Stal starła się z Olimpią Grudziądz. Miało być zwycięstwo. Został na koniec remis

Image

To ostatni mecz w tym roku na Hutniczej. Trafił nam się trudny przeciwnik i jeszcze trudniejsze warunki. Przez 3 dni walczono o boisko, odśnieżano i osuszano. Wciąż obowiązywał zakaz stadionowy.

Mecz przebiegł w ujemnych temperaturach. Z nieba od piątku padał śnieg, służby usuwały go skutecznie i dzięki ich zaangażowaniu można było spotkanie przeprowadzić w dobrych warunkach.

Mecz 17. kolejki Betclic 2. ligi rozegrany został na Hutniczej. Przystępując do spotkania z GKS Olimpią Grudziądz mieliśmy w dorobku 25 punktów i zajmowaliście 6. miejsce w ligowej w tabeli, goście: 33 punkty i 3 miejsce, (9 zwycięstw, 6 remisów i 2 porażki). My startowaliśmy mając na koncie: 6 zwycięstw (Stal SW- Podbeskidzie B-B 5:2 1.08, Stal SW- KKS Kalisz 1:0 9.08, Stal SW- Świt Szczecin 5:2 7.09, Sandecja NS- Stal SW 2:3 13.09, GKS Jastrzębie- Stal SW 1:5 8.11) i 7 remisów (Stal SW- Olimpia Grudziądz 1:1 25.07, Podhale Nowy Targ- Stal SW 1:1 17.08, Stal SW- Unia Skierniewice 2:2 22.08, Stal SW- ŁKS Łódź 1:1 19.09, Stal SW- Zagłębie Sosnowiec 2:0 19.10, Sokół Kleczew- Stal SW 1:1 26.10, Stal SW- Resovia Rzeszów 1:1 31.10., Stal SW Hutnik Kraków 2:2 14.11), a także 4 porażki (Stal SW- Śląsk II Wrocław 3:2 30.08, Warta Poznań- Stal SW 3:1 26.09, Stal SW- Chojniczanka MKS 2:3 5.10, Rekord Bielsko- Biała 1:0 12.10) oraz wygrany mecz w ramach Pucharu Polski (3:1 Skra Częstochowa) i przegrany na wyjeździe z LKS II Goczałkowice Zdrój (3:1), co zakończyło naszą przygodę z PP.


I połowa: rozpoczęła się od ataków na obie bramki. Było zimno i prószył śnieg. Kibice Stalówki mocno dopingowali zielono- czarnych zawodników. Po kilku minutach gra na jakiś czas przeniosła się pod pole karne Stali. Na szczęście nie na długo. W 21. minucie Patryk Zaucha miał doskonałą szansę na otwarcie wyniku meczu, niestety, piłka minęła jedynie słupek. Niemniej jednak akcja była piękna. Rywale często faulowali. Piłkarze z Hutniczej wciąż leżeli na murawie. Żółtek kartki sędzia jednak nie pokazał ani jednej. W 25. minucie Kędzia nie wyłapał piłki po podaniu Kukułowicza i zmarnował okazję na bramkę, mimo, że stał tuż przy lewym słupku. Szczęście uśmiechnęło się do nas po raz pierwszy w 35. minucie Zaucha zdobył gola dla Stali. Stało się to po błędzie bramkarza Olimpii, który wychodząc z bramki pośliznął się i upadł na murawę. Poza polem karnym próbował też złapać futbolówkę w ręce, ale sędzia nie zareagował. Piłkę za to przejął nasz zawodnik i spokojnie podszedł pod samą siatkę i wprowadził lekko futbolówkę gdzie trzeba. Wygrywaliśmy 1:0. Stalówka broniła się jak trzeba, a stałe fragmenty gry nie wychodziły dobrze drużynie gości. Mecz mógł się podobać ze względu na dynamikę i zaangażowanie obu drużyn. Do I połowy doliczono 1 minutę. Nic się już nie wydarzyło, a z boiska piłkarze schodzili z wynikiem 1:0 dla Stalówki.

Bilans po I połowie: posiadanie piłki: 45% Stal, 55% OG; celne strzały na bramkę: 2 Stal, 2 OG; Faule: 3 Stal, 7 OG; żółte kartki: 0 Stal, 0 OG; czerwone karki: 0 Stal, 0 OG.

W przerwie meczu na murawę zaproszono młodą Stalówkę. Wręczono wyróżnienia piłkarkom i piłkarzom Akademii, którzy w rundzie jesiennej 2025 wykazali się wzorową postawą.

II połowa: rozpoczęła się w niezmienionych składach. Olimpia próbowała zmienić wynik spotkania. Znów dochodziło do fauli, ale zawodnicy nadal nie dostawali żółtych kartek. Przyjezdni sporo nacierali na nasze pole karne. Na szczęście nieskutecznie. Zielono- czarni skupili się na obronie. Za to jak raz się wzięliśmy za akcję, to już skutecznie, bo w 62. minucie Kendzia podał skutecznie piłkę Wolnemu, a ten wrzucił futbolówkę do bramki. Wygrywaliśmy 2:0. Chwilę później boisko opuścił Niedbała, a wszedł Hrnciar. W 67’ minucie Krystian Getinger zgłosił konieczność zmiany. Odczuwał silny ból pleców spowodowany wcześniejszym uderzeniem go przez zawodnika Olimpii. W jego miejsce wszedł Krystian Lelek. Na boisko wbiegł również Dawid Łącki za Dawida Wolnego. Wydawało się, że z taką przewagą uda nam się donieść wynik do końca. Nic bardziej mylnego, bo goście nie zamierzali odpuszczać. W 71. minucie Kendzia zmarnował okazję na bramkę będąc sam na sam z bramkarzem gości. Niestety, piłkę puścił prosto w ręce obrońcy. W 78. minucie na boisko wszedł Surzyn oraz Svec, zeszli Hebel i Kendzia. Pojawiły się kolejne okazje na podwyższenie wyniku. Niestety, równie nieskuteczne jak te wcześniej. W 83. minucie Stalówka straciła bramkę, po tym jak Cichoń podał futbolówkę do Kaczmarka, a ten skutecznie umieścił ją w naszej siatce. Zrobiło się nerwowo, bo Olimpia atakowała raz za razem i już chwilę później mogło dojść do remisu. W 86. minucie Lelek zmarnował kapitalną szansę. Będąc sam na sam z bramkarzem nie zdobył bramki. Chwilę później okazję z kolei zmarnował zawodnik Olimpii strzelając piłkę w słupek. W 89. minucie Stępak dostał kartkę za przedłużanie wybicia piłki z bramki. I to była jedyna, o dziwo, kartka tego spotkania. W 90. minucie Olimpia zdobyła drugiego gola. Wyrównanie 2:2 zapewnił Max Pawłowski. Do II połowy doliczono aż 7 minut. Rozpoczęła się walka o wygraną. W 95. minucie Radecki zmarnował kolejną szansę dla Stali. Olimpia atakowała próbując dorzucić jeszcze jednego gola. Ostatecznie spotkanie skończyło się remisem 2:2.

Stal wciąż zajmuje 6 miejsce w ligowej tabeli.

Bilans po II połowie: posiadanie piłki: 42% Stal, 58% OG; celne strzały na bramkę: 11 Stal, 15 OG; Faule: 10 Stal, 12 OG; żółte kartki: 1 Stal, 0 OG; czerwone karki: 0 Stal, 0 OG.

A już 30 listopada ostatni mecz sezonu. Odbędzie się na wyjeździe, a naszym rywalem będzie Podbeskidzie Bielsko- Biała. Spotkanie będzie transmitowane przez TVP3.


STAL STALOWA WOLA 2:2 (1:0) GKS OLIMPIA GRUDZIĄDZ

Bramki: Stal: Zaucha 35’, Wolny 62’; Olimpia: Kaczmarek 82’, Pawłowski 90’.

STAL STALOWA WOLA

Skład podstawowy: Jakub Stępak (BR) (M), Bartłomiej Kukułowicz, Łukasz Furtak (K), Piotr Żemło, Mateusz Radecki, Maksymilian Hebel, Patryk Zaucha, Krystian Getinger, Dawid Wolny, Jakub Niedbała, Jakub Kendzia (M).

Rezerwowi: Mikołaj Smyłek (BR), Lukas Hrnciar, Dawid Łącki (M), Jakub Svec, Krystian Lelek, Michał Surzyn, Oskar Bystrek, Igor Fedejko, Mateusz Tyburczy (M).

Trener: Maciej Musiał.


GKS OLIMPIA GRUDZIĄDZ

Skład podstawowy: Sebastian Sobolewski (BR) (M), Beniamin Czajka, Tomasz Kaczmarek, Kacper Cichoń, Bartosz Zbiciak, Oskar Sewerzyńśki, Dominik Frelek (K), Max Pawłowski, Filip Koperski, Rafał Kobryń, Ivan Tsiupa.

Rezerwowi: Alan Hallmann (BR) (M), Adrian Klimczak, Paweł Koncewicz- Żyłka, Karol Fietz, Artur Siemaszko, Patryk Zabłoński (M), Filip Nowacki (M).

Trener: Artur Kosznicki.

Sędziowie: Piotr Urban (główny), Przemysław Golonka (asystent), Aleksandra Ulanowska (asystent).

Przewiń do komentarzy











































































Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Edziu

MZK dostanie miliony dokapitalizowania i na tych kopaczy będzie a mieszkańcom się kit wciska dalej.

~Biedówka38

Ale cienizna, trzeba na nich jeszcze kilka milionów zmarnować, przepraszam "dokapitalizować"

~Tsr

Zaorać stadion i wybudować aquapark dla ludzi a nie utrzymywać kopaczy za nasze podatki.

~Login

Piąta liga !
Ósma grupa !
Sta-lo-wa !

~hahaha

TRrezeba byc twardym a nie mietkim.Te pisoskie pilkarzyki leza tylko na trawie zamiast grac

~Kibic

Patałachy. Dno i wodorosty