Podhale Nowy Targ – Stal Stalowa Wola. Remis, którego być nie powinno

Image

Zielono- czarni na mecz wyruszyli na Podhale. Rozpędzeni sukcesami jechaliśmy po 3 punkty, ale… musieliśmy zadowolić się jednym… Brutalny mecz, podczas którego system wykrył 29 fauli Podhala, skończył się remisem, którego być nie powinno i ledwo 2. żółtymi kartkami dla gospodarzy.

Obie drużyny przystępowały do meczu z takim samym dorobkiem punktowym w 2 lidze, choć z mniejszą pulą zdobytych bramek. Niemniej jednak nie było wiadomo jak na boisku zachowają się obie drużyny. Do niedzieli mieliśmy 2 zwycięstwa (Stal SW- Podbeskidzie B-B 5:2 1.08), (Stal SW- KKS Kalisz 1:0 9.08) i jeden remis (z Olimpią Grudziądz 1:1 25.07), oraz wygrany mecz w ramach Pucharu Polski (5:1 Skra Częstochowa).


I połowa: Mecz nie należał do łatwych, bo nawierzchnia boiska, po której przyszło biegać zawodnikom, była sztuczna. Nienawykłym do takiej murawy nie jest komfortowo grać „na śliskim plastiku”. Pierwsze minuty to sporo walki, ale bez konkretów. Początkowo widoczna była przewaga Stalówki. Gospodarze jakby badali dopiero grunt. W 6. minucie Wolny otworzył wynik spotkania. Piotr Żemło podał futbolówkę, a Dawid Wolny z około 18. metra wrzucił w pięknym stylu piłkę w siatkę Podhala. Stal piłkę rozmieszczała umiejętnie, widać było przemyślane akcje i świadome działanie. Do boju zagrzewali kibice Stalówki, którzy przyjechali wspierać zielono- czarnych. W 11. minucie Krystian Getinger z dystansu próbował podwyższyć wynik, niestety futbolówka poszybowała nad górną belką. W 22. minucie Hebel miał okazję na bramkę, ale piłka uderzyła tym razem w bok siatki. Gra toczyła się raz na jednej, raz na drugiej połowie, ale to gospodarze teraz częściej atakowali. Ostatnie 10. minut gra nieco spowolniła. Doszło do kilku niebezpiecznych sytuacji pod bramką zielono- czarnych. Na szczęście nieskutecznych. Szczególnie niebezpieczny dla Stalówki Michota gościł przy polu Stępaka zbyt często. W 45. minucie Kendzia strzelił bramkę dla zielono- czarnych, ale radość trwała kilka sekund, bo uznano, że był spalony. Tymczasem chwilę później Kurzeja staranował naszego bramkarza. Ten leżał na ziemi dłuższy czas, ale to ktoś na ławce naszych rezerwowych zobaczył żółtą kartkę. Do I połowy doliczono 1 minutę. Na boisku przez cały czas sporo było szarpaniny i fauli. Mecz był brutalny, ale sędzia uznał, że nikomu nie należy się żółta kartka.

Bilans po I połowie: posiadanie piłki: 42% Stal SW, 58% Podhale, strzały na bramkę: 4 Stal SW, 8 Podhale, celne strzały na bramkę: 1 Stal SW, 2 Podhale, Faule: 7 Stal SW, 12 Podhale, żółte kartki: 0 Stal SW, 0 Podhale.

II połowa: rozpoczęła się od zderzenia Kendzi z Rubisiem. Mimo, że gra zarówno w I części, jak i na początku II obfitowała faulami, żółtych kartek nadal nie było. Potem doszło do dwóch groźnych sytuacji pod jedną i drugą bramką. Mecz robił się coraz bardziej nerwowy. W 49. minucie doszło do uznania bramki, której uznać się nie powinno. Piłka uderzyła w słupek, a później spadła na murawę i nie przekroczyła linii. Gola więc prawnie nie było, ale sędzia uznał, że był i wynik zmienił się na 1:1. Kurzeja z Podhala wpisał się więc na listę strzelców, a żółtą kartkę dostał... Furtak. W II lidze nie ma VAR-u, więc o wszystkim decyduje sędzia, a dyskusje są zbędne. W 55. minucie wspaniale wybronił Stępak i wciąż było 1:1. Chwilę później nasz bramkarz popisał się kolejną dobrą obroną. W 61. minucie na murawę wszedł Olaf Nowak, zszedł Michał Surzyn. W 67. minucie Tomalski nie wykorzystał szansy. Było coraz bardziej nerwowo. W 67. na murawę weszli Radecki i Lelek, zeszli Hrnciar i Wolny. W 70. minucie znów ktoś z ławki rezerwy zobaczył żółty kartonik. Chwilę wcześniej Żemło został mocno sfaulowany, ale bez „kartkowej” reakcji sędziego. W 72. minucie Żemło znów „oberwał”. Kartek nadal nie było. Mecz był brutalny, pełen przepychanek, szarpania. Tego spotkania nie oglądało się z tego względu dobrze. W 77. minucie Cielemęcki z Podhala dostał żółtą kartkę. W 83. minucie po pięknej akcji Zaucha nie zdołał wbić piłki do bramki gospodarzy. Wciąż więc było 1:1. II połowę przedłużono o 3 minuty. Jeszcze w ostatnich sekundach za faul na Zausze żółtą kartkę zobaczył Mikołajczyk. Mecz zakończył się remisem, którego być nie powinno.

Bilans po II połowie: posiadanie piłki: 47% Stal SW, 53% Podhale, strzały na bramkę: 11 Stal SW, 15 Podhale, celne strzały na bramkę: 1 Stal SW, 5 Podhale, Faule: 13 Stal SW, 29 Podhale, żółte kartki: 2 Stal SW, 2 Podhale.

PODHALE NOWY TARG 1:1 (0:1) STAL STALOWA WOLA

Bramki: Dawid Wolny 11’, Bartosz Kurzeja 49’,

STAL STALOWA WOLA

Skład podstawowy: Jakub Stępak (BR) (M), Łukasz Furtak (K), Lukas Hrnciar, Piotr Żemło, Maksymilian Hebel, Patryk Zaucha, Hubert Tomalski, Michał Surzyn, Dawid Wolny, Krystian Getinger, Jakub Kendzia (M).

Rezerwowi: Mikołaj Smyłek (BR), Bartłomiej Kukułowicz, Damian Oko, Mateusz Radecki, Dawid Łącki (M), Krystian Lelek, Jakub Niedbała, Olaf Nowak, Kajetan Radomski (M).

Trener: Marcin Płuska.


PODHALE NOWY TARG

Skład podstawowy: Maciej Styrczula (BR) (K), Krzysztof Salak, Łukasz Seweryn, Ratislav Vaclacik, Bartłomiej Purcha, Jakub Rubiś (M), Marcin Michota, Adam Chojecki, Peter Vosko, Marcinho, Bartosz Kurzeja.

Rezerwowi: Dorian Frątczak (BR), Mateusz Niedziałkowski, Filip Herman (M), Bartosz Mikołajczyk (M), Cesar Pena, Marcin Kumorek, Mikołaj Lipień, Radosław Cielemęcki, Piotr Giel.

Trener: Tomasz Kuźma.

Sędziowie: Piotr Szypuła (główny), Zbigniew Szymank (asystent), Sebastian Szczotka (asystent).

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Motorola

Po meczu klub Stali Stalowa Wola powinien złożyć protest na sędziego który uznał gola którego nie było.
Wyniku to nie zmieni ale PZPN może ukarać sędziego i odsunąć go od sędziowania meczów 2 ligi.

~Polan

niech się cieszą że wywieźli ten jeden punkt bo mogło być gorzej