Alicja Węgorzewska, gwiazda dużego formatu na Festiwalu w Rozwadowie
Za nami kolejne muzyczne spotkanie w ramach XXX Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego w Rozwadowie.
„Nadzieja dla świata. Modlitwa o ustanie pandemii koronawirusa”- taki tytuł nosił wtorkowy koncert, który miał miejsce w rozwadowskim klasztorze. Gościem specjalnym była Alicja Węgorzewska, mezzosopranistka. Na organach zagrał dyrektor Festiwalu Robert Grudzień.
- Czasy są okrutne- mówi Alicja Węgorzewska.- zwłaszcza dla artystów, którzy nie mogą obcować ze swoją publicznością. Artysta bez publiczności nie istnieje. Myślę, że jeszcze wiele może nas zaskoczyć, bo nie wiadomo jak będzie wyglądała przyszłość, ale na pewno modlitwa jest czymś co nas umacnia w życiu, czymś co daje fundament, wiarę i nadzieję. Bądźmy dla siebie dobrzy, bądźmy dla siebie wyrozumiali, czasami pobłażliwi dla swoich błędów, dla swoich słabości. Pomagajmy jeden drugiemu- powiedziała artystka.
Gwiazda o międzynarodowej sławie nie po raz pierwszy gościła w naszym mieście. Lubiana, ceniona za talent, chętnie słuchana jest przez szeroką publiczność.
Alicja Węgorzewska zadebiutowała w Wiedniu w Kammeroper w operze Glucka „Pielgrzym z Mekki”. Pierwszy angaż otrzymała w Neue Oper Wien. Od tego czasu brała udział w wielu międzynarodowych festiwalach i galach operowych. Śpiewaczka, ze względu na dość trudną wymowę nazwiska, często występuje pod nazwiskiem męża jako Alicja Whiskerd. Angażuje się w różnego rodzaju projekty. Widzowie telewizji mogli ją oglądać w „Bitwie na głosy”.
Komentarze
Niepowtarzalny koncert. Super, że przyjeżdżają do nas gwiazdy takiego formatu.
Teraz mamy pewnego wirusa w mieście ,bo się niektórym nierobom koncertów zachciewa
Teraz mamy pewnego wirusa w mieście ,bo się niektórym nierobom koncertów zachciewa
Teraz mamy pewnego wirusa w mieście ,bo się niektórym nierobom koncertów zachciewa
Nosy na zewnątrz
W maseczkach ,ale nowy na zewnątrz
Budujące jest to, że jednak większość osób w maseczkach.
Piękna kulturalne spotkanie ,tylko nie na dzisiejsze warunki ??? sanitarne,. Czytam w prasie "Koronawirus: Dziś 502 nowe przypadki" .Jak widać na zdjęciach ludzie stłoczeni w ławkach .Jestem ciekawy ilu zachoruje i kto poniesie konsekwencje .
Takie kulturalne spotkanie powinno odbyć się na otwartej przestrzeni z tyłu klasztoru .