Budżet miasta na 2025 uchwalony. Nie obeszło się bez dyskusji
W piątek radni miejscy spotkali się na ostatniej w tym roku sesji. Uchwalono budżet Stalowej Woli na 2025 rok. Jakie zadania będą realizowane w kolejnych miesiącach?
Zanim radni przystąpili do głosowania nad projektem, prezydent Stalowej Woli przedstawił plany bieżące i te na przyszłość. Podkreślił dlaczego niektóre zadania były niezbędne, co daje tworzenie nowych dróg na strefie, budowa nowych bloków, jak ważna jest oferta kulturalno- sportowa dla obecnych i przyszłych mieszkańców, tworzenie nowych firm, które dadzą miejsca pracy. Pieniądze pozyskane dla Stalowej Woli pozwoliły zmieniać miasto. A są to dotacje ogromne, miliardowe, takie, których zazdroszczą nam inne samorządy. Bez rozwoju Stalowa Wola nie będzie mieć szans na egzystencję, bo przegra z innymi ośrodkami, które będą bardziej atrakcyjne niż nasza gmina.
Jako pierwsza głos w dyskusji zabrała Joanna Grobel- Proszowska. Podziękowała za to, że prezydent w swoim przemówieniu starał się być obiektywny, że nie zrzucił odpowiedzialności za wszystkie niedoskonałości tylko na opozycję, ale zauważył, że mamy kryzys gospodarczy, wojnę w Ukrainie, że wiele się działo na różnych szczeblach życia.
Radna zarzuciła prezydentowi, że w projekcie pojawiła się nagle pewna zmiana. I dlatego zaapelowała by sprawy budżetu, ważne sprawy, były omawiane w innym trybie. Równocześnie podkreśliła, że podziwia prezydenta za wiedzę na temat miasta, ale chciałaby dyskusji na temat budżetu, a nie samego omówienia tabelek, które często są niezrozumiałe. Spytała też o 59- milionowy kredyt i ogromny dług, którego spłatę przewidziano dopiero na kolejne lata. Radna przypomniała, że proponowała wcześniej usunięcie z budżetu kosztochłonnych zadań, by nie pogłębiać zadłużenia. Skoro Młodzieżowe Centrum jest konieczne, to czemu wyleciała z planów modernizacja stadionu lekkoatletycznego? Przy autopoprawce, którą przedstawiono ledwo dzień wcześniej, pojawiły się też zwiększone nakłady, 3,7 mln zł, na Stalowowolską Agencję Rozwoju Regionalnego, co zdziwiło radną. Joanna Grobel- Proszowska poprosiła też o wzajemny szacunek, podkreśliła, że nie chciałaby głosować przeciwko budżetowi, ale brakuje jej wspólnego podejmowania decyzji, omawiania zadań.
Prezydent podziękował za głos wiceprzewodniczącej i podkreślił, że odbiera go pozytywnie jako współpracę na przyszłość. Powiedział też, że ze środowiska politycznego radnej wcześniej płynęło wiele negatywnych treści, co sprawiało, że trudno było podjąć dialog. Pułapki wzajemnych oskarżeń nierzadko przeszkadzały w dialogu i dojściu do porozumienia. Poprosił o wspólną odpowiedzialność za miasto, o współpracę i chęć działania.
- Bez państwa zaangażowania i wsparcia to się nie uda i ja mam tego świadomość- powiedział prezydent.
Podkreślił też, że wiele decyzji jeszcze przed miastem, chociażby tych dotyczących sportu (lodowiska, stadionu itd.). Co do autopoprawki, która zaskoczyła radnych, prezydent wyjaśnił, że prace nad finansami trwały do ostatniej chwili, przeprosił za tę niedogodność. Wynikało to też z faktu, że nie chciał zwoływania dodatkowej sesji, „czyszczącej”, w okresie między świętami a nowym rokiem. O środkach dla SARR powiedział, że nie są to środki obciążające budżet, pieniądze są na wkład własny na projekt. Ten będzie finansowany przez UE, a suma zabezpieczona w poprawce da oszczędności na zatrudnieniu. Miasto przeprowadziło już wcześniej reformę zatrudnienia co dało ogromne korzyści. Prezydent przyznał, że faktycznie brakuje dyskusji, rozmów. W związku z tym zadeklarował, że takie spotkania będą odbywać się comiesięcznie, przy rozliczaniu budżetu. Przeprosił też za błędy i niedoskonałości.
Jako drugi wystąpił Damian Marczak (SPS). Powiedział, że przyjął słowa prezydenta, ale prawdziwe oczyszczenie według niego następuje wówczas gdy człowiek samemu bije się w piersi, próbując zrozumieć drugą stronę. Odniósł się do przemówienia włodarza miasta. Długa i kwiecista mowa prezydencka może, jak to określił, „uwieść panią przewodniczącą” Joannę Grobel- Proszowską. Zdaje się, że nie uwiodła samego radnego. Marczak odniósł się do roku 2024, który według niego jest związany z tym przyszłym. Zarzucił prezydentowi, że mimo obietnic, poprzedni budżet nie został w całości zrealizowany. Według włodarza Stalowej Woli został wypełniony w 85%, według Marczaka ta cyfra powinna być niższa o jakieś 20%. Tak wynika z obliczeń. Radny zarzucił też Nadbereżnemu, że w zeszłym roku opozycja przedstawiła propozycje budżetowe, które nie zostały nawet wzięte pod uwagę. Podał też przykłady strat: 8 mln zł CUW, wysokie, nieracjonalne wydatki na CAS, wydatki na PCPN, gdzie miasto ma 100% udziałów w spółce, do której trzeba tylko dokładać i nigdy nie będzie z tego zysku. Nie podobało się mu to też, że nastawiano kibiców przeciwko radnym opozycji. Radny uważa również, że miasto źle wydatkuje pieniądze na zieleń miejską. Przykładem chociażby dodatkowe nakłady na Alejach Jana Pawła II, gdzie zamiast posadzić drzewa i posiać trawę, wysypano korę pod krzewy, która po roku będzie wymagała wymiany. Według radnego sprawa braku konsultacji co do rodzaju działalności na strefie również była kontrowersyjna, a wylesienie tamtego miejsca było nieprzemyślane. Decyzja środowiskowa, według radnego, również była kontrowersyjna. Marczak mówił też dużo o wywiadzie udzielonym przez prezydenta prasie, o przesuniętych płatnościach dla nauczycieli, dla pracowników, o zakupach takich jak nabywanie budynków, które są niepotrzebne, o zbędnych wydatkach na różne inwestycje, które inwestycjami nie są, o projektach, które są według niego niewłaściwe, o braku oszczędności, które pomogłyby zmniejszyć zadłużenie. Podkreślił też, że miasta, do których prezydent porównuje Stalową Wolę, mają dużo mniejsze długi niż my. Odniósł się też do budżetu na 2025 rok, chwaląc koalicję 13 grudnia i jej politykę wobec samorządów. Nie podobały mu się także wydatki na promocję miasta.
Prezydent podziękował za uwagi Danielowi Marczakowi podkreślając, że wolałby rozmowę na temat budżetu niż wywiadów udzielonych przez niego prasie. Podkreślił, że szanuje radną Joannę Grobel- Proszowską, która choć z innej opcji, merytorycznie ocenia pracę samorządu i jest z nią możliwy dialog, który może doprowadzić do konsensusu. Jeszcze raz podkreślił, że bez współpracy nie da się odnieść sukcesu i patrząc wstecz, może powiedzieć, że mimo wielu emocji wcześniej dawało się współpracować. Od pół roku to jest niezwykle trudne. To, że działki na strefie nie zostały jeszcze sprzedane, to porażka, ale porażka otoczona złym klimatem jaki został wytworzony przez opozycję. Poprosił również, by jednostki budżetowe nie były definiowane w języku komercyjnym, bo są to jednostki administracyjne. Przykładem CUW, który wyprowadził w jeden podmiot wiele pośrednich podmiotów. Zamówienia publiczne są mocnym obciążeniem dla urzędników. Wiele zadań wynika z ustaw, przepisów i wiąże się z konkretnymi działaniami. Miasto nie ma na to wpływu. Prezydent wyjaśnił też, że na CAS jest umowa, która jest korzystna. Budowa obiektu byłaby nieopłacalna. Podkreślił, że obecne subwencje rządowe są niewystarczające dla samorządu by utrzymać gminę. Nie jest to zrównoważony rozwój, gdy obcina się pieniądze na życie, bo powoduje się zaburzenia pracy miast. Zyskały duże samorządy, małe mają duży problem. Zmieniane zasady finansowania z Rozwoju dróg spowodowały, że trzeba było wyciąć z planów niektóre remonty ulic. Prezydent poprosił opozycję o interwencję w tej sprawie „na górze”. Co do wniosków składanych do stalowowolskiego budżetu, przez radnych przypomniał, że wiele z nich zostało odrzuconych, bez względu na opcję polityczną wnioskodawcy.
Mariusz Bajek ubolewał, że instytucje kultury dostaną w 2025 roku pieniądze na swoją działalność na pograniczu przeżycia, a wielu pracowników kultury zarabia mało, co być może będzie skutkować odejściami z pracy. Radny miał kilka uwag na temat budżetu. Chciałby żeby rewitalizować jedno z podwórek na Staszica. Poprosił też by w Polsce wyrażać się po polsku. Była to uwaga do słowa „katharsis” (oczyszczenie), którego kilkakrotnie użył radny Marczak. Prezydent zapewnił, że ma na uwadze wspomniane podwórka i że prawdopodobnie uda się „je wyremontować”. Mowa też była o alokacji przy różnych projektach. Tutaj sprawa będzie jasna dopiero za jakiś czas. Póki co, można tylko tworzyć szacunki.
Głos zabrał też Aleksander Kapuściński. Podkreślił, że Stalowa Wola ma problem demograficzny, dlatego też im mniej mieszkańców, tym większe problemy z zatrudnieniem, działalnością społeczno- gospodarczą. Niepodjęte działania w tym zakresie sprawią, że nie utrzymamy równowagi budżetowej, dlatego trzeba myśleć długofalowo tworząc odpowiednie warunki rozwojowe.
Andrzeja Dorosza znudziła długa przemowa prezydenta, ale postanowił powiedzieć własne zdanie na ten temat. Apele włodarza Stalowej Woli o odpolitycznienie działań, nazwał… polityką. Radny uznał, że prezydent narozrabiał. Jak dodał, inwestycje miejskie są przeszacowane, choć dobrych chęci nie mógł włodarzowi odmówić. Powiedział, że prezydent ma przerost ambicji, co przyniesie tylko opłakane konsekwencje. Radny dodał, że za 5 lat nowy prezydent będzie miał ledwo 3 lata na zagospodarowanie strefy przemysłowej. Będzie on więc jak kamikadze, bo podejmować będzie musiał niepopularne decyzje by coś w ogóle zacząć. Trzeba się więc już teraz zastanowić co zrobić by nowy prezydent miał poduszkę finansową co najmniej taką, jaką Lucjusz Nadbereżny miał gdy sam obejmował urząd. Radny Dorosz podkreślił, że budowanie wielkich obiektów sportowo- rekreacyjnych jest nieekonomiczne. Skrytykował Program Inwestycji Strategicznych, z którego budowano u nas place zabaw, schronisko czy miejsca rekreacji, bo przecież nie są to obiekty strategiczne. W mieście wciąż brakuje schronów i miejsc ukrycia.
Prezydent podkreślił, że w wypowiedzi radnego nie padło nic, co by przekonywało, że powinno głosować się przeciwko budżetowi. A negatywny głos zamierzał właśnie oddać radny. Podkreślił, że Wańkowicza i Parkingowa na osiedlu Hutnik, z którego pochodzi radny, to są właśnie strategiczne zadania, podobnie na Porębach. Drogi są strategicznymi zadaniami w pojęciu lokalnym, jak i globalnym.
Jan Sibiga powiedział, że nowy budżet to kontynuacja poprzedniego i rozwój na przyszłość. Plac Piłsudskiego, Aquapark, Centrum Sportów Młodzieżowych i budowa infrastruktury na nowej strefie, to całościowy, spójny program rozwojowy na kolejne kadencje, to zadania, które trzeba pilnować by zaistniały. Radny zaapelował by nie zapominać o inwestycjach tzw. blisko ludzi: o chodnikach, uliczkach, dróżkach, miejscach zabaw, odpoczynku np. na osiedlu Posanie, Sochy. Zgoda buduje, a niezgoda rujnuje, dlatego radny poprosił by radni wykazali się większym optymizmem i nadzieją, żeby nowy budżet dało się zrealizować. Podkreślił, że Stalowa Wola jest liderem gospodarczym regionu.
Kamil Maciejak przypomniał, że w tym roku podniesiono podatki dla przedsiębiorców do stawki najwyższej z roku obecnego, a spowoduje to, według niego, zwolnienia w zakładach pracy. Podwyżki poczują także zwyczajni mieszkańcy. Radny by chciał by skupić się na szkolnictwie wyższym, a teraz to jest wygaszane w Stalowej Woli, bo brakuje ciekawych kierunków. Radny uważa też, że wielu mieszkańców po studiach nie będzie chciało wrócić do Stalowej Woli nie mając dobrych perspektyw zatrudnienia.
Prezydent zwrócił uwagę, że w dyskusji nie padają propozycje zmian w budżecie, nie ma konkretnych pomysłów, a są jedynie uwagi krytyczne. Podkreślił też, że obejmując urząd po poprzedniku zastał dyscyplinę finansów publicznych, ponieważ były zaniedbania, które skutkowały karami, brakowało pieniędzy na opłacenie faktur. Nie było żadnej luksusowej sytuacji finansowej. Spytał też Andrzeja Dorosza, czy on pracując w UM nie brał czasem wysokich nagród? Mówienie więc o oszczędnościach w magistracie jest nie na miejscu. Dlaczego są obecnie problemy z budynkami po uczelniach wyższych? Jak podkreślił prezydent, umowy z uczelniami nie obejmowały pewnych zabezpieczeń, skutkiem czego miasto ma teraz ogromne obciążenia finansowe, które samodzielnie musi regulować. Przypomniał też, że młodzi szukają oprócz pracy rozrywki i to właśnie dlatego wielu nie wróciło po szkole do miasta, mając więcej atrakcji gdzie indziej. Prezydent podkreślił, że z szacunkiem wyraża się o obecnej władzy i nigdy nie obraził publicznie choćby premiera Tuska. Dodał, że będzie przestrzegał kultury instytucjonalnej, gdy miasto otrzymuje pomoc, dziękuje za nią.
Andrzej Dorosz przyznał, że od Szlęzaka, gdy odchodził z pracy, dostał 5 tys. zł nagrody. Prezydent wyjaśnił też, że wzrost podatków wynika z braku subwencji rządowych. Tylko w ten sposób można zbilansować budżet. Zadeklarował również przesunięcie pieniędzy z działu promocji miasta na rzecz sportu, jak zasugerował wcześniej Damian Marczak.
Piotr Rut powiedział, że nowy budżet jest szansą dla miasta. Gmina musi skupić się na strefie by się rozwijać. Każdy radny zauważa potrzeby swojego osiedla, dlatego powinno się zawalczyć wspólnie o strefę, bo środki, które będą z jej działalności spływać, dadzą konkretne wpływy do budżetu. Według niego w mieście brakuje ekskluzywnego hotelu, lotniska z prawdziwego zdarzenia. Radny podkreślił, że klub Prawa i Sprawiedliwości wspiera prezydenta i będzie głosował za przyjęciem budżetu.
Po tej wypowiedzi zakończono dyskusję i przystąpiono do głosowania nad projektem uchwały budżetowej. Za zagłosowało 14 osób (Bajek, Bryk, Durek, Kaczmarek, Kapuściński, Kochan, Krotoszyński, Krzek, Kulpa, Madej, Paleń, Rut, Sibiga, Siembida), przeciw było 5 (Dorosz, Hausner, Maciejak Marczak, Szymonik), 2 osoby wstrzymały się od głosu (Grobel- Proszowska, Tatys), 1 brak głosu (Siek), 1 osoba była nieobecna (Przytuła).
Prezydent podziękował za debatę i pracę nad budżetem skarbnikowi Michałowi Buwajowi wraz z zespołem. Zwrócił się też do radnych.
- Dziękuję za tą debatę i dyskusję budżetową, dziękuję za całą pracę nad budżetem, która była wykonana w tym okresie przygotowawczym i dziękuję za to głosowanie, chociaż osobiście, nie będę ukrywał rozczarowania, nie dlatego, że jakoś bardzo liczyłem na to, że to będzie hurra poparcie i że potrafimy zbudować jednak jakąś współpracę, czy spotkanie, czy organizować troszeczkę inaczej rok 2025, bo w tej debacie nie padło nic, co byłoby przeciwko temu budżetowi, a przede wszystkim tym planom rozwojowym dla miasta. Pozostanę więc z pewnym rozczarowaniem, ale jednocześnie ja się absolutnie nie poddam i będę na każdej sesji, na każdej sesji przypominał, apelował i mówił, że sprawa miasta Stalowej Woli, to nie jest sprawa z tej strony jak patrzę na lewą część, na prawą stronę tej sali, ale jest to odpowiedzialność wszystkich nas, którzy tutaj są zgromadzeni w tej sali. I nawet, jeśli ktoś dziś głosował przeciwko temu budżetowi, to chciałbym powiedzieć, że nie ucieka od odpowiedzialności za miasto Stalowa Wola, za sprawy, które w jego kompetencjach, w jego kontaktach, możliwościach leżą. Mam nadzieję mimo wszystko, że na spotkaniach, na które zapraszam państwa na początku stycznia i przedstawię pewne szczegóły dotyczące strefy, z państwa strony będą podjęte wspólne działania. A za rok, jak będziemy podsumowywać rok 2025, mam nadzieję, że ci, którzy głosowali przeciwko, a włączą się mimo to w pracę na rzecz tego budżetu, będą mieli satysfakcję, że jednak udało się to zrobić. Bardzo serdecznie dziękuję państwu radnym, którzy głosowali za budżetem, dziękuję za to zaufanie, za wsparcie, za to, że wspólnie realizujemy nasz program, nasze spojrzenie na miasto Stalowa Wola i jednocześnie w pełni bierzemy tę odpowiedzialność. Bardzo serdecznie dziękuję tym, którzy oddali głos wstrzymujący, odbieram to jako danie pewnego zaufania do tego, aby podjąć na nowo działanie, współdziałanie dla miasta, również za tą formę wyrażenia głosowania - powiedział Lucjusz Nadbereżny, prezydent Stalowej Woli.
Daniel Marczak podziękował, że prezydent uznał negatywne głosowanie opozycji nie jako wrogość, ale odmienny punkt widzenia na ten budżet i cieszy się że będą spotkania na tematy ważne dla miasta. Wyraził nadzieję, że włodarz Stalowej Woli czasem się zatrzyma i cofnie. Prezydent zgasił radnego w jednej chwili podkreślając, że w pracy dla miasta nigdy nie zamierza się cofać.
BUDŻET MIASTA NA ROK 2025
Dochody budżetu- 809 066 628,32 zł, z tego:
1) dochody bieżące- 444 299 215,52 zł,
2) dochody majątkowe- 364 767 412,80 zł.
Nadwyżka bieżąca budżetu: 39 552 761 zł- zostanie przeznaczona na wkład własny do realizowanych wydatków majątkowych.
Wydatki budżetu- 852 066 628,32 zł, z tego:
1) wydatki bieżące- 394 744 364,83 zł,
2) wydatki majątkowe- 457 322 263,49 zł.
Wydatki budżetu obejmą 73 zadania, w tym dokapitalizowanie do spółek prawa handlowego- 68 172 066 zł.
Przychody budżetu- 59 804 000 zł, w tym:
1) Przychody jednostek samorządu terytorialnego z tytułu zaciągniętych pożyczek i kredytów oraz wyemitowanych papierów wartościowych na spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań- 16 804 000 zł,
2) Przychody z zaciągniętych pożyczek i kredytów na rynku krajowym– 43 000 000 zł.
Rozchody budżetu- 16 804 000 zł, z tego:
- wykup innych papierów wartościowych - 16 804 000 zł, w tym:
1) wykup obligacji od Polska Kasa Opieki S.A. - 5 000 000 zł,
2) wykup obligacji od Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski S.A. - 304 000 zł,
3) wykup obligacji od Banku Gospodarstwa Krajowego - 11 500 000 zł.
Deficyt budżetowy- 43 000 000 zł.
Źródłem pokrycia deficytu jest zaciągnięcie pożyczki na rynku krajowym.
Limit zobowiązań z tytułu zaciągniętych kredytów i pożyczek oraz emitowanych papierów wartościowych na pokrycie występującego w ciągu roku przejściowego deficytu budżetowego- 120 000 000 zł.
Limit zobowiązań z tytułu zaciągniętych kredytów i pożyczek oraz emitowanych papierów wartościowych na spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań z tytułu emisji papierów wartościowych oraz na pokrycie deficytu budżetowego- 59 804 000 zł.
Kwota przypadającą do spłaty w 2025 roku, zgodnie z zawartymi umowami z tytułu poręczeń i gwarancji udzielonych przez Gminę- 1 429 730,93 zł.
Najważniejsze zadania inwestycyjne zaplanowane w budżecie Miasta Stalowej Woli na rok 2025 i wartość zadania
1. Zaprojektowanie i budowa układu dróg gminnych komunikujących istniejącą strefę przemysłową z terenami Strategicznego Parku Inwestycyjnego w Stalowej Woli- 96 643 824 zł,2. Zaprojektowanie i budowa infrastruktury technicznej na terenie Strategicznego Parku Inwestycyjnego w Stalowej Woli- 50 216 480 zł,
3. Budowa, rozbudowa i przebudowa dróg na osiedlu Poręby- 8 387 483 zł,
4. Rozbudowa i przebudowa drogi gminnej Al. Jana Pawła II- ulicy osiedlowej- 6 159 0 35 zł,
5. Modernizacja obszarów miejskich wraz z przebudową dróg na terenie Stalowej Woli- ul. Wańkowicza i ul. Parkowa- 1 000 000 zł,
6. Rozbudowa drogi gminnej ul. Jaśminowa- 2 353 256 zł,
7. Budowa i przebudowa części ul. Cyprysowej, Torowej i Bratkowej- 500 000 zł,
8. Budowa i przebudowa dróg dla pieszych i dróg dla rowerów w ciągu ul. Chopina, Al. Jana Pawła II, ul. KEN, ul. Staszica i ul. Energetyków- 500 000 zł,
9. Budowa kanalizacji sanitarnej do budynków wielorodzinnych przy ul. Ogrodowej- 9 500 000 zł,
10. Rozwój Mobilnego MOF w Stalowej Woli- etap I- 30 317 247 zł,
11. Rozwój zeroemisyjnego transportu publicznego w stalowej Woli- 20 418 615 zł,
12. Budowa i modernizacja infrastruktury turystycznej MOSiR w Stalowej Woli wraz z zagospodarowaniem terenu- 41 120 000 zł,
13. Aktywne Miasto Stalowa Wola dla młodych- 14 495 894 zł,
14. Modernizacja, rozbudowa i rozwój infrastruktury edukacyjnej wraz z doposażeniem placówek oświatowych w Stalowej Woli- 16 058 246 zł,
15. Budowa sali gimnastycznej przy PSP nr 7 oraz remont boisk na PSP nr 4 i PSP nr 9- 6 204 473 zł,
16. Utworzenie pracowni STEAM oraz poprawa dostępności w PSP nr 3- 1 610 205 zł,
17. Modernizacja budynków oświatowych- 1 000 000 zł,
18. Budowa hali sportowej z budynkiem wielofunkcyjnym przy PSP nr 1- 2 134 317 zł,
19. Budowa hali sportowej z budynkiem wielofunkcyjnym przy PSP nr 5- 2 162 946 zł,
20. Budowa nowego boiska wielofunkcyjnego wraz z zadaszeniem o stałej konstrukcji przy PSP nr 4- 3 900 000 zł,
21. Modernizacja kompleksów sportowych Moje boisko- Orlik 2012- 1 597 209 zł,
22. Modernizacja zaplecza szatniowo- sanitarnego przy PSP nr 12- 553 500 zł,
23. Budowa stacjonarnego lodowiska niezadaszonego wraz z infrastrukturą – 1 000 000 zł,
24. Utworzenie w Gminie Stalowa Wola miejsc opieki nad dziećmi do lat 3 w ramach programu Aktywny Maluch 2022- 2029- 2 460 000 zł,
25. Budowa Hospicjum wraz z Poradnią Medycyny Paliatywnej- 2 387 165 zł,
26. Poprawa dostępności budynków użyteczności publicznej- 3 288 138 zł,
27. Rozbudowa i przebudowa istniejącego schroniska dla osób bezdomnych- 6 548 931 zł,
28. Rozbudowa i przebudowa wraz ze zmianą sposobu użytkowania budynku na potrzeby utworzenia centrum opiekuńczo- mieszkalnego- 793 744 zł,
29. Rozbudowa Ochotniczej Straży Pożarnej w Charzewicach w celu integracji społeczności lokalnej- 1 411 000 zł,
30. Wzmocnienie potencjału OSP w Gminie Stalowa Wola w zakresie zapobiegania i zwalczania zagrożeń- 676 722 zł,
31. Budowa Schroniska dla bezdomnych zwierząt w Gminie Stalowa Wola- 1 997 640 zł,
32. Kompleksowe dostosowanie Miasta Stalowa Wola do ekstremalnych stanów pogodowych poprzez rozwój zielono- niebieskiej infrastruktury- 19 120 237 zł,
33. Poprawa efektywności energetycznej poprzez obniżanie energochłonności oświetlenia w Gminie Stalowa Wola- 5 000 800 zł,
34. Modernizacja Energetyczna Budynku lokalnej aktywności społecznej Ballada, przeznaczonego na działalność MDK- 444 637 zł,
35. Młodzieżowy Budżet Obywatelski- 300 000 zł,
36. Zielony Budżet Obywatelski- 50 000 zł.
Komentarze
Spisywał byś te dyułdymauły na miękkim, listkowanym i trójwarstwowym papierze to by się do czegoś przynajmniej przydaly
Trzepanie chodników pod oknami, przy chodnikach to największe chamstwo. Nigdzie w świecie nie spotykane!
~Kibic, a ile takich ~Kibic-petów leży po Stalowej Woli i tylko śm-ie-rd-zą i zatruwają środowisko, o wizualnym śmi-et-nis-ku nie wspomnę.
Marczak został zgaszony jak pet na tej sesji.
Sylwester w tym roku odwołany z powodu przetargu na rewitalizację placu Piłsudskiego, gorszej bzdury nie słyszałem.
To już lepiej było powiedzieć że to wina Tuska.
Czy to prawda że Lucjusz również uzyskał dyplom z MBA Collegium Humanum?
Pan radny Sibiga jak już coś powie to powie. Nawoływanie do zgody i wspólnego realizowania budżetu może być panie radny wówczas skuteczne, gdy wszystkie zadania wpisane do niego uwzględniają stanowiska także radnych z opozycji. To, że pan stanowi tzw. opokę dla LN wcale nie oznacza, że budżet jednej opcji należy uchwalać bez sprzeciwu. Pan raczej znany jest ze stanowiska przytakiwania wszystkiemu co nie służy rozwojowi miasta! Jeśli ma pan wątpliwości to proszę spojrzeć na zadłużenie miasta i pana w nim rolę jaką odegrał. W pana przypaku maksyma milczenia byłaby na miejscu i nie szkodząca zwłaszcza sobie.
Mi zle sie zyje za pis uaru.Brakuje pieniedzy na oplaty,lekarstw nie wykupuje..Rozkrecili inflacje,wepchneli w sluzenie ukraincom .Dno osiagnelismy.Kasa miasta pusta ,ale maja pomysly jak wydac kolejne miliony na ktore trzeba kredyt.
Lepiej się żyje za pis niż za po.
Może trzeba spróbować jak jest za rządów konferencji. Po czyli POstkomuna uświadom to sobie,sobie!
Zgasił w ".....".
Deficyt budżetowy- 43 000 000 zł. Brawo!!!!
PiS do Budy. Węgry czekają
Do Podatnika: z panem mu na czele, w nagrodę za olewanie pracy, pracowników, zamknięcie sie, arogancje, zabawy najpierw w starostwie później um.
Moze mamy co roku "przejściowy deficyt budżetowy" ale za to nową spółkę Sport i Rekreacja Stalowa Wola Sp. z o.o z nową radą nadzorczą.
Jakby w urzędzie pracowały kompetentne osoby w postaci poprzedniej Pani skarbnik i Naczelniczki wydz. Bf to i długu by nie było i budżet byłby całkiem inny.
Co rok ta sama narracja, wielkie plany, rekordowe budżety, te same inwestycje powielane a efektów żadnych. Wyludnianie Miasta postępuje, długi rosną a fantazja i wiara w piękną, świetlaną przyszłość nie ustaje.