Nie żyje dziennikarka Katarzyna Stoparczyk. Jeszcze rano wzięła udział w stalowowolskiej debacie

Tragiczne wieści napłynęły z Jeżowego. To właśnie tam miał miejsce wypadek samochodowy, w którym zginęła dziennikarka radiowa, autorka książek dla dzieci Katarzyna Stoparczyk. W piątek rano brała udział w debacie w ramach STALOVE FESTIVAL i PLANETA STALOVA pt. „Słowo leczy, słowo rani” zorganizowanej podczas cyklu „Śniadanie na temat”. Uczestniczyła w niej wiceprezydent Monika Pachacz- Świderska i uczniowie stalowowolskich szkół.
Katarzyna Stoparczyk jechała autem trasą S19 (kierunek Lublin- Rzeszów). Zginęła przed godziną 15:00. Wraz z nią śmierć poniósł mężczyzna, a 3 osoby zostały ranne.
- Dziś, przed godz. 15:00, na drodze S-19 przed zjazdem na Miejsce Obsługi Podróżnych w Jeżowem, doszło do zderzenia dwóch pojazdów. Mimo wysiłku służb, życia dwóch osób nie udało się uratować. Funkcjonariusze wyjaśniają dokładne okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Droga w miejscu zdarzenia jest całkowicie zablokowana. Policjanci kierują na objazdy- informuje KPP Nisko.
Foto z wypadku: OSP Jeżowe
W czasie wieczornego koncertu na błoniach, kiedy to informacja o tragedii dotarła do Stalowej Woli, prezydent uczcił pamięć o dziennikarce z wielkiej sceny. Wyświetlono również jej zdjęcie.

Komentarze
Czarna skoda miała rejestrację RST. Czyją była własnością???
Skopiowane z Facebooka
Do wypadku doszło tuż przed godz. 15, na dwupasmowym odcinku drogi ekspresowej S19, przed zjazdem na MOP Jeżowe. Według relacji świadków, oba auta jechały tym samym pasem ruchu. Czarna skoda uderzyła w tył białej. Skala zniszczeń była ogromna. W jednym aucie rozbity został przód, w drugim kompletnie zgnieciony tył. – To wyglądało strasznie. Ludzie byli zakleszczeni we wrakach – relacjonowali świadkowie.
Śmierć poniosła pasażerka jednego z pojazdów i pasażer z drugiego. Pozostałe trzy osoby z obrażeniami trafiły do szpitala – powiedziała w rozmowie z "Faktem" podkom. Katarzyna Pracało z Komendy Powiatowej Policji w Nisku.
Jak ustaliliśmy, Katarzyna Stoparczyk jechała czarną skodą w towarzystwie mężczyzny. Zginęła na miejscu jako pasażerka. W białym aucie podróżowało trzech mężczyzn. Śmierć poniósł jeden z pasażerów, a pozostałych dwóch – w tym kierowca – trafiło do szpitala.
Kto był właścicielem czarnej Skody ??? Miała rejestrację RST. W internecie napisali, że należała do Urzędu Miasta.
@Tynk - na pewno? Dlaczego obrażasz innych? Czy nie mamy prawa do własnego zdania? Dlaczego? @Michu - pilot nie zginął na zawodach. Warto doczytać.
W Radomiu odwołali też ze względu na uszkodzony pas
codziennie umierają ludzie w stalowej i co? tez imprezy odwoływać?
Widzę, że prezydent Nadbereżny przygotowany jest na każdą okoliczność i ewentualność... To taki stalowowolski Stanisław Anioł.
Odwołać koncert? idioci
Jak czytam komentarze to mam wrażenie, że spora część komentujących ma IQ na poziomie dżdżownicy.
Jeden z drugim co domagacie się odwołania koncertów macie świadomość podpisanych umów, kosztów? Wy myślicie, że te zespoły przyjechały tu w gratisie "z dobroci serca"?
Przykra sprawa, natomiast tak jak napisała Sylwia. Pani była gościem, nie zginęła na imprezie. Porównywanie z Airshow tylko świadczy o jakimś ograniczeniu umysłowym komentujących.
a widzisz róznice ze tam zginął na tych zawodach, na oczach ludzi, a tu w innym powiecie wiele godzin po spotkaniu w mieście gdzie była w pracy? gdyby zginęła na błoniach to zapewne Lucek też by odwołał
Ten koncert to jest pikus z porownaniem air schow w Radomiu ,tam potrafili sie organizatorzy zachowac a koszty niewspolmierne
Niestety, to prawda. O tym, że to akurat ta pani dowiedziano się juz wieczorem jak gwiazdy były niemal na scenie. Wypadek był o 15:00 a kto to dowiedziano się wieczorem. Wynajęta scena, wszystko ustawione, a zespoły na scenie i na zapleczu. Co miał zrobić Lucek? zapłacić i odesłać do domu? Kayi też mama zmarła i nie odwołała koncertu
Ta pani zginęła nie w Stalowej Woli i nie była stąd, jechała z pracy. To tragiczne, ale to nie powód zeby odwoływać nocne koncerty, bo ona rano była na jakiś spotkaniu w mieście.
To nie jest ktoś od nas. Przygotowanie festiwalu, jego ogromne koszty poniesione już, zabukowane koncerty i gwiazdy na wiele miesięcy wczesniej, cała oprawa. To nie jest bibka u cioci, która można przenieść na za tydzień. To sa zawarte umowy i juz wydane miliony. Wiekszość osób dziś pierwszy raz ułsyszało o tej pani.
Spoczywaj w pokoju. Jeżeli Pani Kasia zginęła, koncert powinien być odwołany
A impreza nadal trwa, trochę to nie na miejscu.
Koncerty powinny być odwołane
Szczere kondolencje dla całej rodziny R.I.P