Interwencja strażaków na Popiełuszki
Dwa wozy bojowe straży pożarnej, drabina wysokościowa i patrol policji… To wszystko stawiło się na ulicy Popiełuszki przy jednym z bloków mieszkalnych…
Akcja miała miejsce 30 czerwca 2020 roku około 12:20. Z jednej z piwnic bloku wydobywały się kłęby białego dymu. Zaniepokojeni mieszkańcy wezwali służby na pomoc.
- Po dojeździe zastępów na miejsce ustalono, że przypaleniu uległa instalacja elektryczna na korytarzu, czego skutkiem było zadymienie. Nie było osób poszkodowanych i nie było konieczności ewakuacji mieszkańców. Kolejne działania polegały na przewietrzeniu pomieszczeń i sprawdzeniu klatki schodowej miernikiem wielogazowym. Miernik nie wykazał obecności gazów toksycznych- mówi oficer prasowy, st. kpt. Krystian Bąk z KP PSP w Stalowej Woli.
Na miejsce zdarzenia przybył elektryk ze spółdzielni mieszkaniowej i zarządca budynku.
Komentarze
Pewnie w piwnicy ktoś ma jakiś sprze prądożerny...
Pewnie pewna pani z bratem, wibrator podłączyła. Przewody nie wytrzymały. Cóż potrzeby sa faceta brak.
Wóz drabiniasty na interwencję w piwnicy. Trochę jak w pisie gdzie jak pojawił się wirus to zamknęli lasy
Pewnie ktoś w piwnicy podłączył sobie zamrażarkę .albo piekarnik.
Pewnie ktoś w piwnicy podłączył sobie zamrażarkę .albo piekarnik.
Pewnie ktoś w piwnicy podłączył sobie zamrażarkę .albo piekarnik.
Pewnie ktoś w piwnicy podłączył sobie zamrażarkę .albo piekarnik.
"Z jednej z piwnic"
-E pany wysyłać drabinu bo we piwnicy sie dymi!
ale Ładny blok.