Nowy system kaucyjny może uderzyć w finanse miasta. Radny Kapuściński pyta o skutki dla Stalowej Woli

Od 1 października w całej Polsce obowiązuje system kaucyjny. Za każdą plastikową butelkę, puszkę czy szklaną butelkę wielokrotnego użytku można odzyskać kilka groszy, jeśli odda się je do punktu zbiórki. Idea jest prosta: mniej śmieci, więcej recyklingu. Jednak, jak zwraca uwagę radny Aleksander Kapuściński, dla gmin to wcale nie musi oznaczać oszczędności.
W interpelacji skierowanej do władz miasta Kapuściński prosi o analizę, czy system kaucyjny nie zachwieje finansami Stalowej Woli i Miejskiego Zakładu Komunalnego. Jak podkreśla, odpływ surowców wtórnych takich jak: plastik, aluminium i szkło z gminnego systemu może oznaczać realny spadek przychodów MZK. Tymczasem koszty odbioru i utrzymania infrastruktury pozostaną na podobnym poziomie.
Radny ostrzega, że jeśli wpływy spadną, gmina może być zmuszona do podniesienia opłat za odbiór odpadów.
Kapuściński przypomina, że podobne obawy pojawiają się w całym kraju. Z analiz branżowych wynika, że utrata przychodów z recyklingu może kosztować samorządy nawet kilka miliardów złotych rocznie. Ustawodawca nie przewidział jednak mechanizmu rekompensaty dla gmin.
W interpelacji radny pyta też o los recyklomatów zainstalowanych w Stalowej Woli, czyli urządzeń zakupionych dzięki funduszom norweskim, które miały zachęcać mieszkańców do oddawania butelek i puszek. Maszyny stoją między innymi przy Szkole Podstawowej nr 12, Wodnym Placu Zabaw i Hali Targowej, jednak, jak zauważa Kapuściński, nie wszystkie działają zgodnie z planem.
Radny chce wiedzieć, czy recyklomaty zostaną włączone do ogólnopolskiego systemu kaucyjnego i czy miasto planuje rozbudowę sieci o kolejne lokalizacje lub urządzenia mobilne.
Interpelacja ma, jak podkreśla jej autor, charakter prewencyjny. Kapuściński przekonuje, że chodzi o to, by miasto przygotowało się do zmian zanim pojawią się realne problemy finansowe.
Według radnego Stalowa Wola może stać się przykładem, jak połączyć ekologię z rozsądnym zarządzaniem publicznymi pieniędzmi, o ile odpowiednio wcześnie przeanalizuje skutki nowych przepisów.
Komentarze
Radny Kapuściński...
Pieniądze odpłyną wiadomo ,dla ludzi co myślą polak zawsze ,biedny po szkodzie,
To ten radny z pisu który w październiku 2024r głosował za podwyższeniem opłat za gospodarowanie odpadami?
Radny to się musi nudzić dobrze
Skutki będą tragiczne.