Ojciec zaginionego Krzysztofa Dymińskiego prawdopodobnie odnalazł ciało zaginionej mieszkanki Stalowej Woli

Chłopca rodzina poszukuje od 2 lat. Cała Polska zna tę historię. Dzięki ojcu już nie po raz pierwszy odnaleziono ciała zaginionych osób. Podobnie było i tym razem.
Mieszkanka Stalowej Woli zaginęła 2 miesiące temu. Wielokrotnie poszukiwano na Sanie jej ciała zakładając, że może tam się znajdować.
Jakiś czas temu zostałem poproszony o pomoc w poszukiwaniach osoby, która mogła utonąć. Razem z zespołem opracowaliśmy plan działań i dziś rano wypłynęliśmy. Już po 40 minutach odnaleźliśmy ciało osoby poszukiwanej przez służby od paru miesięcy. Policja przyjęła nasze zgłoszenie, dopełniliśmy formalności. Na pewno spytacie jakie uczucia nam towarzyszyły. Satysfakcja z zakończenia, stres, ból, współczucie, ale i wdzięczność, że mogliśmy pomóc i rodzina zazna spokoju. Dzięki Wam miałem sprzęt by pomóc.- napisał na Facebooku Daniel Dymiński, ojciec zaginionego przed prawie dwoma laty Krzysztofa Dymińskiego.
Zwłoki wyłowiono na terenie Radomyśla nad Sanem 28 marca br. Ciało zostało zabezpieczone do badań. Nie ma stuprocentowej pewności, że to zaginiona mieszkanka Stalowej Woli.
Foto: FB Daniel Dymiński.
Komentarze
Z tego co wiem potwierdzono że to poszukiwana mieszkanka Stalowej Woli.
PSP i OSP co wyście robili przez 2 miesiące??? totalna amatorka
gościu w 40 minut znalazł ciało
mamy służby/służących wiec musimy ich zywic dawac im robote i pilnowac aby sie nie lenili
Zachodzi pytanie jak te służby szukały?
Wspaniale, że ten Pan w takiej tragedii żyjąc tak wiele pomaga innym.