Koniec nocnych libacji, wkrótce w nocy nie kupisz alkoholu poza lokalami
 
             
                          Stalowa Wola wybiera odpowiedzialność. Od 1 stycznia 2026 roku nocna sprzedaż alkoholu zostaje ograniczona.
Po roku licznych rozmów, konsultacji i refleksji nad przyszłością, Stalowa Wola podjęła decyzję, która zapisze się w historii, jako symbol troski o jej mieszkańców. Podczas Sesji Rady Miejskiej 30 października 2025 roku, bez głosu sprzeciwu, radni zdecydowali, że od 1 stycznia 2026 roku w Stalowej Woli obowiązywać będzie zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach 22:00– 06:00, z wyjątkiem lokali gastronomicznych.
To nie był krok pochopny. To zdiagnozowany problem, przemyślana i dojrzewająca przez wiele miesięcy decyzja. W tym czasie odbyły się liczne spotkania z przedstawicielami policji, służby zdrowia, instytucji zajmujących się profilaktyką uzależnień, a także z samymi mieszkańcami.
Wyniki przeprowadzonej ankiety, w której każdy mieszkaniec i przedsiębiorca mógł w sposób przejrzysty i otwarty wyrazić swoje zdanie, pokazały jednoznacznie: społeczność pragnie spokoju, bezpieczeństwa i odpowiedzialności.
Decyzja Rady Miejskiej nie jest zakazem dla samego zakazu. To świadomy wybór, wyraz troski o dobro wspólne, o bezpieczeństwo nocnych ulic, o spokój mieszkańców, o młodych ludzi, których trzeba chronić przed zbyt łatwym dostępem do alkoholu w godzinach, gdy rozsądek często zasypia.
Nie chodzi o karanie czy ograniczanie swobody, lecz o odbudowanie kultury wspólnej odpowiedzialności. Stalowa Wola pragnie być miastem, w którym można bez obaw wracać nocą do domu, w którym cisza nocy nie jest przerywana krzykiem i agresją, a poranki witają czystością i spokojem.
- Stalowa Wola, miasto o silnym duchu, zawsze potrafiło podejmować decyzje odważne i mądre. Tak było, gdy budowano przemysłowy fundament, tak jest i dziś, gdy buduje się fundamenty społeczne, oparte na szacunku i odpowiedzialności. Zakaz nocnej sprzedaży alkoholu to nie tylko regulacja prawna. To manifest wartości, deklaracja, że wspólne dobro stoi wyżej niż chwilowa wygoda. To znak, że Stalowa Wola potrafi patrzeć w przyszłość, nie tylko przez pryzmat rozwoju gospodarczego, ale i jakości życia, relacji międzyludzkich, bezpieczeństwa rodzin i poczucia wspólnoty- zaznaczył po głosowaniu prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny.
Od 1 stycznia 2026 roku Stalowa Wola dołączy do grona miast, które odważyły się powiedzieć: „Chcemy żyć mądrzej, spokojniej, bezpieczniej.” To decyzja, która ma szansę przynieść realne zmiany, mniej nocnych interwencji policji, mniej aktów wandalizmu, mniej tragedii wynikających z nadmiernego spożycia alkoholu, ale przede wszystkim, więcej szacunku dla siebie nawzajem, dla wspólnej przestrzeni, dla przyszłości.




Komentarze
Św.Mohery postulowac o zakaz bzykania po 22
Wyłaczyć szczujnie TV Republika w Stalowej,to jest dopiero zło dla społeczenstwa
Sąsiad który mieszka piętro wyżej bardzo głośno uprawia seks z kobietą po 22. Wprowadzić zakaz.
libacje w Stalowej gdzie? ci co juz sie opili w zyciu to juz ich nie ma albo sluchaja Radia Maryja i udaja teraz świetych hipokryzja
Haslo pisiorow, Bog Honor Ojczyzna i Zlodziejstwo
Gdybym to ja rządził w POLSCE to wprowadził bym całkowity zakaz picia alkoholu w tych godzinach , jedyny wyjatek to na przykład wesele. Bez .alkoholu można lepiej żyć niż w ciągłym życiu na rauszu o czym wiedzą ci co alkohol całkowicie odrzucili. Wiem też , że już w bardzo wielu miastach i gminach całej POLSKI wprowadzono całkowity zakaz spożywania alkoholu.
~Wojciech
Zluzuj pośladki. Jesteś zwykły frajer jeśli uważasz, że dzięki temu zakazowi cokolwiek poprawi się w tej sprawie. Ja też jestem przeciwko nocnemu siedzeniu i hałasowaniu na ławkach przy bloku. Sam mieszkam blisko takiego miejsca i wiem jak wkurzające to jest. Ale uważam, ze ten zakaz w niczym nie pomoże, kupić alkohol można wcześniej i siedzieć, chlać do samego rana. Chodzi mi o sytuacje awaryjne, bo znam przypadki gdzie przy okazji imprez rodzinnych, gdzie normalnym jest że spożywa się alkohol (np. Wesele), brakło tego alkoholu, ale istniała opcja dokupienia go. Co w takiej sytuacji? Tak jak mówię, to nie pomoże w ogóle w problemie awantur i hałasu na mieście. Ale nie chce mi się Ciebie przekonywać, bo jak widzę jesteś zwykły frajer, nawet godziny policyjne byłyby dla Ciebie w porzadku w takiej sytuacji.
~Wojciech
Zluzuj pośladki. Jesteś zwykły frajer jeśli uważasz, że dzięki temu zakazowi cokolwiek poprawi się w tej sprawie. Ja też jestem przeciwko nocnemu siedzeniu i hałasowaniu na ławkach przy bloku. Sam mieszkam blisko takiego miejsca i wiem jak wkurzające to jest. Ale uważam, ze ten zakaz w niczym nie pomoże, kupić alkohol można wcześniej i siedzieć, chlać do samego rana. Chodzi mi o sytuacje awaryjne, bo znam przypadki gdzie przy okazji imprez rodzinnych, gdzie normalnym jest że spożywa się alkohol (np. Wesele), brakło tego alkoholu, ale istniała opcja dokupienia go. Co w takiej sytuacji? Tak jak mówię, to nie pomoże w ogóle w problemie awantur i hałasu na mieście. Ale nie chce mi się Ciebie przekonywać, bo jak widzę jesteś zwykły frajer, nawet godziny policyjne byłyby dla Ciebie w porzadku w takiej sytuacji.
~paw91
Użyłeś pojęcia „wolność", Cóż jeśli dla ciebie wolność to upicie się na ławce, a potem burdy i zakłócanie porządku to powinieneś żyć gdzieś daleko w lesie... Gdyby policja miała tyle autorytetu co Milicja kiedyś, natychmiast by Cię z tej wolności wyleczyła...
@Jajca
Po pijaku lepiej nie jedź, pieszo też nie idź bo od chodzenia człowiek tylko trzeźwieje...
Cynicznie to wybrzmiewa, wydając pozwolenia na nocny handel alkoholem nik nie był świadomy problemu jaki będzie z tego wynikał? Ówcześni radni byli głuqsi od obecnych, policja, lekarze, mops i inne też niebyły świadome problemu? A dzisiaj są?
Trzeba będzie do Niska jechać po alkohol jak braknie.
Zakaz widmo na papierze.
Koniec czego? Nocnych libacji? A co ma piernik do wiatraka? Jaki problem jest kupić sobie wcześniej alkohol, tyle ile trzeba żeby siedzieć nawet całą noc na ławce w parku czy pod blokiem? Żaden. Nic to kompletnie nie zmieni. Zmieni się jedynie to, że ograniczana jest nam wolność. Sam nie korzystam ze sklepów w tych godzinach, w moim życiu nic się nie zmieni. Ale wiem, że może być taka sytuacja awaryjna, np. wesele, jakaś impreza rodzinna gdzie braknie tego alkoholu i co wtedy mogę zrobić? A no nic, bo głupcy tak sobie zdecydowali, że nie można w tych godzinach sprzedawać. Tyle lat pod zaborami, pod dyktandem innych krajów. Widzę dalej tęskno do ograniczenia wolności słowa i wyboru. Kraj piękny ale ludzie to … Jesteście jak psy, które muszą mieć smycz, kaganiec i być prowadzeni, tresowani i pod dyktando. Najgłupszy naród na świecie.
Koniec czego? Nocnych libacji? A co ma piernik do wiatraka? Jaki problem jest kupić sobie wcześniej alkohol, tyle ile trzeba żeby siedzieć nawet całą noc na ławce w parku czy pod blokiem? Żaden. Nic to kompletnie nie zmieni. Zmieni się jedynie to, że ograniczana jest nam wolność. Sam nie korzystam ze sklepów w tych godzinach, w moim życiu nic się nie zmieni. Ale wiem, że może być taka sytuacja awaryjna, np. wesele, jakaś impreza rodzinna gdzie braknie tego alkoholu i co wtedy mogę zrobić? A no nic, bo głupcy tak sobie zdecydowali, że nie można w tych godzinach sprzedawać. Tyle lat pod zaborami, pod dyktandem innych krajów. Widzę dalej tęskno do ograniczenia wolności słowa i wyboru. Kraj piękny ale ludzie to … Jesteście jak psy, które muszą mieć smycz, kaganiec i być prowadzeni, tresowani i pod dyktando. Najgłupszy naród na świecie.
Dlaczego dopiero od 1 stycznia 2026 roku? Wszak wszyscy są zgodni, lekarze, policja i inne służby państwowe po wnikliwych konsultacjach, stwierdzają, że jest to duży problem, czemu więc trwało to tak długo? Czy chodziło o nadymanie tego oczywistego problemu do rozmiarów właściwych dla włodarzy miasta? Wcześniej nikt tego nie dostrzegał i nie szacował?
Brawo! Bardzo ważna i mądra decyzja.
Co to za niezależne dziennikarstwo co robi ctrl-c / ctrl-v ze strony urzędu miasta.
Może napiszecie coś o kolejnym kredycie zaciągniętym przez pana prezydenta, który będą spłacać nasze dzieci i wnuki bo przecież jak sam pan prezydent powiedział na sesji rady miasta, budowa elektrowni jądrowej i zapewne także sprzedaż 300 hektarów lasu pod atom, to dopiero 2035 rok.
Nie obchodzi mnie co za przepisy wymysla pis uary ja potrzebuje alkoholu i wlamie sie do sklepu zeby napic sie czegos z procentami.
OK !