Pomoc dla Karolka i Kasi Skarbek

Image

Uwaga, potrzebna Wasza pomoc. Nieszczęście spotkało rodzinę Skarbków potrójnie. Na nowotwór choruje mama, tata ma kłopoty ze wzrokiem, a maleńki Karolek wkrótce poddany zostanie operacji, by po urodzeniu móc pojechać do domu.

Karolek jest najmłodszym członkiem rodziny, który przyszedł na świat w sierpniu 2019 roku w 25 tygodniu ciąży, ważąc zaledwie 770 gram. Młody mielczanin jest bardzo dzielnym chłopcem, który od urodzenia zmaga się z wieloma problemami zdrowotnymi charakterystycznymi dla wcześniaków. Do tej pory przeszedł trzy operacje (jelit, oczu i zamknięcia stomii), a w najbliższych dniach planowany jest kolejny zabieg, dzięki któremu będzie mógł opuścić szpital. Chłopiec ma kochającą, wspaniałą rodzinę: rodziców oraz dziewięcioletniego brata, ale problem przedwczesnego porodu to nie jedyne nieszczęście jakie spadło na tą rodzinę.

Mama Karolka, pani Kasia, walczy z zaawansowaną chorobą nowotworową, tato Wiesław, jako jedyny żywiciel rodziny ma problem ze wzrokiem, który wykorzystuje do pracy zawodowej. Pani Kasia jest już po trzeciej chemioterapii , jeżeli następny zabieg u Karolka przebiegnie bez komplikacji, wkrótce rodzina powita go w swoim domu. Mama dwóch chłopców w czasie ostatnich rozmów ze łzami w oczach przyznaje „Zdaję sobie sprawę, że kiedy synek wyjdzie ze szpitala do domu, mnie może w nim już nie być”. Z uwagi na zaawansowanie choroby oraz skutki chemioterapii pani Kasia, pomimo ogromnej determinacji, ma ograniczone możliwości opieki nad synami, wręcz często sama wymaga pomocy.

Karolek ze względu na wcześniactwo ma tendencję do infekcji, z uwagi na liczne wizyty u specjalistów i rehabilitację będzie potrzebował stałej opieki osoby dorosłej, troskliwej niani. Takie wsparcie otrzyma dzięki pomocy mieleckiego MOPS, jednak to nie rozwiąże kolejnego problemu z jakim zmaga się rodzina.

Przyjaciele rodziny zwracają się do ludzi dobrej woli o wsparcie. Ufają, że wspólnie uda się uzbierać wymaganą kwotę. Za każdą darowaną złotówkę serdecznie dziękują i mają nadzieję, że nasze działania sprawią, że dla całej rodziny wkrótce zaświeci słonko.

O rodzinie Skarbków można przeczytać Na Faceboooku.

Wpłacić pieniądze można na Pomagam.pl.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Karina

Dziękuję za wyjaśnienie,sama walczyłam długo z nowotworem złośliwym i z całego serca życzę Pani Kasi zdrowia. Artykuł niestety niewiele mówi o potrzebach tej rodziny .

~Gosc

Generalnie chodzi o pomoc materialną, w domu rodzina na stary węglowy piec w którym Pani Kasia musi sama palić. Nie jest już w stanie tego robić. Ponadto jak Karolek wyjdzie ze szpitala jest narażony na infekcje dróg oddechowych. Dlatego ważne jest aby wymienić w domu ogrzewanie na gazowe. Pani Kasia sama dojezdza autobusem do Rzeszowa do Karolka aby to kangurowac. Z dworca komunikacja miejską do szpitala. Tak codziennie gdy sama nie jest w szpitalu. Niestety opuszczają ja siły..

~Karina

Straszne nieszczęście,ale zbiórka jest na leczenie czy ogólne na ponoc rodzinie, bo ojciec nie może pracować? Jaka jest ta wymagana kwota i na co ma być przeznaczona?

~mieszkaniec

Masakra. Nie podawajcie sie. jestem z wami. Sam mialem nowotwor i wiem jak to jest. Moja mama tez jest po amputacji piersi. Trzymam kciuki i zycze wszystkiego dobrego zwlaszca zdrowia. Pozdrawiam

~....

Rak zaawansowany ..

~Tak

Zycze powrotu do zdrowia