Nożownik z Vivo wróci do ośrodka zamkniętego

Image

Sąd Apelacyjny w Lublinie uchylił postanowienie Sądu Okręgowego w Zamościu, na mocy którego Konrad K. 11 grudnia ub. roku został zwolniony z ośrodka zamkniętego, gdzie przebywał na leczeniu.

O to wnioskowała Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu, która złożyła zażalenie na decyzję Sądu Okręgowego w Zamościu. Więcej na ten temat TUTAJ. Sąd Apelacyjny zdecydował, że Konrad K, nożownik z Vivo wróci do Radecznicy, gdzie nadal będzie poddawany leczeniu. Jeśli tam nie będzie wolnego miejsca, może zostać skierowany do Gostynina. 30 stycznia decyzja ta trafi do Sądu Okręgowego w Zamościu, który będzie podejmował dalsze czynności w tej sprawie.

Przypomnijmy: do ataku doszło 20 października 2017 roku około godziny 15:00 w Galerii Handlowej Vivo! Konrad K. przy użyciu dwóch noży, które zamówił wcześniej w Internecie, zabił jedną osobę- 51- letnią Małgorzatę P., a 8 zranił. Szedł przez alejki uderzając na ślepo ostrzami w klientów. Chciał zabić jak najwięcej osób. Było mu obojętne kogo rani. Następnie wyszedł z budynku i zaatakował na parkingu kierowcę, któremu zamierzał ukraść samochód i nim uciec z miejsca zdarzenia. Obezwładniony przez klientów galerii został schwytany i przekazany policji.

34- letni obecnie Konrad K. dostawał przepustki i przyjeżdżał na kilka dni do miasta, a 11 grudnia 2024 roku został zwolniony z zamkniętego zakładu i uznany za osobę niezagrażającą społeczeństwu. Wcześniej mężczyzna uznany został za niepoczytalnego i dlatego nie spędził, ani nie spędzi w więzieniu nawet minuty. Informację o tym dostali od Sądu pokrzywdzeni. Nietrudno się domyśleć, że byli przerażeni, ponieważ mówiono im, że Konrad K. jest poważnie zaburzony i nigdy nie wyjdzie na wolność. Niektórzy wciąż się leczą z ran zadanych przez niego, a ich zdrowie nigdy nie wróci już do poprzedniego stanu, także to psychiczne. Mężczyzna swobodnie poruszał się po mieście. Wiele osób się go bało, pisało i dzwoniło do naszej redakcji z pytaniem czy to prawda, że ktoś taki jest wolny. Teraz już wiadomo, że dzięki Prokuraturze Okręgowej w Tarnobrzegu i decyzji Sądu Apelacyjnego w Lublinie mężczyzna będzie mógł leczyć się nadal w odosobnieniu.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Londe

Za taki czyn powinien zgnić w kryminale bez możliwości wyjścia,jedynie w futerale na cmentarz

~Hycel

Siedzi już w klatce ten szurnięty trynek, czy będą go jeszcze z miesiąc doprowadzali?

~RYDZ

jak sie ma znajomości to wszystko można tak czy nie mamy przykład ,,trudno to pojąc gość zabija rani i robią go za chorego ,, miłego dnia,,

~GŁOS

11 grudnia 2024.

~Rado

Podać nazwisko tej mendy która go wypościła ,……

~Okoń

Zwykły motłoch. Won!! Do izolatki

~Kriss kross

Zegnaj kolego

~Brawo

Nie podszywaj się Brawo pod kogoś innego.

~pisior

Bodnar przestan szykanowac chorego czlowieka .Trzeba mu pomuc a nie wiezic w Gostyninie

~Brawo

Sukces naszych lokalnych mediów. Teraz jeszcze czekamy na podobne publikacje na temat pijanych kierowców, sprawców wypadków w których ucierpieli inni uczestnicy ruchu drogowego. Tyczy się to też tych niewygodnych wypadków o których lokalne media nie chciały pisać.