Stalowowolska Fabryka Maseczek wyprodukowała 0 maseczek

Image

Miało być tak pięknie. Wielka fabryka powstawała przy oklaskach wielu rąk, także tych najważniejszych w kraju. Tymczasem minął rok i… i nic. Pozostał jedynie niesmak.

Wiele osób chciało być ojcem sukcesu. Tymczasem jak to zwykle bywa, porażka jest bękartem, do którego nikt nie chce się już przyznać. Obecnie palce wskazujące kierują się jedynie w stronę ARP.

Dla tych, którzy przez rok zapomnieli o co chodzi, przypominamy, że „Projekt Polska Szwalnia”, w ramach którego miała działać fabryka w Stalowej Woli, był realizowany w całej Polsce. Założone 100 mln maseczek wyprodukowano, choć nie u nas (a nawet 110 mln). Liczba ta została osiągnięta głównie przez firmy prywatne działające we współpracy z ARP: zakłady Nife, TW PLAST, Andrema Tex, Protektor, Texton, Ruscal, EM Poland, TZMO, Teofilów i Arlen, a także dzięki koalicji "Polskie Szwalnie", w ramach której działa 7 firm: 4F, LPP, PTAK, Pako Lorente, EM Poland, Rascal Industry i Modesta.

W Stalowej Woli fabryka jedynie zaczęła się rodzić. Z tej okazji wizytował nawet prezydent RP Andrzej Duda. Skończyło się na wielkiej pompie i obietnicach miejsc pracy. Wokół inwestycji narosło wiele kontrowersji. Fabryka wciąż nie działa. O jej los pytali już nie tylko lokalni politycy opozycji, pytały posłanki Koalicji Obywatelskiej Mirosława Nykiel i Maria Janyska oburzając się, że lekką ręka ktoś wydał pieniądze na szwalnię widmo. O sprawę fabryki w Stalowej Woli spytał także senator RP, doktor nauk prawnych, wiceprzewodniczący Komisji Obrony Narodowej, członek Komisji Ustawodawczej Krzysztof Brejza. Odpowiedział mu Podsekretarz Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jarosław Wenderlich.

- Linie produkcyjne w Stalowej Woli nie wyprodukowały dotychczas masek, które zostałyby wprowadzone do obrotu. Jedyna produkcja związana była z testami maszyn i przygotowaniami produkcji do procesu certyfikacji- pisze w piśmie do senatora RP Krzysztofa Brejzy Jarosław Wenderlich z Kancelarii PRM.

Fabryka i maszyny na pewno sporo kosztowały. Tymczasem stoją bezużyteczne. Ile więc wydano?

- Poruszając zaś kwestię kosztu zakupu linii produkcyjnej, zaznaczyć należy, że stanowi ona tajemnicę przedsiębiorstwa ARP oraz dostawcy maszyn. ARP poinformowała, że umowy zawarte z dostawcą odpowiadają warunkom rynkowym istniejącym w momencie ich podpisania oraz zawarte zostały przy uwzględnieniu zasady gospodarności, rzetelności i celowości- wyjaśnia Wenderlich.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =