Marek Karbarz uhonorowany tablicą pamiątkową i tytułem Ambasadora Stalowej Woli

Image

W LO KEN miało miejsce wyjątkowe wydarzenie. W poniedziałek uhonorowano mistrza olimpijskiego, mistrz świata, wychowanka „Staszica” Marka Karbarza. Tablica poświęcona jego pamięci znajduje się od teraz w hali sportowej szkoły, gdzie swoje sportowe talenty szlifują młodzi ludzie. Na tym jednak nie koniec. Marek Karbarz otrzymał również tytuł Ambasadora Stalowej Woli.

Wszystko zaczęło się od pomysłu radnych, którzy zdecydowali się ufundować tablicę upamiętniającą wybitnego sportowca, pochodzącego z Charzewic, niegdyś wsi, obecnie dzielnicy Stalowej Woli, Marka Karbarza. Pomysł został pozytywnie przyjęty, a na tablicę złożyli się prawie wszyscy radni (21).

- W czasie dyżuru przyszedł do mnie były wójt gminy Zaleszany, pan Andrzej Karaś. Zgłosił propozycję uhonorowania jedynego olimpijczyka, medalistę ze Stalowej Woli Marka Karbarza. Rozmawiałam z mężem, który również skończył LO KEN, uznał, że to świetny pomysł. Tę inicjatywę poparł pan radny Adam Krotoszyński. Rada Miasta jednogłośnie przyjęła uchwałę, złożyliśmy się wspólnie na tablicę pamiątkową- mówiła wiceprzewodnicząca RM Joanna Grobel- Proszowska.

- Marek Karbarz jest absolwentem LO KEN, w latach 1964 - 1968 uczęszczał do tej szkoły. Pierwsze kroki stawiał w Stali Stalowa Wola, później w Resovii Rzeszów, tam jego kariera nabrała tempa. Przez tę tablicę chcieliśmy pokazać, że rodząc się tutaj, chodząc tu do szkoły, na zajęcia do klubu, można zostać mistrzem świata, mistrzem olimpijskim, można realizować marzenia będąc ze Stalowej Woli- mówił radny Adam Krotoszyński.

Dyrektor LO KEN Mariusz Potasz z entuzjazmem przyjął pomysł uhonorowania Marka Karbarza.

- Pan Marek Karbarz to nasz lokalny bohater, uczeń naszej szkoły, jej absolwent. Nie na tej pięknej hali, ale na małych salach gimnastycznych uczył się siatkówki u nauczyciela WF pana Karola Nycza. Jest to dla nas wielki zaszczyt, dla młodzieży jest to taki żywy przykład, jak można z niewielkiego miasta, z Charzewic, z naszej szkoły osiągnąć szczyty sportowe, ale przy tym być skromnym, porządnym człowiekiem. Myślę, że dla naszych uczniów będzie to olbrzymia motywacja, żeby zostać mistrzem, może nie zawsze w sporcie, ale mistrzem w tym, co się robi, w nauce, w pracy, w relacjach z innymi– mówił Mariusz Potasz, dyrektor LO im. KEN w Stalowej Woli.

Ważnym punktem uroczystości było wręczenie Markowi Karbarzowi tytułu Ambasadora Stalowej Woli. Było to o tyle symboliczne, że dokonali tego absolwenci „Staszica”: prezydent Lucjusz Nadbereżny oraz wiceprzewodnicząca Rady Miasta Joanna Grobel- Proszowska.

Marek Karbarz, dziękując za upamiętnienie jego osoby, mówił o tym, że jest żywym przykładem na to, iż jeśli się o czymś marzy i ciężko na to pracuje, można zrealizować swój cel.

- Proszę o to, by wszyscy młodzi wierzyli w to, że nawet chłopak, który urodził się na wsi, może coś w życiu osiągnąć. Do tego wszystkiego trzeba mieć trochę szczęścia, ja miałem to szczęście, że wybrałem tę szkołę. Tutaj WF prowadził pan profesor Karol Nycz, to właściwie dzięki niemu kariera sportowa się rozwinęła, bo to on zgłosił trenerowi Stali Stalowa Wola, że jest taki chłopak, z którego może coś wyrosnąć. Dlatego w 1966 roku, jako 16- letni chłopak, zacząłem treningi w Stali. Później zdawałem na studia do Lublina i przez przypadek Stalowa Wola grała mecz sparingowy z Resovią. Ówczesny trener stwierdził, że coś ze mnie może być, i tak grałem w Resovii 9 lat. To w Resovii wymyśliliśmy podwójną krótką, która wtedy zachwyciła cały kraj i Europę, bo wtedy Resovia grała w Europie. Wtedy właśnie od Resovii zaczęła się popularność siatkówki w Polsce. Skończyłem studia na Politechnice Rzeszowskiej jako inżynier budowlany, ale ani dnia nie przepracowałem w tym zawodzie. Drugie moje wykształcenie to jest trenerskie. Jestem zaszczycony, zadowolony z tego, co mnie dzisiaj spotkało, dziękuję wszystkim za ten zaszczyt- mówił Marek Karbarz.

Podczas uroczystego apelu można było dowiedzieć się, że Marek Karbarz urodził się 22 lipca 1950 roku w Charzewicach, obecnie dzielnicy Stalowej Woli. Naukę w szkole średniej rozpoczął i ukończył właśnie tutaj, w murach tego liceum. To szczególny powód do dumy dla uczniów, którzy mogą kroczyć tymi samymi korytarzami, po których przed laty chodził przyszły mistrz olimpijski.

Marek Karbarz reprezentował kluby: Stal Stalowa Wola, Resovia Rzeszów i Hutnik Kraków. To właśnie w Resovii, obecnie znanej jako Asseco Resovia Rzeszów, święcił największe triumfy, współtworząc złotą drużynę, która na trwałe zapisała się w historii polskiej siatkówki. Do dziś pozostaje związany ze środowiskiem Resovii, dzieląc się swoją wiedzą i doświadczeniem.

W reprezentacji Polski, w latach 1969–1979, wystąpił 218 razy. Brał udział w Mistrzostwach Świata w Meksyku w 1974 roku, na których wraz z drużyną zdobył złoty medal. Na Igrzyskach Olimpijskich w Montrealu w 1976 roku, wraz z drużyną, wywalczył złoty medal olimpijski i jak sam podkreśla, jest to jego najważniejsze i najcenniejsze trofeum w karierze. Siatkówka zawdzięcza mu także rozwój unikatowych technik, a zwłaszcza tzw. „podwójnej krótkiej”. Jego skuteczność i pasja sprawiły, że uznawany jest za jednego z najlepszych polskich siatkarzy swojego pokolenia.

W życiu prywatnym pan Marek znalazł oparcie w swojej żonie, pani Michalinie, która towarzyszy mu w jego drodze i wspierała zarówno w czasach kariery zawodniczej, jak i dziś. Razem wychowali dwoje dzieci: Filipa i Annę. Na obchodach obecna była również żona sportowca.

W poniedziałek w LO KEN, oprócz uhonorowania Marka Karbarza, odbyły się szkolne obchody Święta Komisji Edukacji Narodowej. Miało miejsce ślubowanie na sztandar szkoły uczniów pierwszych klas. Zostali także nagrodzeni nauczyciele nagrodą dyrektora szkoły i starosty stalowowolskiego. Wyróżniono również stypendystów i pożegnano wieloletnią wicedyrektor szkoły Mirosławę Maczkowską, która przeszła na emeryturę.

Przewiń do komentarzy










































Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
W tym artykule komentarze ukażą się po akceptacji moderatora.