Pierwsza Dama inauguruje swoją misję – blisko ludzi, blisko serc w Stalowej Woli

Małżonka Prezydenta RP Marta Nawrocka odwiedziła Centrum Aktywności Seniora w Stalowej Woli, inaugurując w ten sposób swoją publiczną działalność po zaprzysiężeniu Prezydenta RP Karola Nawrockiego. Pierwsza oficjalna wizyta w nowej roli miała wyjątkowy, ciepły i bliski ludziom charakter – od pierwszych powitań przed budynkiem po wspólne śpiewanie, gotowanie i rozmowy z seniorami.
Przed siedzibą Centrum Pierwszą Damę powitał prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny wraz z rodziną oraz mieszkańcy, którzy przyszli, by przywitać ją jak kogoś bliskiego z otwartością, serdecznością i dumą, że pierwsza oficjalna wizyta przypadła właśnie ich miastu. Już w pierwszych chwilach dało się zauważyć swobodę, ciepło i brak dystansu Marty Nawrockiej, uściski dłoni, rozmowy z mieszkańcami, wspólne zdjęcia, szczere uśmiechy. Jak podkreślił prezydent Nadbereżny, od początku Pierwsza Dama urzekła swoją naturalnością, otwartością, życzliwością i jednocześnie wyjątkową klasą.
– Wystarczyło spojrzeć na uśmiechy przechodniów i spontaniczne reakcje mieszkańców, żeby zobaczyć, jak bardzo Marta Nawrocka porusza serca swoją obecnością – mówił gospodarz miasta.
W progu Centrum Aktywności Seniora Pierwszą Damę przywitała dyrektor ośrodka Bogna Latawiec oraz przewodniczący Miejskiej Rady Seniorów Józef Górniak wraz z radnymi. Program wizyty został ułożony tak, by pokazać codzienne życie tej placówki – od zajęć językowych i nowych technologii, przez rękodzieło i gry umysłowe, po międzypokoleniowe gotowanie i aktywność kulturalną.
Pierwszym punktem były zajęcia języka włoskiego w sali gdzie odbywają się również zajęcia z nowych technologii dla seniorów. Marta Nawrocka usiadła wśród uczestników lektoratu i wspólnie z seniorami zaśpiewała piosenkę „Felicità”.
Następnie Pierwsza Dama wzięła udział w warsztatach szydełkowania. Przy stole pełnym kolorowych włóczek i misternych wzorów rozmawiała z uczestnikami o ich pasjach i ulubionych projektach, a także sama spróbowała swoich sił w dzierganiu. Następnie odwiedziła grupę biorącą udział w ćwiczeniach pamięci i grach umysłowych. Z zainteresowaniem obserwowała, jak zadania angażują uczestników, a atmosfera zabawy łączy się z treningiem umysłu. W rozmowach z seniorami podkreślano, jak ważne są takie zajęcia dla utrzymania sprawności i integracji.
W kuchni CAS czekały już zapachy i gwar międzypokoleniowych warsztatów kulinarnych, w których babcie i dziadkowie pracowali ramię w ramię z wnukami. Pierwsza Dama od razu włączyła się do przygotowywania lekkiego, dietetycznego deseru, rozmawiając o zdrowych nawykach i rodzinnych przepisach.
– Takie chwile łączą pokolenia lepiej niż cokolwiek innego – podkreślali uczestnicy.
Finałem wizyty był koncert w auli widowiskowej. Chór „Gaude Vite” i zespół taneczny „Senior Dance” zaprezentowali program pełen pasji, energii i zaangażowania. Marta Nawrocka, wyraźnie poruszona występem, podziękowała artystom i całej społeczności CAS.
– To miejsce pokazuje, że radość z życia można czerpać w każdym wieku. Wy ją niesiecie. Dziękuję za Waszą energię – mówiła.
Na zakończenie przekazała na ręce dyrektor Bogny Latawiec Godło Rzeczypospolitej Polskiej oraz obraz Pałacu Prezydenckiego – jako pamiątkę i wyraz uznania dla działalności ośrodka. W rozmowie z seniorami i pracownikami Centrum zaznaczyła, że to jej pierwsza, ale na pewno nie ostatnia wizyta w Stalowej Woli.
- Cieszymy się ogromnie, że spośród tylu miejsc w naszej pięknej Polsce, pierwsze kroki skierowała Pani Prezydentowa właśnie do Nas, do Naszego Centrum Aktywności Seniora. Jest to dla nas ogromne wyróżnienie. Pani obecność jest dla Nas wyrazem troski i prawdziwego wsparcia dla osób starszych, które z dumą i odwagą pokazują, że każdy etap życia, może być twórczy i piękny. Dziś Pani Marta, nasza Pierwsza Dama, jest częścią naszej społeczności i mamy nadzieję, że czuje się Pani tutaj jak wśród przyjaciół – zwróciła się z podziękowaniem dyrektor CAS Bogna Latawiec.
Prezydent Lucjusz Nadbereżny, dziękując za wybór miasta na miejsce inauguracyjnej wizyty, podkreślił, że to ważny sygnał o kierunku misji Pierwszej Damy – bliskości z ludźmi i wsparciu tych, którzy potrzebują pomocy.
– Życzę, by zawsze naszej Pierwszej Damie towarzyszyła „stalowa wola”, determinacja i aktywność, a także wielkie serce i empatia, które mogliśmy dziś osobiście poznać. Cieszę się, że mogliśmy pokazać to wyjątkowe miejsce jakim jest CAS, które powstało jako podziękowanie dla naszych seniorów, którzy swoją pracą budowali nasze miasto, a dziś mogą tu realizować swoje pasje – mówił.
Spotkanie zakończyło się wspólnymi rozmowami i zdjęciami, które – podobnie jak cały dzień – na długo pozostaną w pamięci uczestników warsztatów oraz pracowników Centrum Aktywności Seniora, dla których codzienne wsparcie seniorów jest misją.
Przewiń do komentarzy















































Komentarze
Potrzeba systematycznie wymieniać wierchuszki na każdym szczeblu. KPO jedynie ponownie potwierdziło sluszna diagnozę naprawy Rzeczpospolitej, kto się kucem urodził ten Arabem nie umrze.
Ja bym też chciała aby moje dziecko dało kwiaty pierwszej damie.
Brygada, uśmiechnijcie się tak po polsku, Pierwsza Dama w Stalowej jest tego warta ;-)
A kiedy odwiedzi nas Trzaskowska? Ta to dopiero ma pomysły...
Nawet seniorów dzielą na ważnych i ważniejszych
Do Centrum Aktywności SENIORA wpuścili pięć seniorek. Dobre.
Czy w innych miastach też są Miejskie Rady Seniorów, przecież to zabawa w piaskownicy dla małych bobasków.
biedny Oluś, nie dostał się do zamkniętego kręgu
Nauczycielem się jest a nie bywa? Naprawdę warto?
Do Mirek:trzy podejscia na język na aerobik i za każdym razem brak wolnych miejsc.Wiec bez obłudy,Mirek......
Hej brygada co tak smutno?
Uśmiechnijcie się!
Te he he zapomniałeś ile dostał ksiądz od wypędzania demonów salcesonem i smsowania z szatanem? 100 milionów?
mirek moze cos o KPO.. napiszesz.jak peło dzieli ...ładnie im i ci????? co za wtopa...
)))
~Olek, to może być bardzo prosta odpowiedź dlaczego, "bo innym na tym wcale nie zależy".
Jaka obłuda niektórych....gdy zbierane były głosy poparcia jawnie odmawiały.... a teraz dostały się do zamkniętego kręgu.
I pytanie z innej beczki: dlaczego jedne i te same osoby dostają się na zajęcia a dla innych brak miejsca .
Jakie były warunki wstępu na spotkanie?