Kinga B., słynna policjantka z Tarnobrzega, stanie przed sądem

Policjantka z Tarnobrzega została zaskoczona podczas interwencji swoich kolegów funkcjonariuszy w mieszkaniu kibica Siarki. Okazało się, że kobieta, jako pracownica KPP, mogła wykorzystywać zależności służbowe do uzyskania niejawnych informacji. Była już dzielnicowa usłyszała zarzuty dotyczące nadużycia uprawnień.
Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu skierowała do Sądu Rejonowego w Tarnobrzegu akt oskarżenia przeciwko Kindze B. podejrzanej o popełnienie przestępstwa urzędniczego. Słynna policjantka znana jest na całą Polskę. Wystąpiła nawet w jednym z programów, udzieliła w Kanale Zero wywiadu tłumacząc, że jest niewinna, a po aferze jaką wszczęto w internecie z jej udziałem na nią i jej rodzinę wylała się fala hejtu. Tymczasem wobec niej wciąż prowadzone jest postępowanie.
- 28- letnia funkcjonariuszka Komedy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu została oskarżona o przekroczenie uprawnień w ten sposób, że działając poza zakresem zleconych jej czynności służbowych, bez uzasadnionego powodu, ośmiokrotnie dokonała nieuprawnionego i niezgodnego z prawem sprawdzenia jednego z mieszkańców Tarnobrzega za pośrednictwem Krajowego Systemu Informacyjnego Policji oraz w systemie PESEL. Kinga B. nie przyznała się do zarzucanego jej czynu i skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Do opisanych w akcie oskarżenia zdarzeń doszło w okresie od stycznia do maja 2024 roku. Zarzucane oskarżonej przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3- wyjaśnia Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu Andrzej Dubiel.
Słynna policjantka została zaskoczona podczas interwencji policji w mieszkaniu kibica Siarki. Miała ukrywać się... pod jego kołdrą w łóżku. Jak później wyjaśniła Kinga B., z mężczyzną związana jest od 1,5 roku, a z mężem znajduje się w separacji.
Komentarze