Chcą bojkotować, bo nie podobają im się „krawaciarze”

Image

Stal Stalowa Wola Kibice Razem ogłosili bojkot. Czego dotyczy?

Stalówka dla wiernych kibiców była od zawsze i będzie na zawsze. Nie chodzi tu o odwrócenie się od klubu, barw Zielono- Czarnych, które są w sercu każdego kibica piłki nożnej. Chodzi o decyzje podejmowane przez tych, którzy klubem zarządzają, a te nie przyniosły oczekiwanych sukcesów. Stal spadła do III ligi, co boli i wkurza. Miało być pięknie, teraz musimy już tylko „być”.

- Pamiętajcie nie bojkotujemy Klubu, który kochamy, tylko osoby decyzyjne i ich działania. Dlatego stanowczo odcinamy się od wszelkich działań zarządu, przedstawicieli Stal P.S.A. i osób które mają wpływ na bieżącą sytuację. Robimy swoje ale na naszych zasadach- piszą na fb Kibice Razem.

Bojkot ma konkretne cele. Kibice zapowiadają, że aż do odwołania nie będą: kupować karnetów i biletów na mecze, nie będą wchodzić na stadion przy ulicy Hutniczej, będą spotykać przed stadionem i stamtąd prowadzić doping, nie będą też prowadzić żadnej działalności na terenie stadionu Stali i obiektów PCPN, a wszystkie informacje dotyczące ewentualnych wyjazdów i podejmowanych akcji będą podejmowane na bieżąco.

- Nasze stanowisko dla każdego chyba jest jasne. Wszystko zostało zawarte w naszym pierwszym oświadczeniu. Przez dwa lata byliśmy mamieni obietnicami i wizjami „pionów standardów i sukcesów”. Na koniec wszystko się rozsypało i okazało się, że jesteśmy wirtualną potęgą na glinianych nogach. Mimo rozmów, ustaleń i kolejnych obietnic nie zmienia się postępowanie władz klubu i osób decyzyjnych, nie zmienia się też nasze stanowisko. Na tą chwilę prawie wszyscy "decyzyjni" są na swoich stołkach, zrezygnował jedynie prokurent Wojciech Chodorek, który mimo deklaracji dozgonnej miłości do klubu zaginął nagle bez wieści obrażając się na wszystkich, którzy nie docenili jego nieudolnych działań. Pan Wojciech Fabianowski zrezygnował, ale Prezes Solecki widzi go w roli budowniczego szkolenia młodzieży w Stali, Pan Mateusz Nowak- były Prezes, buduje teraz potęgę PCPN i mami wszystkich kolejnym 5 letnim planem. Jego rządy skończyły się fatalnie, wszyscy wiemy, długami i upadkiem sportowym klubu. Teraz w nagrodę za zadłużenie klubu i degradację sportową ma zarządzać obiektami wartymi ponad 50 milionów i znów za nic nie odpowiadać. To co się dzieje, a właściwie nic się nie dzieje w klubie i w PCPN śmiało można nazwać dziadostwem. PCPN miał być najnowocześniejszym w regionie ośrodkiem piłkarskim, a świeci pustkami. Klub miał być regionalną potęgą i wzorcem do naśladowania, a jest upokorzonym spadkowiczem bez pomysłu na przyszłość. Dla obydwu ośrodków jedynym pomysłem na funkcjonowanie jest wydawanie miejskich czyli naszych pieniędzy. Spadliśmy do 3 ligi upokorzeni nieudolnością naszych działaczy, z łatką donosicieli w aferze korupcyjnej. Dlatego mówimy dość nieudacznikom i karierowiczom. Nie ma wśród kibiców akceptacji dla Prezesa Soleckiego krzywych akcji.- czytamy w oświadczeniu.


Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =