Andrzej Duda honorowym obywatelem Stalowej Woli

Tak zdecydowali radni miejscy. Sprawa była dyskutowana na sesji. Zgłoszono nawet wniosek o zdjęcie punktu z obrad.

ANDRZEJ DUDA – UZASADNIENIE UCHWAŁY

Wniosek o nadanie tytułu honorowego obywatela Stalowej Woli złożył prezydent Lucjusz Nadbereżny.

Jako Głowa Państwa i Zwierzchnik Sił Zbrojnych reprezentował Polskę na arenie międzynarodowej, współtworzył bezpieczeństwo państwa i konsekwentnie podkreślał znaczenie rodzimej przedsiębiorczości, innowacji oraz odpowiedzialności społecznej. Jego prezydentura, poza działaniami o zasięgu ogólnokrajowym, miała również bardzo konkretny, wielowymiarowy i trwały wymiar dla Stalowej Woli– miasta zbudowanego na modernizacyjnym dziedzictwie Centralnego Okręgu Przemysłowego- czytamy w uzasadnieniu uchwały.

Andrzej Duda był pierwszym prezydentem Polski, który po Ignacym Mościckim gościł u nas w mieście. Przyjeżdżał przy okazji różnych wydarzeń lub je obejmował patronatem (Ognisko Patriotyzmu, Polska Wystawa Gospodarcza, „Od COP do Gospodarki 4.0”, wizytacja HSW, podpisanie w Stalowej Woli ustawy z dnia 23 lipca 2021 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych ze specjalnym przeznaczeniem gruntów leśnych, honorowe patronaty wydarzeń, dwukrotnie powoływał Prezydenta Stalowej Woli Lucjusza Nadbereżnego do gremiów doradczych przy Prezydencie RP – do Narodowej Rady Rozwoju oraz Rady do spraw Samorządu Terytorialnego).

Uwzględniając powyższe– dziesięcioletnią służbę na urzędzie Prezydenta RP, wyjątkową rangę i skutki podpisania w Stalowej Woli ustawy otwierającej nowe możliwości inwestycyjne dla miasta, osobistą obecność i patronaty podczas wydarzeń o znaczeniu symbolicznym i gospodarczym, wsparcie udzielone w czasie kryzysu humanitarnego oraz stałą współpracę z samorządem – uznaję, że nadanie Panu Andrzejowi Dudzie tytułu Honorowego Obywatela Miasta Stalowej Woli jest w pełni zasadne i odpowiada skali jego zasług dla naszej wspólnoty- czytamy w uzasadnieniu uchwały.

RADNA: NIECH WYPOWIEDZĄ SIĘ MIESZKAŃCY

Na początku sesji Urszula Tatys, w imieniu własnym, Daniela Hausnera i Kamila Maciejaka, złożyła wniosek o zdjęcie z obrad tego punktu. Dlaczego? Bo o opinię nie spytano mieszkańców, a Andrzej Duda to człowiek kojarzący się jednoznacznie z polityką i jedną partią, dla jednych jest autorytetem, dla innych symbolem sporów i kontrowersji. Czy więc taka decyzja będzie łączyć, czy może raczej dzielić mieszkańców? W opinii radnej Andrzej Duda niczym nie wyróżnił się dla Stalowej Woli, wykonywał tylko pracę wynikającą ze swoich obowiązków (oficjalne wizyty, patronaty, podpisywanie ustaw). Jak powiedziała, zadanie dotyczące strefy, tak mocno podkreślane jako zasługa, z jednej strony otwarło nas na nowe inwestycje, z drugiej mocno podzieliło mieszkańców ze względów na wycinkę lasu. Radna uznała więc, że nie można tego stawiać w kategorii sukcesu. Ostatecznie wymienione w uchwale zasługi, to za mało by taki tytuł nadać. Jak podkreśliła, w tym temacie, by zyskać opinię mieszkańców, można by posłużyć się aplikacją LifeStyle. Ile osób ma dostęp do niej, nie wiadomo, ale na pewno są to jedynie mieszkańcy posiadający telefony z dostępem do internetu, czyli głównie młodzi i w sile wieku, mniej seniorzy.

Innego zdania był prezydent.

NIE OTWIERAJMY PUSZKI PANDORY BO NIC Z TEGO NIE BĘDZIE

- Z przykrością odbieram wniosek i to uzasadnienie, które radna przedstawiła, bo ono właśnie ma polaryzować. To ono właśnie zrywa zasadę merytorycznego spojrzenia na wniosek, a tylko i wyłącznie opiera się na rozpatrywaniu tych spraw w charakterze emocji politycznych i jednostronnego spojrzenia na tę osobę, czy na dane kwestie, które dotyczą decyzji pana prezydenta Andrzeja Dudy, które były kierowane w stronę miasta Stalowej Woli. Można oczywiście tę debatę upolitycznić w taki sposób, abyśmy rozmawiali o kwestiach światopoglądowych, politycznych, kto jaką opcję reprezentował, kto z jakiego komitetu startował, i chciałbym powiedzieć bardzo wyraźnie, że tym wystąpieniem pani radnej i tych osób, które podpisują się pod tym wystąpieniem, pani radna otwiera puszkę Pandory, która będzie nam towarzyszyła przy każdej osobie, nad którą będziemy głosować w tej kadencji i w przyszłości. Pani radna w tej chwili zrywa z ważną zasadą, która dotyczyła koncentrowania się w ocenie osób, które są proponowane do tytułu zasłużonego i honorowego obywatela miasta, aby skupić się na jej działalności kierowanej na rzecz miasta, na rzecz jego rozwoju, a nie wszystkich afiliacji związanych z daną osobą- powiedział prezydent Lucjusz Nadbereżny.

I przypomniał, że gdyby wszystko brać pod uwagę, to w Stalowej Woli nie byłoby chociażby ulicy Malickiego. Wniosek radnej uznał za próbę wprowadzenia w tym przypadku polityki, a nie o to chodzi. Tutaj mają liczyć się tylko i wyłącznie zasługi dla miasta i szerokie spojrzenie radnych. Przypomniał, że Andrzej Duda przez ostatnie 10 lat cieszył się ogromnym poparciem społecznym, a podczas wyborów- rekordowym poparciem mieszkańców Stalowej Woli. Jest to najlepszy z możliwych wynik statystyczny. Czy w tej sytuacji ktoś może mieć wątpliwości i domagać się dodatkowych badań ankietowych przeprowadzonych na całej populacji, a nie części, bo tak byłoby gdyby zrobić teraz ankietę? I to radni miejscy, są wybrani przez mieszkańców do podejmowania decyzji, mają poparcie większości obywateli, reprezentują ich poglądy i oczekiwania. Ustawa w sprawie nowej strefy gospodarczej dała Stalowej Woli otwarcie się na nowe inwestycje. Gdyby nie podpisał jej Andrzej Duda, który także, podobnie jak prezydent Stalowej Woli, dostawał od grupki osób protesty (część z nich nie jest nawet naszymi mieszkańcami) i wnioski o jej zablokowanie, miasto nie miałoby szans rozwojowych. Zasługi więc Dudy w tym temacie są niepodważalne. To wsparcie dla miasta Lucjusz Nadbereżny nazwał wydarzeniem bez precedensu.

NIE MOŻNA UPOLITYCZNIAĆ WSZYSTKIEGO

- Patrząc na historię miasta Stalowej Woli możemy tylko wracać do Centralnego Okręgu Przemysłowego i momentu, w którym i Eugeniusz Kwiatkowski jako wicepremier, mąż stanu, i prezydent Ignacy Mościcki podkreślali rolę Stalowej Woli i nadawali jej szczególne miejsce w rozwoju. I my powinniśmy być z tego dumni, powinniśmy się tym cieszyć, celebrować to i walczyć o to, aby ta ustawa w pełni została zrealizowana, a nie głosić, pani radna, działania czy hasła, które pani wyraziła, które jednoznacznie uderzają w interes miasta Stalowej Woli, w sposób polityczny, dla doraźnego celu, z pominięciem interesu miasta, z wielką przykrością odnotowuje pani wniosek, uzasadnienie, które pani skierowała, bo ono nie jest merytoryczne, ono jest polityczne, a przede wszystkim, w części dotyczącej ustawy tworzącej Strategiczny Park Inwestycyjny wyraziła pani radna te wszystkie działania, które od kilkunastu miesięcy wiążą miasto Stalowa Wola w rozwoju. Jeżeli pani radna Urszula Tatys chce być twarzą i autorką wiązania tego rozwoju, to myślę, że jest to droga bardzo, bardzo błędna- mówił prezydent Lucjusz Nadbereżny.

Ostatecznie, jako że było to dopiero czytanie porządku obrad, a nie dyskusja nad uchwałami, sprawę na chwilę zakończono przystępując do głosowania nad wnioskiem radnej.

Za wnioskiem w sprawie zdjęcia projektu uchwały z obrad były jedynie 3 osoby: Urszula Tatys, Daniel Hausner i Kamil Maciejak; przeciw 12 osób: Mariusz Bajek, Łukasz Durek, Aleksander Kapuściński, Andrzej Kochan, Adam Krotoszyński, Agata Krzek, Elżbieta Kulpa, Paweł Madej, Karolina Paleń, Piotr Rut, Jan Sibiga, Wiesława Siembida; 6 radnych wstrzymało się od głosu: Andrzej Dorosz, Joanna Grobel- Proszowska, Damian Marczak, Dariusz Przytuła, Janina Siek, Andrzej Szymonik; nieobecni na sesji to: Damian Bryk, Ilona Kaczmarek.

LISTA ZARZUTÓW BARDZO DŁUGA

Po głosowaniu rozpoczęła się dyskusja nad uchwałą. Jako pierwszy głos zabrał Dariusz Przytuła. Według niego prezydent Andrzej Duda szkodził Polsce. Radny wśród argumentów przeciw nadaniu zaszczytnego tytułu wymienił:

- Podpisywanie ustaw ograniczających niezależność sądów, brak realnej reakcji na łamanie Konstytucji, ułaskawienia osób skazanych prawomocnie, wspieranie upartyjnienia instytucji publicznych, polityka wobec mniejszości i praw człowieka, podpisanie ustawy kagańcowej, podział społeczeństwa, legitymizowanie konfliktu rządu z Unią Europejską (należy tutaj wspomnieć, że to na Podkarpaciu pan Duda zapowiedział o wyimaginowanej wspólnocie stojąc za budynkiem muzeum w Leżajsku, które było wyremontowane za unijne dotacje), brak obrony Polski przed sankcjami, milczenie wobec blokady funduszy unijnych, retoryka antyunijna w kampaniach, podpisywanie ustaw uderzających w zasady praworządności, marginalizacja Polski w Unii Europejskiej- wymienił radny Dariusz Przytuła podkreślając, że nic się nie zmieniło przez wcześniejsze działania Andrzeja Dudy, co będzie się ciągnęło jeszcze latami.

IGNACY MOŚCICKI KOLEJNYM HONOROWYM OBYWATELEM STALOWEJ WOLI

Głos zabrał też Andrzej Dorosz. Przypomniał, że zarówno wspomniany we wniosku Ignacy Mościcki, jak i inni prezydenci, też byli zasłużeni dla Stalowej Woli i spytał, czy oni też mają tytuł honorowego obywatela miasta. Jak przyznał Lucjusz Nadbereżny, nie, ale taki pomysł bez wątpienia zasługuje na uwagę, bo Mościcki wiele wniósł do rozwoju Stalowej Woli poprzez COP. Zasłużonego i honorowego obywatela Stalowej Woli można nadać też w niektórych przypadkach też i pośmiertnie, więc ten pomysł jak najbardziej będzie można wcielić w życie. Prezydent obiecał, że taki wniosek przygotuje wraz z Muzeum.

Radny Dariusz Przytuła przypomniał, że Lech Wałęsa też nie został honorowym obywatelem Stalowej Woli, bo jedna strona rady, kiedy było takie głosowanie, była temu przeciwna, więc niekoniecznie wszystko odbywa się u nas ponad podziałami.

BĄDŹMY DUMNI I SAMI DBAJMY O SWOJE INTERESY

Lucjusz Nadbereżny zaapelował o to, by sesja nie była pozbawiona elementarnej kultury politycznej i by pamiętać o używaniu tytułów np. prezydent Andrzej Duda, a nie „pan Duda”. Podkreślił, że nie należy traktować bliskiej i dobrej współpracy z prezydentem RP w kategorii zarzutu, a takie słowa padły podczas obrad. Rola prezydenta dla rozwoju mniejszych miast, jest duża, ponieważ wcześniej prezydenci Polski nie angażowali się w sprawy małych i średnich miejscowości.

- Nauczmy się z takich relacji, takich działań być dumni, dbajmy o nie, bo jeżeli my nie będziemy o to dbali, to również nikt nie będzie dbał o Stalową Wolę- powiedział prezydent.

Jednocześnie podkreślił, że wniosek o nadanie tytułu złożył po tym, jak Andrzej Duda zakończył kadencję prezydencką po to, żeby uniknąć powiązań o charakterze politycznym.

Jak powiedziała Urszula Tatys, jej wniosek nie odnosił się do tego, że jest przeciwna nadaniu tytułu Andrzejowi Dudzie, chciała jedynie by zdecydowali o tym mieszkańcy. Wiedząc, że są na tak, ona też byłaby na tak.

Ostatecznie za nadaniem tytułu honorowego mieszkańca Stalowej Woli Andrzejowi Dudzie było 12 radnych: Mariusz Bajek, Łukasz Durek, Aleksander Kapuściński, Andrzej Kochan, Adam Krotoszyński, Agata Krzek, Elżbieta Kulpa, Paweł Madej, Karolina Paleń, Piotr Rut, Jan Sibiga, Wiesława Siembida, 6 radnych było przeciw: Andrzej Dorosz, Joanna Grobel- Proszowska, Damian Marczak, Dariusz Przytuła, Janina Siek, Andrzej Szymonik; 3 wstrzymało się od głosu: Daniel Hausner, Kamil Maciejak, Urszula Tatys; 2 było nieobecnych: Damian Bryk, Ilona Kaczmarek.