Zadłużenie Stalowej Woli

Image

Niedawno na sesji Rady Miasta Prezydent Lucjusz Nadbereżny oficjalnie już poinformował zarówno radnych jak i nas mieszkańców o aktualnym zadłużeniu miasta które wynosi ponad 72 miliony złotych. Oznacza to że w okresie rządów Prezydenta Andrzeja Szlęzaka zadłużenie wzrosło blisko dziesięciokrotnie z 8 do 72 milionów złotych. Można się spierać czy to dużo czy mało, ale nie to chyba jest najważniejsze. Wypada zadać pytanie jak do tego doszło że poprzedni Prezydent do tego stopnia zadłużył miasto i na co konkretnie poszły te pieniądze.

Stowarzyszenie Twoje Miasto Stalowa Wola już latem ubiegłego roku alarmowało, że zadłużenie miasta pod rządami Andrzeja Szlęzaka radykalnie i szybko wzrasta. Niestety, wraz z rosnącym zadłużeniem, nie rosły dochody miasta. Oznacza to, że zrealizowane inwestycje nie były trafione z punktu widzenia miejskich finansów. Nie dość, że nie przynosiły wymiernych korzyści finansowych, to dodatkowo znacznie obciążały budżet. Nie chodzi tu jednak wcale o całkowite negowanie potrzeby budowy inkubatora, biblioteki czy budynków dydaktycznych, a raczej o zdrowy rozsądek i prowadzenie inwestycji na miarę możliwości i potrzeb mieszkańców. Przerost ambicji i swoista gigantomania byłego Prezydenta pchała go co rusz do nowych, coraz większych inwestycji. Dziś z perspektywy czasu z całą pewnością możemy powiedzieć inwestycji całkowicie nie trafionych.

Inkubator Technologiczny, Biblioteka Międzyuczelniana, budynki dla KUL-u i Politechniki Rzeszowskiej pochłonęły licząc razem z dofinansowaniem prawie 150 milionów złotych.

To, że inwestycje te były dofinansowane ze środków UE, nie oznacza wcale, że można je było prowadzić tak bezmyślnie, z rozmachem godnym przysłowia „zastaw się, a postaw się”, a przede wszystkim bez uwzględnienia przyszłych kosztów utrzymania. W bogatych planach Prezydent Andrzej Szlęzak miał jeszcze kolejne „arcydzieła” w żaden sposób nie przystające do naszych potrzeb, żeby nie powiedzieć oderwane od rzeczywistości. Arboretum w Charzewicach, Suchy Port i europejski stadion piłkarski na 12 tysięcy widzów, który udało mu się rozgrzebać i zostawić po wybudowaniu jednej dysfunkcyjnej trybuny. Dziś ten dziwoląg ze sterczącymi jak kikuty stelażami na oświetlenie, które nigdy nie powstanie kibice nazywają „bubel lub toy toy Areną”. Inni mówią, że to największy pomnik głupoty byłego Prezydenta.

Patrząc tylko na te główne inwestycje, mamy obraz, jak bez zastanowienia wydawano ogromne sumy na nie przemyślane inwestycje, zapominając, że w kolejnych latach utrzymanie ich będzie kosztować miejski budżet miliony złotych. Na dodatek przez lata Prezydent Andrzej Szlęzak, nigdy nie przyznał się do pomyłek. Nie próbował ich naprawić, choćby przez usprawnienie ich funkcjonowania lub zaprzestanie ciągłego dotowania. Uparcie tkwił w swojej nieomylności „ na siłę” wszystkim dookoła udowadniając, nie tyle zasadność inwestycji, co swoją rację. Zaciągał przy tym kolejne kredyty zwiększając miejskie zadłużenie, w efekcie doprowadzając je do kwoty 72 milionów złotych. Konsekwencją tego działania jest niemożliwość spłaty zadłużenia przez obecne władze w przewidzianej wielkości tj. 10 milionów złotych rocznie. Jak widać harmonogram spłaty zaciągniętych kredytów zawarty w Wieloletniej Prognozie Finansowej był czystą fikcją. Brak elementarnej wiedzy ekonomicznej, nie liczenie się z rachunkiem ekonomicznym i błędna polityka kredytowa doprowadziły do sytuacji, że Miasto spłaca ratę jednego kredytu zaciągając kolejny.

Dziś miasto stoi przed wielkim wyzwaniem zmiany sposobu zarządzania i racjonalizacji wydatków na przynoszące ciągłe straty przedsięwzięcia Byłego Prezydenta, bo dotychczasowa polityka oportunizmu i tolerowania niekompetencji kosztuje miasto kolejne miliony złotych rocznie.

Największym oszustwem ekonomicznym i jednocześnie beneficjentem polityki ślepego dotowania źle zarządzanego podmiotu był chyba i jest do dnia dzisiejszego Inkubator Technologiczny. W kwietniu 2011 roku gdy tylko Inkubator został otwarty, Prezydent Andrzej Szlęzak deklarował jego rentowność. Gdy nie potrafił sobie z tym poradzić prezes zarządu IT Piotr Hasny, zastąpił go na tym stanowisku Cezary Kubicki. W tym tylko roku miasto dofinansowało Inkubator kwotą 1,6 miliona złotych. Mimo kolejnych zapowiedzi Prezydenta, że nowy prezes nie dostanie dodatkowych środków na kolejne etaty w Inkubatorze okazało się, że... nowy prezes zatrudnił swojego poprzednika jako doradcę. Czemu miała służyć cała ta pozorna zmiana do dziś pozostaje tajemnicą. Faktem jest natomiast, że wspólnymi siłami obaj prezesi, były i obecnie urzędujący mieli poprawić rentowność prowadzonego zakładu. Mieli, ale nie poprawili. W 2012 roku miasto musiało wesprzeć Inkubator kwotą ponad 600 tysięcy złotych, a w 2013 roku prawie 400 tysięcy złotych. Tak jest do dziś, Inkubator Technologiczny funkcjonuje wyłącznie dzięki miejskim dotacjom. Bilans dotychczasowej działalności Inkubatora jest porażający gdyż strata na dzień 31.12.2014 wynosi blisko 2,5 miliona złotych. Nie psuje to jednak dobrego humoru zarządcom inkubatora. W chwili obecnej IT nie jest w stanie terminowo realizować zobowiązań, nie jest w stanie przyjąć zleceń z odroczonym terminem płatności, co w praktyce oznacza że utracił płynność finansową. Nie bacząc na rachunek ekonomiczny w 2014 roku wynagrodzenia w Inkubatorze wzrosły o 300 tysięcy złotych i wyniosły ponad 1,2 miliona złotych. Wszystko wskazuje na to, że zapłaciliśmy za to my wszyscy, mieszkańcy Stalowej Woli. Ciężko w to uwierzyć, bo nie tak miało to wyglądać…

Źle skalkulowane i nie przemyślane inwestycje poprzedniej władzy, warte setki milionów, zamiast zwiększać budżet, dodatkowo go obciążają znacznie pogarszając tym samym kondycję finansową miasta. Dziś nadwyżka dochodów nad wydatkami w miejskim budżecie wynosi zaledwie niecałe 2,5 miliona złotych. W praktyce oznacza to, że dzień przed uruchomieniem środków z nowej perspektywy unijnej możliwości inwestycyjne miasta ograniczone są do minimum. Chcąc skorzystać z dofinansowania w najbliższych latach będziemy musieli zaciągać kolejne kredyty na inwestycje i na spłatę dotychczasowych zobowiązań. Mamy nadzieję, że obecne władze miasta na czele z Prezydentem Lucjuszem Nadbereżnym wykażą się większą wiedzą ekonomiczną, determinacją i odpowiedzialnością za miejskie finanse i uda im się wyjść z niewątpliwie trudnej sytuacji finansowej jaką zostawili im w spadku poprzednicy.

Stowarzyszenie Twoje Miasto

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =