Młodzi potrzebują wsparcia w biznesie

Image

Jak odnaleźć się w świecie biznesu, gdy dopiero wkracza się w dorosłość? Na to pytanie starali się odpowiedzieć uczestnicy debaty „Co z tą przedsiębiorczością młodych?”, która odbyła się w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Stalowej Woli.

Spotkanie zorganizowane przez Fundację Misji Obywatelskiej zgromadziło młodych ludzi zainteresowanych własnym biznesem, lokalnych liderów, a także ekspertów, którzy dzielili się swoimi doświadczeniami.

Już pierwsze wypowiedzi pokazały, że młodzi przedsiębiorcy nie boją się pomysłów, bo tych im nie brakuje, lecz procedur i formalności.

– Największą przeszkodą nie jest brak pieniędzy, tylko brak wiedzy o tym, jak zacząć. Wystarczy spojrzeć na formularze. Dla kogoś świeżo po studiach to często czarna magia– zauważali wskazując również na trudności związane z kredytowaniem start- upów i niepewnością jutra.- Każdy mówi: bądź przedsiębiorczy, bądź odważny, ale gdy przychodzi do banku, to okazuje się, że 20- latek nie ma żadnych szans na finansowanie– podkreślali.

W debacie nie zabrakło wątków dotyczących roli instytucji.

- Samorząd może tworzyć przestrzeń do rozwoju, ale to młodzi muszą chcieć ją wypełnić swoimi pomysłami. Dlatego stawiamy na inkubatory przedsiębiorczości, szkolenia i mentoring– mówił Tomasz Miśko, zastępca prezydenta miasta Stalowej Woli, podkreślając, że wsparcie dla startujących w biznesie jest jednym z priorytetów miasta.

Z kolei prezes Fundacji Uniwersyteckiej w Stalowej Woli Małgorzata Kobylarz wskazała na znaczenie edukacji praktycznej.

– Nie możemy uczyć przedsiębiorczości tylko z podręcznika, dlatego coraz mocniej stawiamy na warsztaty, case study i kontakt z prawdziwymi przedsiębiorcami.- powiedziała.

W debacie wziął udział także poseł Rafał Weber, który podkreślił, że rozwój przedsiębiorczości młodych ludzi ma znaczenie nie tylko dla lokalnego rynku pracy, ale również dla przyszłości całego Podkarpacia.

- Młodzi ludzie mają w sobie ogromny potencjał, kreatywność i świeże spojrzenie na gospodarkę. Naszym zadaniem – jako państwa i samorządów – jest stworzyć takie warunki, by nie bali się realizować swoich pomysłów tutaj, w Stalowej Woli i regionie, a nie tylko w dużych metropoliach– mówił poseł.

Debata „Co z tą przedsiębiorczością młodych?” pokazała, że młode pokolenie w Stalowej Woli i regionie nie tylko chce pracować na własny rachunek, ale przede wszystkim, potrzebuje wsparcia, inspiracji i partnerskiej rozmowy.

Organizatorzy zapowiadają, że to dopiero początek cyklu spotkań w ramach projektu „Podkarpackie Rozmowy: Czas na Głos Młodego Pokolenia!”.

Nie chodzi bowiem o to, by młodzi byli tylko słuchaczami. Chodzi o to, by mogli mówić własnym głosem i by ktoś naprawdę ich usłyszał.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~nick

a najlepsze MBA daje Rydzyk , nasz Prezydent Nadbereżny chętnie opowie jak się załatwia i ile kosztuje?

~nick

Przecież mają lekcję religii i na świadectwie , to powinni wiedzieć jak się robi bisnes, kościół jest w tym najlepszy.

~Logistyk

Cofamy się w rozwoju! Nikt nie dba o młodych ludzi a miliony są marnowane na głupoty

~oskidewel

Chyba że się urodzisz w bogatej rodzinie i dostaniesz jeszcze know-how

~Andrzej

ten inkubator jest już parę lat w naszym mieście i powiedzcie mi co on takiego stworzył dla naszego miasta?

~Podatnik

"– Największą przeszkodą nie jest brak pieniędzy,.. ale gdy przychodzi do banku, to okazuje się, że 20- latek nie ma żadnych szans na finansowanie–"