Banda Mikołaja rozrabiała na motocyklach

Image

Tak, tak. Zgadza się. Dziś największe święto na całym świecie. Czas prezentów, tych dużych i małych, czas obdarowywania się i radosnych wybuchów. I takie zafundowali nam weseli motocykliści, którzy pokazali, że i w czasach ograniczeń, i koronawirusa, i paskudnych wirusków, można wykrzesać z siebie odrobinę luzu i zabawy. A na to wszyscy czekaliśmy jak na zbawienie.

Takie wesołe rozróby to my lubimy. To już III edycja MotoMikołajów w Stalowej Woli. Raduje się serce, cieszy się dusza, że nawet w tak trudnych czasach Mikołaje nie zapomnieli o najmłodszych (duzi tez mieli wiele radochy). Najpierw przejechali więc całe miasto na swych stalowych rumakach, a tam, gdzie się pojawiali, w niebo śmigały cukierki i łakocie. Później zajechali jeszcze przed Miejski Dom Kultury, bo przecież są tacy, którzy lubią przyjrzeć się z bliska, czasem nawet o coś zapytać i dotknąć choćby rękawa świętego. A taka była okazja. Wprawdzie trzeba było zachować dystans i mieć na twarzy maseczkę, to jednak nikomu to nie przeszkodziło w zabawie.

Z dobrego źródła wiemy, że rozbrykani święci przybędą tu na swoich rozgrzanych maszynach za rok znowu! Bądźcie więc grzeczni! Mikołaj wie wszystko. Mikołaj nie śpi!

Materiał video

Przewiń do komentarzy




































































































Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =