Radny chce wyznaczenia stref dla służb. Mieszkańcy wolą zieleń

Image

Kiedy pali się mieszkanie w bloku, gdy trzeba ratować seniora i dojechać pod okno wozem bojowym z drabiną wysokościową, gdy potrzebna jest szybka interwencja policji, służby kluczą ciasnymi uliczkami osiedlowymi między zaparkowanymi autami marnując czas. Radny chciałby żeby się to zmieniło, ale czy jest to w ogóle możliwe?

Radny miejski Aleksander Kapuściński napisał interpelację w sprawie konieczności poprawy warunków dojazdu służb ratunkowych do budynków mieszkalnych w Stalowej Woli. Chodzi o to, że stalowowolskie służby niejednokrotnie marnowały czas na dotarcie do miejsca zdarzenia, ponieważ dojazd zatarasowany był zaparkowanymi wszędzie gdzie to możliwe autami mieszkańców. Dodatkowo uliczki osiedlowe są bardzo wąskie, a dawni projektanci osiedli nie przewidzieli bezpośrednich dojazdów dla służb pod nasze okna. Gdy liczą się minuty, bezsilność uzmysławia nam, że coś z tym powinno się zrobić. Radny podkreśla, że zaniedbania sięgają czasów, gdy aut nie było aż tyle co teraz. Dość wspomnieć, że w latach 70- tych, gdy osiedla w Stalowej Woli powstawały, na przyblokowym parkingu stały ledwo 2-3 samochody. Teraz nierzadko tyle należy do jednej rodziny. Za jedną pensję da się już kupić jeżdżącego szrota, więc kupujemy je chętniej niż rowery. Jak podkreśla Aleksander Kapuściński:

- Prawo o ruchu drogowym nakłada na kierowców obowiązek nieutrudniania przejazdu pojazdom uprzywilejowanym, jednak bez wyznaczonych i chronionych prawnie stref dla służb, egzekwowanie tego przepisu jest utrudnione. Mając na uwadze powyższe, uważam, że konieczne jest podjęcie działań o charakterze systemowym i wieloetapowym.

Radny uważa, że miasto powinno przyjrzeć się temu z bliska i najpierw ustalić gdzie w mieście służbom najtrudniej dotrzeć do bloków, a potem spróbować rozwiązać problem.

- Warto rozważyć wyznaczenie stałych, odpowiednio oznakowanych stref postojowych przeznaczonych wyłącznie dla pojazdów ratunkowych, tak aby wyeliminować praktykę zajmowania tych miejsc przez samochody prywatne. Równolegle istotne byłoby podjęcie działań edukacyjnych i informacyjnych skierowanych do mieszkańców, które uświadomiłyby, że niewłaściwe parkowanie może realnie decydować o tym, czy pomoc nadejdzie na czas- pisze w interpelacji radny.

Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że większość zasobów mieszkaniowych nie należy do gminy, a jest w jurysdykcji spółdzielni mieszkaniowych i wspólnot, a w takim przypadku konieczne byłyby bilateralne rozmowy. Czy jednak możliwe jest, jak to by chciał radny, wyznaczenie specjalnych stref dla służb, stref, które zawsze byłyby wolne i nieobsadzone parkującymi autami mieszkańców? Jak wiemy, każdy stalowowolanin chciałby mieć pod oknem miejsce parkingowe dla siebie, ale równocześnie, gdy spółdzielnia proponuje rozszerzenie parkingu, zaczynają się protesty. Bo gdy trzeba zlikwidować kilka metrów trawnika, robi się zadyma. Okazuje się wówczas, że lokatorzy danego bloku wolą „wpychać się” na cudze parkingi zachowując tereny zielone pod własnymi oknami. Tym bardziej wygospodarowanie choćby kilku metrów dla służb byłoby niemożliwe, bo zlikwidowanie około 6- 10 postojówek to kosmos tam, gdzie są one na wagę złota. A taki wóz bojowy zajmuje około 3 „miejsca osobowe”, do tego potrzebuje obszaru na manewry wyjazdu- wjazdu, dojście strażaków, którzy wyjmują ciężki sprzęt i wyprowadzają węże gaśnicze. Gdy pali się mieszkanie pod blok przyjeżdża co najmniej kilka takich wozów.

Na pewno ważnym krokiem, jak sugeruje radny, byłoby uwzględnianie przy budowie nowych osiedli, specjalnych stref dla służb ratunkowych. Przepisy określają obecnie np. szerokość jezdni dojazdowych.

- Czy Urząd Miasta przeprowadził już diagnozę skali utrudnień w dojeździe służb ratunkowych do budynków mieszkalnych na terenie Stalowej Woli i jakie wnioski z niej wynikają? Czy planowane jest wyznaczenie stałych i oznakowanych stref postojowych dedykowanych służbom ratunkowym w najbardziej newralgicznych punktach miasta? Jakie działania przewidziano w zakresie współpracy z wspólnotami i spółdzielniami mieszkaniowymi, które mogłyby pomóc w poprawie dostępności dla służb? Czy w perspektywie najbliższych lat planowane są zmiany w polityce urbanistycznej i inwestycyjnej, które wprowadziłyby normy techniczne gwarantujące przejezdność dla pojazdów ratowniczych? Wreszcie– czy miasto zamierza zainicjować kampanię informacyjną bądź działania prewencyjne, które podniosą świadomość mieszkańców i zachęcą do odpowiedzialnego korzystania z przestrzeni parkingowej?- pyta radny Aleksander Kapuściński.

A jakie jest Wasze zdanie w tym temacie? Czy powinno się przed blokami wygospodarować specjalne miejsca dla służb ratunkowych? Może takie miejsca powinny być z obu stron każdego bloku? Czy powinno się brać pod uwagę opinię mieszkańców w sytuacji gdy chodzi o zdrowie i życie ludzkie i pytać o zgodę na likwidację kilku metrów trawnika przed lub za ich blokiem?

Przewiń do komentarzy






Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~JASIO

ŁAPY PRECZ OD ZIELENI !!! KARMA WAS SIĘGNIE I NA PEWNO ZMIENI !!!

~Angel

Miasto powinno odholowywac pojazdy zaparkowane na parkingach osiedlowych, których przegląd techniczny w bazie danych jest nieaktualny bo takich wraków coraz więcej jest.

~Qwerty

Bezpieczeństwo przede wszystkim. To prawda, że najbardziej niebezpieczne są ślepe zatoczki parkingowe, które powinny być przebudowane, aby można było się swobodnie wydostać w przypadku zagrożenia pożarem. Wolne miejsca i dojazd są w cenie życia. Wydaje mi się, że nasze miasto nadal nie posiada takich długich drabin na wozach strażackich, jak wysokie są bloki. Słusznie radny dostrzega te zagrożenia w czasach pokoju. Należy pamiętać, że względu elektrownię i zakłady zbrojeniowe jesteśmy wszyscy w grupie wysokiego ryzyka. Zadziwia mnie Osiedle Leśna i zniszczenie ochronnej strefy wokół generujących zanieczyszczenia zakładów. Wypadałoby zadbać nieco o to w razie wojny. Brakuje mi właśnie takich działań samorządu .

~Stalowa

Brawo.

~burak

zacznijmy ze to co jest wokol blokow to nie jeste zielen tylko chwastowisko i sralnia dla pieskow

~rower

policja na w du.. pod hsw i ati jeżdżą po chodnikach , po ścieżkach rowerowych, parkują na trawie. Ile jest mandatu za jazdę po chodniku ?

~Saint

Nic nie trzeba robic poza checia I skutecznoscia policji.
A tej nie ma.
Bo kiedy zglasza im sie nieprawidlowe parkowanie I wprost mówi zeby czasami przejechal patrol w tym rejonie, to misszczowie maja to w ..upie.
Wiec wystarczy to co jest, ale trzeba z tego korzystac.

PS. Ile mandatow wystawili tym, ktorzy na tych zdjeciach blokowali dojazd ?
Pewnie 0.

~Kosa

Zmienisz zdanie jeden z drugim jak karetka będzie musiała szybko dojechać do ciebie lub kogoś z rodziny a będzie się liczyła karda minuta. I następuje zonk nie ma gdzie zaparkować bo mieszkańcy jak by mogli to by parkowali na, wycieraczkach. Obok każdego bloku powinno być zapewnione miejsce do parkowania dla po gotowią, policji i straży pożarnej.

~mario

i miejsca na ladowarki elektrykow

~mieszkaniec

Panie Radny? Nie szukaj Pan dziury w całym. NIE MA INNYCH PROBLEMÓW W MIEŚCIE? Hałas, truciciele, zadłużenie, miejsca pracy, inwestycje (realne nie pompowane przez Prezydenta}

~jasiek

Gdyby rządziło peło zamiast pisu od 2015 roku do teraz to by nie było problemu. Zarobki by były na poziomie 2tys. zł a paliwo by dawno było ponad 10 zł za litr a cena samochodów szrotów nawet ponad 100tys. Wtedy miejsc parkingowych by było od liku. Ale jak pociągną jeszcze 2 lata i niedaj Boże następną kadencje to dojdziemy do takiego poziomu.

~słoik

Wystarczy poprawnie zaprojektowana przestrzeń oznakowana jako "strefa zamieszkania" - uniwersalne, utwardzone powierzchnie jezdnia/chodnik i przelotowe parkingi nie tworzące ślepych zatoczek - mało powierzchni utwardzonej, kilka funkcji, swobodny wielostronny dostęp do budynków. Miłośnicy "łogródecków" - na wieś!

~Polan

pan radny chyba wyszedł przed orkiestrę. Może poda sposób jak to zrobić.

~bojar

-taka prawda ma chyba coś z mózgiem nie teges. Może wyślij wszystkich do szałasów i namiotów. Kto to słyszał żeby hołota mieszkała w domach z oświetleniem i ogrzewaniem. W dodatku spali w łóżkach zamiast na siennikach i przykrytych liśćmi.

~jasiu

zlikfidoac słurzby i po problemnie

~aqaq

ZOSTAWIĆ ZIELEŃ!!!!!!!!!

~taka prawda

Paliwo powinno kosztować 50 zł za litr, a wszystkie opłaty i ubezpieczenia w górę o 300%. Kto musiałby używać samochodu to by używał, ale pozostała hołota na nogach jak pan Bóg przykazał. Dzisiaj każdy głupi może mieć samochód.

~Bvfgui

Jeśli karetka albo straż, albo policja mają się dostać do delikwenta, z pomocą, albo interwencją, a który to delikwent akurat parkuje swoje cztery kółka przed blokiem, to może on sobie poczekać, aż służby znajdą dogodną drogę dojazdu... Tak będzie bardziej logicznie i śmiesznie.

~Beeee

Zaniedbań w dawnych czasach żadnych nie było, szanowny panie radny, było zdecydowanie mniej samochodów, ale o żadnych zaniedbaniach nie ma mowy. Na przyblokowych parkingach z minionego okresu parkowało raptem kilka aut. Dzisiaj mamy zaniedbania, bo nikt tego zmotoryzowanego motłochu nie kontroluje.

~duralex

a nie mogą po prostu wjechac na trawnik albo chodnik? przeciez stan wyzszej koniecznosci wyłacza odpowiedzialnosc a niszczenie zieleni czy zle parkowanie.

~kobieta

Wytnijcie wszystko....co jeszcze zostalo.... chronmy zielen, drzewa.... wszedzie beton....

~kobieta

Wytnijcie wszystko....co jeszcze zostalo.... chronmy zielen, drzewa.... wszedzie beton....

~Edziu

Ostatnio nie mogła karetka dojechać do pacjenta na Poniatowskiego 2 tak był wjazd zablokowany przez parkujące samochody
Ma troszkę racji radny

~Nordes

Panie radny zajmij sie pan ciaglym halasem i truciem mieszkancow ze strefy .Wszyscy wiedza jakie zaklady to robia tylko nie wy radni i pisowcy w miescie

~J 23

Takie pojazdy mogą pojechać chodnikiem, trawnikiem itd. Służby mniej więcej mają ogarnięte jak konkretnie dojechać do bloków. Jak zwykle urzędnicy wprowadzając jakąś głupotę potem bohatersko rozwiązują problemy, które powstały w wyniku wprowadzonej głupoty... Tu paradoksalnie bardziej mogą przeszkadzać nasadzone drzewa, bo krzaki można staranować. Może zorientować się czy są mniejsze wozy strażackie z drabinami lub inne rozwiązania? To trudniejsze? ;)

~Wyborca

A może by radnych zlikwidować? Były by pieniądze na drony gaśnicze, które nie potrzebują dojazdu. Kolejni "inteligentny" radny który chce rżnąć co się da.

~emeryt1

Ja emeyt chce zieleni,a sluzby zawsze dojada po samobojce lezacego na daszku klatki schodowej.

~Trawnik

A co jest złego w tym że wóz strażacki raz na 20 lat rozjedzie jakiś trawnik? Absurdalny pomysł. Lepiej zająć się samochodami które przez lata stoją nieruszane i zajmują miejsca parkingowe, na każdym osiedlu znajdzie się takich parę.

~Mika

Radny to niech się zajmie ważniejszymi problemami a nie ich szuka - następny chętny do wyrżnięcia wszystkiego - drzewa i zieleń przeżyły wojnę, Hitlera ,PRL ale szlag wszystko trafi przez siepaczy z UM