A po proteście… bałagan na mieście

Image

Echa wczorajszego protestu nie milkną. Dużo mówi się w mieście o zrywie, który połączył wiele pokoleń Polek i Polaków. Tymczasem protest się skończył, a bałagan pozostał.

Niezliczoność plakatów, bannerów, transparentów, napisów na tekturze, płótnie, kawałkach desek, a nawet własnych ubraniach wskazywała na duże zaangażowanie mieszkańców Stalowej Woli w sprawę kontrowersyjnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Ale skończył się protest, a jego niektórzy uczestnicy tak jak stali, tak rzucili na ziemię pieczołowicie przygotowywane hasła i udali się w miasto.

Dziś rano przed Miejskim Domem Kultury przy ulicy 1 Sierpnia zastaliśmy taki oto widok. Kto teraz posprząta cały ten śmietnik?

Przewiń do komentarzy






Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =