Ile osób wymeldowało się z miasta. Gdzie się przenoszą?

Image

Miasto wyludnia się. Więcej z niego ucieka niż do niego przybywa. Ze Stalowej Woli wymeldowało się wiele osób, a społeczeństwo się starzeje.

Sam prezydent Stalowej Woli przyznaje, że jest to jeden z największych problemów. Młodzi ludzie opuszczają miasto nie widząc tu dla siebie miejsca. Zostają starsi, którzy na swych barkach dźwigają ciężar płacenia podatków.

- To jest to najważniejsze wyzwanie, które też stawiają przed nami młodzi ludzie, którzy w otwartej, odważnej dyskusji, twarzą w twarz mówią, że nie widzą czasami przyszłości, perspektyw w mieście Stalowa Wola. To jest nasze największe wyzwanie, to jest zadanie, które stawiamy sobie do realizacji w projektach- podkreśla Lucjusz Nadbereżny.

Jakie są kierunki migracji mieszkańców Stalowej Woli?

Sprawę wyludniania miasta poruszył na ostatniej sesji Rady Miasta Dariusz Przytuła. Jak wyjaśnił prezydent, miasto sporządziło raport na ten temat. Został on przedstawiony stalowowolskim radnym miejskim. Obejmuje on okres od 1 stycznia 2010 roku do 31 grudnia 2019 roku. W tym czasie wymeldowania dokonało 9524 obywateli. Do innych miejscowości przeniosło się 3506 osób. W tym okresie, na stałe za granicę wyjechało 1095 stalowowolan. Do większych miast przeniosło się 1635 osób, do sąsiednich gmin- 3288 mieszkańców.

- To jest ta liczba, która powinna być poddana głębszej analizie. Trudno czasami walczyć z perspektywą chęci wyjazdu do dużego miasta, szukania tam perspektyw, szukania tam ambicji, które są związane z dużymi ośrodkami miejskimi, trudno odpowiadać na pewne wyzwania, które są związane z sytuacją rodzinna, osobistą i decyzją o wyjeździe. Ale, jeżeli w przeciągu 10 lat ponad 3200 osób na stałe wymeldowuje się ze Stalowej Woli, bo swój ośrodek życia znajduje na terenach gmin sąsiednich, to oznacza, że mamy problem w dwóch obszarach. To jest oczywiście ofiara pewnego sukcesu miasta Stalowej Woli, z punktu widzenia gospodarczego- mówi prezydent.

Oznacza to ni mniej, ni więcej, że ktoś dorobił się w mieście i miał możliwość postawienia sobie czy kupienia domu poza jego obrębem. Tym samym dokonał „ucieczki” na tzw. „sypialnię Stalowej Woli”. Zyskały gminy, do których dołączyli nasi mieszkańcy. Statystycznie wygląda to następująco: Pysznica- 1406 naszych mieszkańców zameldowało się tam w ciągu ostatnich 10 lat, Zaleszany- 606, Miasto Nisko- 487, Gmina Nisko- 148, Bojanów- 294, Radomyśl nad Sanem- 204, Grębów- 143.

Te osoby, które stać było na takie zmiany przestały płacić podatki na rzecz naszej gminy, a były to podatki znaczne. Wraz z nimi odeszły chociażby wpływy z tytułu wywózki śmieci, odprowadzenia ścieków itp. Wiele z nich prowadzi nadal w mieście swoje firmy i przebywa w Stalowej Woli przez większość dnia. Ale to zameldowanie decyduje o tym, gdzie idą ich duże podatki, a idą tam, gdzie mają swoje posiadłości. Problemem jest starzejące się społeczeństwo. Okazuje się, że wielu ludzi w wieku senioralnym odprowadza spore podatki do budżetu miasta wciąż prowadząc firmy. Kiedy zastąpią ich młodzi ludzie? Czy zechcą zastąpić ich młodzi ludzie?

Czy wyprowadzka ze Stalowej Woli miała podłoże w braku miejsca do wybudowania się?

Czy to problemy lokalowe były przyczyną opuszczenia miasta? Czy gdybyśmy mieli więcej działek do sprzedaży, przeznaczonych pod budownictwo jednorodzinne, ludzie nie uciekaliby na wieś? Czy to ma jakieś znaczenie? Czy osoby wyjeżdżające stąd wolą jednak klimaty wiejskie, czystsze powietrze, dostępność do lasów, łąk, ciszę i oderwanie się od obecnie bardzo głośnego i bywa- zanieczyszczonego miasta i nie miałoby znaczenia to, czy w Stalowej Woli dostaliby odpowiednią pod budowę działkę, czy nie? Prezydent uważa, że powinno się stworzyć lepsze warunki do budowy osiedli jednorodzinnych na terenie naszej gminy. Wówczas mieszkańcy chętniej pozostawaliby tu na miejscu i tu by się budowali. Włodarz miasta podkreśla, że trudno też byłoby konkurować gminom z ofertą kulturalno- oświatową miasta. Ktoś kto mieszkałby tutaj, miałby tez lepszy dostęp do naszych atrakcji.

- Trudno mówić, aby z punktu widzenia organizacji życia codziennego, oświaty, kultury, działań sportowych, pozyskania inwestorów czy miejsc pracy, którakolwiek z tych gmin była bardziej interesująca od miasta Stalowej Woli. Można zakładać, że dalej ten ośrodek życiowy, z punktu widzenia całej organizacji, a więc, trzeba powiedzieć wprost, kosztów dla miasta Stalowej Woli obsługi tych mieszkańców pozostaje w naszym budżecie, w naszych wydatkach, w naszych działaniach. To nas w pewien sposób cieszy, ponieważ Stalowa Wola zawsze miała funkcję ośrodka regionalnego- mówi prezydent.

Oznacza to, że wiele osób nie łoży na utrzymanie infrastruktury, nie dokłada się podatkami do remontów i utrzymania naszych atrakcji, a z nich ochoczo i często korzysta. A mamy się czym pochwalić. Dość wspomnieć darmowy park linowy, darmowy wodny plac zabaw, z którego tak chętnie korzystają maluszki, wiele placyków zabaw i boisk z infrastrukturą sportową. Mamy też koncerty, za które płaci miasto z podatków mieszkańców, zabawy i gry terenowe. Pod tym względem nie musimy mieć kompleksów. Sztuką jest więc sprawić, żeby to mieszkańcy Stalowej Woli korzystali z tych atrakcji, a więc by zdecydowali się u nas zamieszkać i tu płacić podatki.

Analiza wymeldowani do większych miast

Gdzie najchętniej wyjeżdżają młodzi mieszkańcy Stalowej Woli? Okazuje się, że na pierwszym miejscu jest… Kraków. Aż 797 osób zdecydowało się tam zameldować na stałe po wyprowadzce ze swojego grodu. Między I a II miejscem jest przepaść. A drugą lokatę zajmuje pobliski Rzeszów. Tam „uciekło” 374 obywateli (jest w tym punkcie ostatnio tendencja wzrostowa). Kolejnym miastem, do którego przeprowadzali się stalowowolanie jest Warszawa- 344, a następnie Lublin- 120. Do miejscowości zagranicznych poleciało lub pojechało aż 1095 osób.

Problemy migracyjne ma wiele miast małych i średnich. Wielkie ośrodki miejskie od zawsze przyciągały osoby z całej Polski, które chciały się rozwijać, uczyć, pracować i dobrze zarabiać, korzystać z licznych atrakcji, mieć dostęp do galerii, restauracji, klubów, a może i żyć bardziej anonimowo. Aby z nimi konkurować trzeba stwarzać warunki jak najbliższe do tych, które imponują osobom przeprowadzającym się gdzie indziej i dostosować je do ich potrzeb. Czy uda się to w Stalowej Woli? Odpowiedź pozostawiamy naszym Czytelnikom.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =