Stal na wyjeździe walczyła z Górnikiem

Image

Stal kolejny raz przegrała mecz. W strefie spadkowej zadomowiliśmy się zapuszczając porządne korzenie. Najlepsze show od dawna zapewniają nam wierni kibice, którzy wciąż i niezmiennie gorąco dopingują zespół z Hutniczej.

Niedzielne spotkanie poszło nie po naszej myśli. A czasu jest coraz mniej. Do końca roku Stal zagra jeszcze tylko jeden mecz, z Miedzią Legnica. Wciąż jesteśmy pod kreską, więc to spotkanie bardzo chcieliśmy wygrać, by przykryć sukcesem ostatnie porażki. Chcieliśmy się też zrewanżować Górnikowi Łęczna za porażkę w rundzie jesiennej. I była na to szansa, bo ostatnio Górnik swoją grą nie zachwycał. Po 17. kolejce I ligi niedzielny rywal Stalówki plasował się na 9. miejscu z dorobkiem 26. punktów.

Tym razem w zielono- czarnych strojach zagrali gospodarze. Stalówka przybrała białe barwy. Naszą drużynę wspierało ogromne grono kibiców. Było gorąco na trybunach, a termometry wskazywały ledwo 4 stopnie Celsjusza.

I połowa rozpoczęła się hymnem górników, a piłkarze na murawę weszli pod szablami górniczymi. Uczczono też chwilą ciszy zmarłego niedawno Jana Furtoka.

W pierwszych sekundach za agresywny faul zawodnik Górnika Branislav Spacil dostał żółtą kartkę. Faulował Łukasza Furtoka. Ten musiał zejść na chwilę z boiska z rozciętą wargą. W 3. minucie Górnik miał szansę na pierwszą bramkę. Chwilę później znów doszło do brutalnego faulu na naszym zawodniku. Adam Deja z Górnika zobaczył kolejną kartkę dla gospodarzy. Miało się wrażenie, że gra toczy się głównie pod bramką Wilka. W 30. minucie Sebastian Strózik zmarnował doskonałą szansę na gola. W 34. minucie Ruszel nieprzepisowo faulował zawodnika Górnika. Gospodarze nie wykorzystali jednak rzutu wolnego i nie otworzyli wyniku. Do I połowy doliczono 1 minutę.

Bilans po I połowie: posiadanie piłki: 43% Stal, 57% Górnik, celne strzały na bramkę: 3 Stal, 2 Górnik, Faule: 3 Stal, 5 Górnik, żółte kartki: 1 Stal, 2 Górnik.

II połowa rozpoczęła się od zmian. Svec i Urban zeszli z boiska. Weszli Imiela i Oko. Na początku obie drużyny zmarnowały szansę na bramkę. W 51. minucie doszło do niebezpiecznej sytuacji pod bramką gospodarzy. Za dyskusję Imiela dostał żółtą kartkę. Sędzia VAR przez kilka minut sprawdzał co dokładnie zaszło. Wyznaczono rzut wolny dla Stalówki. Strzał zablokowali murem Górnicy i wynik pozostał bez zmian. Kolejna, wspaniała szansa przeszła nam koło nosa. Plusem było to, że zawodnicy z hutniczego grodu zaczęli grać ambitniej, częściej niż w pierwszej połowie doprowadzając do sytuacji na połowie gospodarzy. W 56. minucie Jakub Banach dostał żółtą kartkę. W 69. minucie, tuż przed bramką Wilka doszło do starcia głowami naszych zawodników. Oko zderzył się z Banachem. Banach przez chwilę nie ruszał się. Konieczna była interwencja medyczna. Zawodnik zszedł z boiska już o własnych siłach. W 75. minucie Damian Oko znów został uderzony w głowę. Ta połowa na pewno nie była szczęśliwa pod względem fauli dla zawodników ze Stalowej Woli. W 83. minucie Banaszak po podaniu Deji wykorzystał błąd Wilka i główką celnie skierował piłkę w światło bramki Stalówki. Przegrywaliśmy 1:0. Kilka minut później zmarnowaliśmy sytuację bramkową. Wojtkowski puścił futbolówkę tuż nad poprzeczką. W 86. minucie Bartłomiej Kukołowicz zszedł z boiska, zastąpił go Dawid Łącki. Ożywieni sukcesem Górniczanie doprowadzili do kolejnych niebezpiecznych sytuacji. Ale i Stalówka szukała okazji do strzału. Do II połowy doliczono 6 minut. W 94. minucie Górnik Łęczna pozbawił nas jakichkolwiek złudzeń. Przemysław Banaszak zdobył kolejną bramkę dla gospodarzy, a drugą w tym spotkaniu w swoim wykonaniu. Stało się to po błędzie Wilka, który zbyt mocno wyszedł z bramki, odsłaniając ją przed rywalami.

Mecz zakończył się przegraną Stalówki. Tym samym wciąż zajmujemy 17., przedostatnie miejsce w tabeli i nie zanosi się na zmiany.

Bilans po II połowie: posiadanie piłki: 45% Stal, 55% Górnik, celne strzały na bramkę: 5 Stal, 6 Górnik, Faule: 9 Stal, 13 Górnik, żółte kartki: 2 Stal, 4 Górnik.

GÓRNIK ŁĘCZNA 2:0 (2:0) STAL STALOWA WOLA

STAL STALOWA WOLA

Skład podstawowy: Adam Wilk (BR), Bartłomiej Kukułowicz, Jakub Banach (K), Łukasz Furtak, Patryk Zaucha, Kamil Wojtkowski, Marcel Ruszel, Jakub Švec, Joao Tavares, Sebastian Strózik.

Rezerwowi: Mikołaj Smyłek (BR), Łukasz Soszyński, Cyprian Pchełka, Dawid Łącki, Adam Imiela, Kacper Chełmecki, Jakub Górski, Damian Oko, Krystian Lelek.

Trener: Ireneusz Pietrzykowski.

GÓRNIK ŁĘCZNA

Skład podstawowy: Branislav Pindroch (BR), Marcin Grabowski, Jonathan de Amo, Filip Szabaciuk, Jakub Bednarczyk, Adam Deja (K), Branislav Spacil, Damian Warchoł, Paweł Żyra, Patryk Malamis, Przemysław Banaszak.

Rezerwowi: Adrian Kostrzewski, Szymon Krawczyk, (BR), David Ogaga, Bekzod Akhmedov, Sebastian Szczytniewski, Fryderyk Janaszek, Dominikas Barauskas, Marco Roginic, Mateusz Broda.

Trener: Pavolo Stano.


Sędziowie: Szymon Łężny (główny), Jakub Ślusarski (asystent), Jacek Babiarz (asystent).

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
W tym artykule komentarze ukażą się po akceptacji moderatora.

~mieszkaniec

Kiedy do was dotrze, że zmiana trenera czy prezesa nic nie da.
Uwaga: brutalna prawda: ci piłkarze po prostu nie maja umiejętności do grania w tej lidze !

~Marek63

Mieszkaniec pyta: „Na co te moje złote?”
A odpowiedź brzmi: „Na straty i psotę.”

Niech to nauka będzie dla miasta,
Że w sport inwestować, to rzecz niełatwa.

Ale gdy bierzesz publiczne pieniądze w rękę,
Walcz Prezesie, bo wstydzić się będziesz wiecznie!

~Mirek

Akcie spółki sprzedać . Z takim nadzorem i zarządem to dojedziemy do Arkadi . Gdzie będą kibice wiwatować , bo będą zadzić Arkadia dlatego tak tanio wydzierżawił pan prezydent, by uciszyć kibiców by nawet jak takie porażki będą siedzieć cicho bo będą mieć zyski z Arkadii i będą tam robić swoje interesy, brak słów , żenada , wstyd, brak żadnych działań , dokpoki to spółka miejska to tak będzie to wyglądać, trenerzy i prezesik maja po prostu dobre umowy, sa nie do ruszenia , prezydent szuka najemców na Arkadię, na Hotel Hutmik , a cukiereczka STAŁ sobie zostawia, a kto to będę finansował, my mieszkańcy, będą z nas skubać , szukać najemcy na Spółkę !,,!!!!!

~Brawo

6,7 zespołów jest do spadku a tylko 3 spadną. Może będzie szczęście. Chociaż bez pieniędzy trudno.

~Proste

Podniesc ceny biletow o 100% i pieniedzy bedzie wiecej ,tak kochacie klub to i zaplacicie hahhahaha

~Obserwator

Na temat trenera , prezesa i piłkarzy szkoda czasu na ocenę. . Zresztą tu doyc napisano poniżej. Ale słowo na temat tego jegomościa tak zwanego Kibic S . Myślę że to ktoś z rodziny tych wymienionych , bo neutralny nie napiszę takich bzdur..

~Kibic S

Podsumowanie: Stal mimo tak nędznego budżetu, gra przy takich piłkarzach, bardzo ambitnie, ma bardzo dobrego Trenera, ma bardzo dobrego Prezesa I najlepszy Kibiców.

~Beeee

Ale Sibida i zarząd klubu nadal na stołkach? Może to i dobrze? W nieskończoność nieda się tej kosztownej farsy ciągnąć. Na koniec Siembida i zarząd padną z własnej ręki.

~Bnnnnvxd

To coś na wzór naczyń połączonych; najpierw Prezydent Nadbrzeżny potem Preses Klubu Siembida, drużyna Stali i Kibice... A wyniki wszyscy znamy.

~Obcy

Żadnego zaskoczenia nie było. Z takim " bramkarzem" to nawet do Zarzecza wstyd jechać. Wychodzi to z bramki do połowy boiska a za d.pą mu gole strzelają. Albo co gorsze prowokuje karne. Na temat trenera szkoda się wypowiadać. W jego przypadku słowo trener to totalna pomyłka.

~GrejtOrajt

Najlepiej zwalić winę na prezesa. Ale ktoś go(i nie tylko) tam wsadził po kluczu partyjnym l, ktoś ich rozpuścił pieniędzmi, nie swoimi prywatnymi tylko z miasta i państwa(sic!)i teraz wymagają cudów od kierowcy autobusu, na którego już ujada naczelny ratlerek głównego sprawcy zamieszania smiech2

~Rebel

I tak będzie do końca świata i jeden dzień dłużej !

~Siembidowski

Tym samym zrobiliśmy milowy krok do spadku!

~Smutek

W mojej i pewnie nie tylko ocenie przegrana z najsłabszym dotychczas przeciwnikiem
Gdyby nasi zawodnicy mieli takie podstawowe umiejętności jak szybkość technika przyjmowania piłek , pomyslunek , to przeciwnik taki jak ten dzisiejszy nie miał by nic do powiedzenia.
Ale tego ich nie ma kto przygotować. Ten trener nie ma zielonego pojęcia o fachu trenerskim
Przykładem niech będzie to , że na dzisiejszy mecz nie wstawił szybkich młodych jak Chelmecki , Pchełka. A dlaczego w bramce Wilk po tym jak w ostatnich dwóch meczach puszcza 10 bramek to psychikę ma zaorana i dał tego dowód dziś puszczając obie bramki.
Reasumując jutro dymisja trenera . Asystent wystarczy na ostatni mecz przed przerwą . W przerwie zimowej zatrudnić fachowca , który zbuduje zespół na drugą ligę.

~marcin

wiosna będzie nasza

~kibic

Wreszcie wywala pseudotrenera,pseudoprezesa i pseudozarzad.Wstydzimy sie za was wszystkich ,nie jestescie godni nosic nazwe miasta na koszulkach -Mieszkancy miasta

~SABA

SMUTNO MI,, POZDRAWIAM,,TYCH CO IM NIE JEST SMUTNO ,,POZDRAWIAM,,SMUTNYCH ,,

~SABA

SMUTNO MI,,POZDRAWIAM,,