połknąć własny język by tylko d... ocalić! Wstyd, że takiego tchórza wyborcy obdarzyli jakimkolwiek zaufaniem. Czy prawda dla tej persony to nieosiągalna rzecz? Dlaczego i kogo się obawia ten nasz politykier? Przecież nawet gdy powie, że tak było a nie inaczej to nikt nie odważy się go ścigać bowiem tu sami swoi! Kończ waść wstydu oszczędź!
Przecież to stowarzyszenie nasze miasto to jest taka sama farma hejterow jak ci z sokuZBURAKA. Ale już zabiorę się za tą farmę hejterską z sokZBURAKA i zostanie z ich tylko smród.
Przecież są zdjęcia Marczaka w otoczeniu kolesi z Nasze Miasto Stalowa Wola, oni się znają...
Damianek nie wypieraj się!!!
Znowu ten odgrzewany po raz "enty" kotlet?
Naprawdę nie ma to żadnego znaczenia, zajmijcie się czymś poważnym wreszcie!
Ludzie umierają, dziś 90 a służby porządkowe śpią.
Znowu kolejny idiotyczny artykuł na poziomie te farmy hejterskiej z sokuZBURAKA . Poczta polska ma wszystkie dane wszystkich POLAKÓW i nie potrzebuje żadnych danych żadnego POLAKA .Pracuję na poczcie i wiem wszystko.
Wystarczy sprawdzić w necie. Sam napisał na tweeterze 26 kwietnia, że udostępni, wypowiadał się w TVpis i tvn 24. Jak to było: cyt:"Kategorycznie sprzeciwiam się anarchii i destabilizacji. Konstytucja". Czyje to słowa????????????
Przekazał bo PiS może wszystko