Jakie choinki będą mieć w domach mieszkańcy? Dlaczego choinki w doniczkach są dużo droższe?
I jak co roku, tuż przed Bożym Narodzeniem, szał zakupowy. Świąt większość z nas nie wyobraża sobie bez choinki. No… właśnie. Czy w tym roku w domach będzie pachnieć igliwiem, czy plastikiem?
Bez wątpienia prawdziwych świąt nie ma bez choinki i świątecznych ozdób. Sprawdziliśmy dla Was ceny choinek. Czy w tym roku szał zakupowy szarpnie nas po kieszeni?
SZTUCZNE DRZEWKO W DOMU?
Sztuczna czy prawdziwa? Oto dylemat odwieczny Polaków przed gwiazdą. Sztuczna choinka ma to do siebie, że służyć może latami, trzeba ją tylko przynieść z piwnicy, odkurzyć, a później rozłożyć i cieszyć się jej widokiem.
Z roku na rok oferta jest coraz większa, a sztuczne drzewka do złudzenia przypominają te prawdziwe. Ceny są niezmienne od lat i zamykają się w granicach od kilkunastu złotych do nawet kilku tysięcy. Wszystko zależy od tego z czego zrobiona jest choinka i ile liczy wzrostu. Te średnie od 150 cm do 2,2 m kosztują od 60 zł do około 500 zł. Te droższe przypominają swym widokiem świerki, jodły czy sosny. Nierzadko mają pieńki naturalne, czasem szyszki, a oglądane z daleka mogą uchodzić za żywe. Nie pachną jednak i czasem są… zbyt perfekcyjne jak na prawdziwe drzewko. Nie „ruszą” za to tegorocznego portfela, gdy już są kupione w latach ubiegłych, co należy uznać za plus, nie zrzucają też igliwia, nie brudzą i nie trzeba ich wyrzucać kilka dni po świętach.
JAK KSZTAŁTUJĄ SIĘ CENY DRZEWEK ŻYWYCH W TYM SEZONIE?
Choinki cięte lub w doniczkach kupić możemy na stalowowolskim targu, ale też w marketach i sklepach ogrodniczych. Możemy też poszukać drzewka w leśnych punktach sprzedaży. Pamiętajmy, że większość doniczkowych choinek ma ucięty korzeń i takich nie będziemy mogli przesadzić do gruntu by cieszyć się ich widokiem przez długie lata. Takie drzewko po prostu uschnie po jakimś czasie. Dlaczego? Bo wykopane z gruntu przed świętami ma poucinany system korzeniowy by zmieścił się do niewielkiej doniczki.
Jakie ceny choinek na targu? Spytaliśmy o to sprzedawców. Okazuje się, że od 60 zł w górę, a więc cięte: świerk pospolity od 50 do 100 zł, świerk srebrny od 100 do 200 zł, jodła kaukaska od 100 zł do 300 zł (4,5 m). Wszystko zależy, jak usłyszeliśmy, od wysokości i „ładności”. Droższe są choinki w doniczkach. Mała z korzeniem kosztuje 200 zł (w tej cenie kupimy dużą ciętą). Dlaczego jest taka różnica cenowa? Bo łatwiej jest spakować na transport choiny cięte, ściśnięte pojedynczo siatką i ułożone na sobie. Choinki w doniczkach wymagają większego nakładu pracy, muszą być wykopane z gruntu, włożone w pojemnik, zasypane ziemią. Sporo ważą i zajmują, stojąc jedna obok drugiej, wiele miejsca w transporcie. Na miejscu 12 doniczek w aucie zmieści się 60 sztuk ciętych drzewek na palecie. Stąd wyższa cena, która musi pokryć klient.
A MOŻE MARKET?
Jak co roku choinki kupić też można w sklepach. I tutaj oferta może być cenowo atrakcyjniejsza niż na targu, bo drzewka sprzedawane są często w promocji lub wręcz w przecenie. Sklepy liczą na to, że klient, który przyjdzie po bożonarodzeniowe drzewko w atrakcyjnej cenie, przy okazji zrobi duże zakupy spożywcze lub przemysłowe.
Od 40 do 60 zł kosztuje drzewko w doniczce w markecie, czyli aż 150 zł taniej niż na targu (ale nie są tak piękne i duże). 70 zł zapłacimy za drzewko cięte, też więc taniej (o 30 zł). Trudno ocenić jakość choinki, bo stoi ona bez wody w cieple przez całą dobę. W innym markecie zastaliśmy choinki w doniczkach w cenie od 47 do 80 zł (wysokość od 80 do 180 cm). Są też gwiazdy betlejemskie w doniczkach od 15 do 25 zł za sztukę. W markecie budowalnym znaleźliśmy z kolei piękne jodły kaukaskie za 139 zł (175- 220 cm) i dużą ofertę innych choinek w doniczkach i choinek sztucznych (ceny nieco wyższe niż w internecie bo duże drzewka są za 500- 650 zł).
Jakie drzewko będzie z Wami na święta? Cenicie sobie choinkę żywą czy sztuczną?
Przewiń do komentarzy











Komentarze