Stal Stalowa Wola – GKS Tychy. I znów dostaliśmy bęcki

Po porażce z Wisłą Płock liczyliśmy na wygraną. Ona potrzebna nam była jak deszcz na wiosnę, zwłaszcza, że do środy tyszanie nie wygrali u nas ani razu. W lidze spadliśmy już na ostatnie miejsce tabeli, a utrzymanie jest tak niepewne, jak pogoda w kwietniu. Ale teraz było tylko gorzej.
Za nami 27. kolejka Betlic 1 Liga. Mecz rozegrany został na Hutniczej w Stalowej Woli. Do sobotniego spotkania zespół GKS Tychy miał 38 punktów i 9 zwycięstw na koncie, 11 remisów i 6 porażek. Zajmował 8 miejsce w ligowej tabeli. Stal po sobotniej porażce spadła na ostatnie, 18 miejsce w tabeli. Zielono- czarni zdobyli 16 punktów, zaledwie 2 razy wygrywając, 10 razy remisując i 14 razy przegrywając (zdobyliśmy 19 bramek). Ostatnio mecz wygraliśmy 29 września ubiegłego roku. W środę kibice niezłomnie stawili się na własnym stadionie i jak zwykle gorąco dopingowali zielono- czarnych, nie zważając na porażki klubu.
I połowa rozpoczęła się kilkoma akcjami Stalówki. Ale i tyszanie nie byli nam dłużni. Nie przekładało się to jednak na bramkę z żadnej strony. Warunki do gry nie były idealne. Padał deszcz, było około 5 stopni Celsjusza. Nawoływania kibiców: „Stalówka gol” nie dały wymarzonej bramki. Sporo było przestojów i fauli, ale do I części sędzia doliczył tylko 2 minuty. Na przerwę piłkarze schodzili z bezbramkowym remisem na koncie. Zauważyć się jednak dało, że Stalówka w obronie była dobrze zorganizowana i to dało nadzieję na przyszłość.
Bilans po I połowie: posiadanie piłki: 31% Stal, 69% GKS Tychy, strzały na bramkę: 5 Stal, 4 GKS Tychy, celne strzały na bramkę: 1 Stal, 0 GKS Tychy, Faule: 7 Stal, 3 GKS Tychy, żółte kartki: 1 Stal, 0 GKS Tychy.
II połowa rozpoczęła się ulewnym deszczem. Temperatura spadła do 5 stopni. Warunki na Hutniczej były więc trudne. Piłkarze nie mieli łatwo. Po niezbyt emocjonalnej I połowie już na początku doszło do kilku ciekawych akcji. Zmarnowane okazje nie podobały się kibicom i wciąż nie zmieniały wyniku meczu. Brakowało finalizacji, co jest nieustannie bolączką Stalówki. W 65. minucie Adi Mehremić dostał żółtą kartkę. Życie boiska nieco się zatrzymało. Brakowało żywiołowości i precyzji podań. W 71. minucie na boisko weszli Surzyn i Zaucha, na ławkę rezerwowych usiedli Niepsuj i Urban. Trzeba tu dodać, że dla Michała Surzyna był to debiut w barwach zielono- czarnych. W 78. minucie, po stałym fragmencie gry, po dośrodkowaniu, Bartosz Śpiączka strzelił główką bramkę dla GKS-u. Tradycyjnie Stalówka traciła punkty pod koniec II połowy spotkania. W 83. minucie na boisko wszedł Jonathan Junior. Z murawy zszedł Adi Mehremić. W 88. minucie faulowany został Dawid Niepsuj. Zielono- czarni domagali się karnego, ale takowy „się nie należał”. W 90. minucie zderzeniu ulegli Banach i Niewiarowski. Na boisku obaj zawodnicy leżeli dość długo. Przyjezdni robili wszystko by mecz upływał bez gry. Zależało im by spotkanie doprowadzić do końca z takim wynikiem, jaki udało im się ustalić do tej pory. Do II połowy doliczono 5 minut. Na koniec jeszcze tyszanie mieli okazję podnieść wynik, a w ostatnich sekundach również i my mogliśmy wyrównać do remisu. Nie udało się.
Mecz skończył się porażką zielono- czarnych 0:1.
Bilans po II połowie: posiadanie piłki: 39% Stal, 61% GKS Tychy, strzały na bramkę: 14 Stal, 16 GKS Tychy, celne strzały na bramkę: 2 Stal, 5 GKS Tychy, Faule: 13 Stal, 12 GKS Tychy, żółte kartki: 2 Stal, 1 GKS Tychy.
Matematyka nam nie sprzyja. Koncertowo tracimy punkty. Żeby Stalówka mogła utrzymać się w 1 lidze, chyba trzeba by oszukać przeznaczenie. Trudno wierzyć w to, że jeszcze nam się uda…
STAL STALOWA WOLA 0:1 (0:0) GKS TYCHY
STAL STALOWA WOLA
Skład podstawowy: Miłosz Piekutowski (BR), Łukasz Furtak (K), Adi Mehremić, Kelechukwu Ibe- Torti, Thiago, Michał Walski, Sebastian Struzik, Dawid Niepsuj, Jakub Banach (K), Jakub Svec, Damian Urban.
Rezerwowi: Mikołaj Smyłek (BR), Bartłomiej Kukułowicz, Bojan Gvozdenowić, Krystian Lelek, Michał Surzyn, Patryk Zaucha, Marcel Ruszel, Jonathan Junior.
Trener: Marcin Płuska.
GKS TYCHY
Skład podstawowy: Marcel Łubik (BR) (K), Jakub Tecław, Marco Dijacovic, Rafał Makowski, Jakub Bieroński, Jakub Budnicki, Bartosz Śpiączka, Julius Ertlthaler, Julian Keiblinger, Tobiasz Kubik, Natan Dzięgielewski.
Rezerwowi: Kacper Kołotyło (BR), Teo Kurtaran, Nemanja Nedić, Wiktor Niewiarowski, Daniel Rumin, Marcel Błachewicz, Noel Niemann, Maksymilian Stangret, Piotr Gębala.
Trener: Artur Skowronek.
Sędziowie: Paweł Pskit- Łódź (główny), Jakub Jankowski (asystent), Michał Gajda (asystent).
Przewiń do komentarzy










































Komentarze
Nie dziwi mnie to wcale skoro Prezydent i radni lokują wszędzie swoich żeby zapewnić dla wszystkich ciepłe posadki. Za podatki mieszkańców Stalowej Woli
Te pisoskie dziady nawet nie sa w stanie 3 pkt zdobyc do konca sezonu.Napinac sie kibole napinac hahahah
Gdyby dalej trenerem był PAN PIETRZYKOWSKI to nasza kochana STALÓWKA na 100 procent w 1lidze by się utrzymała. Za zwolnienie prezesa PANA SIEMBIDE nasza STALÓWKA pożegna się z 1 liga na wiele lat. To był najlepszy prezes STALÓWKI w dziejach tego klubu.
Trzeba teraz w tych ostatnich 7 meczach zdobyć min
10 pkt i jeszcze można się utrzymać, tak jest to możliwe, muszą to zrobić piłkarze i nowy Trener.
Trzeba teraz w tych ostatnich 7 meczach zdobyć min
10 pkt i jeszcze można się utrzymać, tak jest to możliwe, muszą to zrobić piłkarze i nowy Trener.
Wygonic najemnikow z miasta jak sie nie chce im grac .Skonczyc sezon pilkarzami z naszego miasta.
Są jeszcze szansę na utrzymanie, gramy i walczymy do końca.
Do winny znany lemingu wytłumacz hejterom ze szczujni tego miasta na
czym polega według ciebie nawoływanie do przemocy . POzyteczny idi-to wracaj do pierwszej klasy szkoły podstawowej może nauczysz się logicznego myślenia.
czego najadł się Ibe Torti , że był taki nieskuteczny w meczu?
a: tortów
b: tortilli
c: tostów
Nasi to mogą jeździć na mecze wyjazdowe tylko okazją. Na inne środki transportu dla tych gwiazdorów po prostu szkoda kasy!
Piłkarze Miedzi jadą na mecz z Kotwicą pociągiem oraz mają 2 dni wolnego od treningu , może Stalówka zacznie mniej trenować i jeździć na mecze pociągami to bedą lepsze wyniki
3 liga, panie utracjuszu! utraci pan tą 1 ligę.
Przegraliśmy. Zatem wszystko w normie i po staremu. W sporcie najważniejsza jest bowiem stabilizacja formy w ciągu całego sezonu.
Bo niestety w demokracji taki bęcek z durnym łbem owiniętym w szalik ma przy urnie wybitczej tę samą liczbę głosów co profesor uniwersytetu. A tych bęckow jest o wiele więcej...
Ja się pytam dlaczego wydawane są miliony na taki obciach ku uciesze kilku bęcków?
Walczymy do końca, STAL, STAL TYLKO STAL.
Walczymy do końca, STAL STAL TYLKO STAL.W
Witaj 2-ga ligo
Łech,łech,łech
To prawie tyle co ugrali kopacze cały sezon hahahhah. Do 2 a w zasadzie 3 ligi i to szybciutko
Pisałem wcześniej, że zmiana prezesa i trenera to błąd. Trzeba by ściągnąć specjalistów, a oni kosztują.
Czyli nie stać nas ani na grę, ani na karne. Czy jest sens dalej to ciągnąć?
Sluzby powinny sie zainteresowac wpisem ponizej .Nawolywanie do przestepczych dzialan,
Do redaktora co pisał ten artykuł becki to są jak nasza drużyna by przegrała na przykład 6 do 0 ale na piłce nożnej trzeba się znać zanim ktokolwiek coś wypoci. Równie dobrze nasza kochana STALÓWKA mogła ten mecz wygrać wysoko ale zabrakło skuteczności.Do mirka vel emeryta e 2rds po co ty zabierasz głos w sprawach Polki nożnej jak ty o Polce nożnej nie masz zielonego pojęcia oszołomie.
Jest jeszcze szansa.Aby się utrzymać w pierwszej lidze muszą być spełnione 3 warunki:
1) załatwić 3 punkty z Ruchem,
2) załatwić 3 punkty ze Stalą Rzeszów
3) załatwić 3 punkty z Arką Gdynia, która będzie miała już zapewniony awans.
A więc Panowie zarządzający klubem do roboty.
Czy szanowni kibice mogą posprzątać po sobie swoje "reklamy" rozwieszone pomiędzy drzewami, słupkami itp. które szpecą miasto.
Chłopaki walczą i to jest najważniejsze.
Jest jeszcze szansa na obronę 1 ligi, chłopaki do boju. Krytykanci wybierzcie się na Siarkę.
Kowalski awansolwal bo LN Musial mu zatakc buzie , by nie podal informacji po aferze Jak upublcznil wpis Jak Klub nie placil od miesiecy, co byla Afera, po Tom wszystko ucichlo, zawodnikim jur. nie jest To gdzie w stalowej znajdzie lepsza fuche, Diyrektor sportowy, a my placimy Tej niudolnej kadrze
Do ~ Basia
Ten Twój wpis ( żart? ) jest spóźniony i to bardzo . Prima aprilis był 1 kwietnia ..