Arka zatopiła Stal na własnym morzu. Poszliśmy na samo dno

Image

To już 17. kolejka sezonu, nieudana kolejka dla Stalówki. Żółto- niebiescy zmierzyli się tym razem z zielono- czarnymi na własnym stadionie i… zrobili sobie z meczu święto klubowe…

Do niedzielnego spotkania Arka zajmowała 3. miejsce w tabeli z 31. punktami, Stal przedostatnie. 25 września br. zagraliśmy z tym zespołem w Pucharze Polski i przegraliśmy u siebie po rzutach karnych. Więcej na temat tego spotkania TUTAJ.

Zielono- czarni do Gdyni przyjechali już w piątek, a trening nad morzem odbyli w sobotę. Byli więc wypoczęci i zrelaksowani. To jednak nie dało rezultatu.

I połowa rozpoczęła się ciekawie. Obie drużyny pokazały dobre akcje. Mecz przerwano już w 8. minucie, kiedy to z pompą pożegnano Marcusa da Silvę, zawodnika Arki Gdyni, który w wieku 40 lat zakończył karierę.

W 22. minucie, po dośrodkowaniu Urbana, Strózik otworzył wynik meczu. I to Stalówka wygrywała od tego momentu jako przedostatnia drużyna w tabeli, z trzecią drużyną I Ligi. W 25. minucie Adam Wilk starł się z Hide Vitaluccim. Doszło do przepychanek zawodników obu drużyn. Przez chwilę gra została wstrzymana, na szczęście nasz bramkarz w końcu wstał z murawy i mecz można było kontynuować. Kartki nikt nie zobaczył. Później na boisku doszło do szeregu fauli, gra co chwilę była wstrzymywana. W 35. minucie Damian Oko dostał żółtą kartkę. Skutkowało to bramką dla gospodarzy w 36. minucie, tuż po stałym fragmencie gry. Wynik wyrównał Filip Kocaba. W 41. minucie sędzia podyktował jedenastkę, po tym jak Kukułowicz faulował w polu karnym zawodnika gospodarzy. Chwilę później Karol Czubak zmienił wynik meczu na 2:1 dla Arki. Do przerwy nic się już nie wydarzyło, jeśli chodzi o wyniki.

Bilans po I połowie: posiadanie piłki: 35% Stal, 65% Arka, celne strzały na bramkę: 4 Stal, 5 Arka, Faule: 4 Stal, 6 Arka, żółte kartki: 1 Stal, 0 Arka.

II połowa rozpoczęła się zmianami. Zielono- czarni w odświeżonej formie nie wykazali się jednak skutecznością. Już w 48. minucie Vitalucci, a więc ledwo po pierwszym gwizdku, zdobył bramkę. Tym samym Arka Gdynia wygrywała już 3:1. W 59. minucie Czubak strzelił kolejnego gola, drugiego swojego w tym meczu. Tym samym zawodnik ten zdobył 64. gola dla reprezentacji Arki, najwięcej w historii. W 77. minucie wszedł Łącki za Chełmeckiego. W 78. minucie Karol Czubak dorzucił do koszyka dramatu jeszcze jedną bramkę. Było więc już 5:1. Zielono- czarni zupełnie się poddali. W 81. minucie Mydlarz dostał czerwoną kartkę za brutalne zatrzymanie zawodnika Arki, a chwilę później za dyskusję żółty kartonik zobaczył Zaucha. Graliśmy więc w osłabionym składzie. Pod koniec zszedł jeszcze Strózik, a wszedł Pchełka. Do II połowy doliczono aż 9 minut. W 96. minucie Górski dostał żółtą kartkę. Mecz zakończył się kompletną klapą Stalówki.

Bilans po II połowie: posiadanie piłki: 38% Stal, 62% Arka, celne strzały na bramkę: 4 Stal, 12 Arka, Faule: 9 Stal, 12 Arka, żółte kartki: 3 Stal, 0 Arka, czerwone kartki: 1 Stal, 0 Arka.

ARKA GDYNIA 5:1 (2:1) STAL STALOWA WOLA

STAL STALOWA WOLA

Skład podstawowy: Adam Wilk (BR), Bartłomiej Kukułowicz, Sebastian Strózik, Michał Mydlarz, Jakub Banach (K), Jakub Švec, Damian Urban, Patryk Zaucha, Dominik Jończy, Damian Oko, Kacper Chełmecki.

Rezerwowi: Mikołaj Smyłek (BR), Jakub Górski, Łukasz Soszyński, Dawid Łącki, Adam Imiela, Krystian Lelek, Cyprian Pchełka, Bartosz Pioterczak, Joao Tavares.

Trener: Ireneusz Pietrzykowski.

ARKA GDYNIA

Skład podstawowy: Damian Węglarz (BR), Marc Navarro, Martin Dobrotka, Allassane Sidibe, Tornike Gaprindashvili, Hide Vitalucci, Joao Oliveira, Michał Marcjanik, Filip Kocaba, Marcus Da Silva, David Gojny.

Rezerwowi: Paweł Lenarcik (BR), Szymon Sobczak, Karol Czubak, Adam Ratajczyk, Michał Rzuchowski, Kacper Skóra, Wojciech Zieliński, Przemysław Stolc, Kamil Górecki.

Trener:. Tomasz Grzegorczyk.


Sędziowie: Piotr Rzucidło (główny), Marcin Lisowski (asystent), Filip Sierant (asystent).

Bramki: Arka: 36' Filip Kocaba, 43' Karol Czubak (k.), 48' Hide Vitalucci, 59' Karol Czubak, 78' Karol Czubak, Stal: 22’ Sebastian Strózik.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
W tym artykule komentarze ukażą się po akceptacji moderatora.

~Kefir55

Mecz transmitowany w TVP Sport także ładna kompromitacja na cały kraj

~Obiektywnie

Moi Drodzy. Arka to potęga pierwszej ligi. Jaka tu rola prezesa trenera? Ta liga jest mocna prawie jak ekstraklasa ciutkę gorsza. Utrzymanie. Gdzie ogromnym sukcesem. A jak nie to 2 liga też liga centralna.

~Marek

Do Irek.
Daleko ci do tego Łucka.. oj daleko..

~Andn

Rozebrać stadion, rozwiązać drużyne. Szkoda naszych pieniędzy na te żarty. Za kase ze złomu dołożyć do aquaparku a tam bloki postawic.

~Stefan

Piłkarzyki drewniane do dom!

~Mirek

Niech Lucjusz daje kasę dalej na ten pseudo trenerski team., prezesa siembida akademia pan czubata , to są nasze pieniądze.! Pewnie i kibice dostają kasę od prezydenta. By byli chicho i akceptowali ten syf w klubie , obudzicie się ludzie, ale Lucek właśnie takich panów potrzebuje bo nimi się łatwo rządzi , kibicom Ty….. ek lizye

~Cenzor

Przecież ci panowie na boisku nic nie umieją . Ani szybkości , ani tech niki , ani ambicji. Ten gruby pan , który śmie się nazywać trenerem nie ma zielonego pojęcia o tej profesji. Czas najwyższy posprzątać ten bajzel. Przerwa zimowa to czas na zatrudnienie normalnego trenera , który po przewietrzeniu szatni będzie budował zespół na drugą ligę.

~kibic

Caly zarzad z prezesem i trener do dymisji natychmiastowej .Zenady pilkarskiej cd

~Śledź

Tytuł artykułu godny nagrody…w konkursie wiedzy o Biblii. Arka zatapia? Kogo i po co?

~siwy

2 liga wita

~...

Ha, ha, ha, ha.... Wszystko zgodnie z planem. Kolejny sukces pisowczyków u władzy w mieście. Ostatecznie stracili tylko 5 bramek, a mogli więcej.

~Mieszkaniec

I po co to miasto daje temu Wiesiowi prezesowi kasę jak on tylko przejadą i przejerzdrza swoimi autobusami szok

~Ryk 12

Po co wogole piszecie o tym bagnie??

~Pytam

Zapytam, choć nie liczę na publikację mojego wpisu - czy pan Siembida prezes klubu, wobec takiego stanu rzeczy, nie zechciałby podać się do dymisji, to dla dobra klubu oraz sporych oszczędności Naszych pieniędzy. Jak widać sytuacja nie wzbudza w nim takiej refleksji, więc może Miasto w osobie Prezydenta oraz beneficjenci w osobie kibiców zechcieliby wpłynąć na tego pana i rozliczyć go z efektów jego działalności? Chyba jakieś zapisy w jego kontrakcie są, które obejmują jego funkcję z wynikami klubu. Czy może zwyczajowo to wina trenera?

~Irek

Upadkowi miasta towarzyszy upadek Stalówki. Prezydent miasta stoczył się już na samo dno i zamiast kandydować na wymarzony urząd Prezydenta RP dostał dziś fuchę w roli konferansjera i robił warn-up przed partyjnym spędem.
Na następnej konwencji pisu będzie cieciem z miotłą.
Dla kopaczy zaś oferowana jest praca przy uprawie pieczarki na murawie przy Hutniczej a ściślej rozważenie taczką obornika.

~Rebel

I tak będzie do końca świata i jeden dzień dłużej !

~Zawstydzony.

Nieszczęścia chodzą parami. I to właśnie miało miejsce w dniu dzisiejszym. Prezydent miasta w ramach swoich obowiązków względem urzędu , wygłosił laurkę politruków z IPN u jednocześnie nasmarował wazelina tylna część ciała kaczorowi. Późnym popołudniem kilku nieudaczników, kierowanych przez szarlatana sztuki trenerskiej , zblaznilo imię klubu , ponosząc kompromitująca porażkę w Gdyni.
Myślę że już czas przewietrzyć i magistrat i klub.

~Magda

Tylko Stal Tylko Zks