Prezydent Stalowej Woli w Sejmie RP. Protest przeciwko podwyżkom cen prądu dla samorządów i instytucji społecznie wrażliwych

Image

W środę 20 listopada 2024 roku, przedstawiciele wszystkich szczebli samorządów z całej Polski, począwszy od marszałków, poprzez prezydentów, wójtów i starostów przybyli do Sejmu, by wyrazić swój protest przeciwko decyzji podjętej podczas wczorajszej Rady Ministrów, która zdaniem protestujących uderza w budżety samorządów terytorialnych, a co za tym idzie, w samych mieszkańców kraju. Chodzi o projekt ustawy o mrożeniu cen energii w 2025 roku. Gospodarstwa domowe nadal będą płacić 500 zł za MWh, ale ceny nie będą już mrożone dla małych i średnich przedsiębiorców, co może spowodować w konsekwencji wzrost cen produktów i usług. Jak powiedział podczas protestu w Sejmie prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny, zmiana ta uderzy w samorządy i ich mieszkańców, bo to przecież samorządy realizują szereg usług dla nich, począwszy od edukacji, poprzez służbę zdrowia, kulturę, sport itd. Podkreślił też, że decyzja ta to oszukiwanie samorządowców.

- Wczoraj Rada Ministrów podjęła decyzję o tym, aby wykreślić samorząd, przedsiębiorców, instytucie wrażliwe ze wsparcia zamrożenia cen energii. To oznacza, że od 1 stycznia samorządy, instytucje wrażliwe takie jak: szkoły, domy kultury, szpitale, domy dziecka będą pozbawione wsparcia w zakresie zamrożenia cen energii. Ten rok, który możemy już podsumowywać, to rok wielkiego rozczarowania polskiego samorządu w działaniach rządu, który na swoje flagi, na swoje sztandary deklarował działanie prosamorządowe. Fakty są natomiast takie, że ten rok rozpoczął się od decyzji o wycofaniu bardzo ważnych programów inwestycyjnych, lokalnych, które budowały nasze ambicje, rozwój Polski lokalnej- mówił w Sejmie prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny.

Włodarz Stalowej Woli, w otoczeniu samorządowców polskich, wyliczał szkody, jakie poniosły i jeszcze poniosą lokalne społeczności po zmianie rządu. Przekonywał, że mieszkańcy wiele stracili.

- To wycofanie programu inwestycyjnego Polski Ład, to realizacja obietnic wyborczych kosztem budżetów samorządowych, jak w przypadku realizacji uzasadnionej i potrzebnej podwyżki dla nauczycieli, ale realizowanej tak naprawdę kosztem budżetów samorządowych. To decyzje ostatnich tygodni, kiedy to ustawa o dochodach samorządów terytorialnych tak bardzo mocno rozczarowała, ustawa, która zerwała z zasadą zrównoważonego rozwoju, ustawa, która premiuje tylko wielkie ośrodki aglomeracyjne, a małe, średnie miejscowości zostają ze swoimi problemami, bez żadnego wsparcia. To decyzja dotycząca dodatkowych środków finansowych tzw. kroplówki dla samorządów, która była o kilka, kilkanaście milionów mniejsza niż to było za rządów Prawa i Sprawiedliwości, ale nie ma się co dziwić jeżeli 0,1 tej kwoty trafiła do jednego tylko miasta w Polsce, najbogatszego jakim jest Warszawa. To pokazuje, że dzisiaj samorząd nie jest traktowany w sposób partnerski, samorząd nie jest traktowany w sposób sprawiedliwy, a jeszcze raz podkreślę, to samorząd realizuje najważniejsze usługi codziennego życia dla naszych mieszkańców- mówił Lucjusz Nadbereżny.

Prezydent Stalowej Woli przekonywał, że od 1 stycznia samorządy staną przed szeregiem dylematów, bo droższy prąd, to większe wydatki. Oznacza to ograniczenie usług, zmniejszenie bezpieczeństwa na drogach, obcięcie godzin zajęć kulturalnych, sportowych, podwyżki usług komunalnych.

- Czy my mamy w samorządzie stawać przed dylematami wyłączania prądu, oświetlenia na naszych ulicach, gaszenia domów kultury w godzinach wieczornych, ograniczenia zajęć sportowych, czy innych decyzji, które będą miały negatywny wpływ na nasze codzienny funkcjonowanie? Czy nasze samorządy będą musiały się mierzyć z tym, że od 1 stycznia znów będą podwyżki cen śmieci, wody, kanalizacji, dlatego że spółki komunalne, które również nie są objęte tym wsparciem będą zmuszone do podnoszenia cen swoich usług komunalnych, bo energia elektryczna jest bardzo ważnym składnikiem?- zadawał pytania Lucjusz Nadbereżny.

Włodarz Stalowej Woli, w imieniu polskich samorządowców, zaapelował do parlamentarzystów, którzy już za tydzień mają szansę głosować nad uchwałą w Sejmie, żeby niezależnie od opcji politycznej opowiedzieli się za zmianami w niej na korzyść samorządów, instytucji wrażliwych, by postarali się o ochronę małych i średnich przedsiębiorców. Ci bowiem na lokalnych rynkach dają pracę mieszkańcom.

- Ta decyzja uderzy w ten mały biznes lokalny, który daje ważne miejsca pracy, a jednocześnie będzie powodować zwiększenie codziennych kosztów zakupów spożywczych. Za mniejszy koszyk będziemy musieli zapłacić więcej. Apelujemy o to, aby rząd, zgodnie ze swoimi deklaracjami, był rządem odpowiedzialnym, rządem, który realizuje zasadę solidarności, pomocniczości, a przede wszystkim, aby był ten dialog z samorządem, bo ta decyzja, która wczoraj została podjęta na Radzie Ministrów, została podjęta bez żadnego dialogu z samorządowcami. Po raz kolejny jesteśmy zaskakiwani, po raz kolejny jesteśmy oszukiwani i stawiani pod ścianą. Dzisiaj, jako samorządowcy, mówimy głośne i wyraźne NIE- powiedział w Sejmie prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny.

W podobnym tonie wypowiedzieli się: Wicemarszałek Województwa Świętokrzyskiego Grzegorz Socha, Starosta Wysokomazowiecki Bogdan Zieliński, Starosta Radzyński Szczepan Niebrzegowski, Starosta Miński Remigiusz Górniak, Wójt Polanki Wielkiej Grzegorz Gałgan.

- Dzisiaj naprawdę czujemy się lekceważeni, a przede wszystkim jesteśmy bardzo mocno zaniepokojeni tym, że samorząd jest wytrącany z tej dobrej dynamiki rozwoju, która towarzyszyła nam w ostatnich latach, a to będzie miało wpływ na bezpieczeństwo naszych mieszkańców, na jakość życia naszych mieszkańców. Apelujemy dzisiaj o poważne i partnerskie traktowanie samorządów, szczególnie w sprawach, które dotyczą cen energii- mówił prezydent.

Dziś polski samorząd odpowiada również za pozyskanie inwestorów, a tych nie będzie, jeśli nie zostaną stworzone dobre warunki do działalności w Polsce.

- W sytuacji kiedy w Polsce mamy najdroższe ceny energii w Europie, to nasza konkurencyjność, nasze starania przegrywają niestety w tej walce o inwestorów. Jeżeli pójdzie na rynek informacja taka, że mali i średni przedsiębiorcy są wykluczani ze wsparcia, z zamrożenia cen energii, to jest kolejny argument, który tę konkurencyjność będzie obniżał dla Polski, dla naszych lokalizacji lokalnych, a przede wszystkim dzisiaj jeszcze raz mówimy bardzo, bardzo wyraźnie, my chcemy z pełną odpowiedzialnością realizować usługi w służbie zdrowia, dla dobrej kultury edukacji, edukacji, rozwoju, bezpieczeństwa, ale bez stabilnych, niskich cen energii, nie będzie to możliwe. Mamy nadzieję, że przez ten tydzień, który przed nami, rząd dokona korekty założeń tej ustawy i trafi ona do parlamentu w taki sposób, że samorządy, mali i średni przedsiębiorcy będą tam dopisani, a jeżeli nie, będziemy tutaj również za tydzień, jak będzie procedowana ta ustawa i będziemy bardzo mocno apelować do wszystkich parlamentarzystów o to, aby wnieśli poprawkę, aby ujęli się za mieszkańcami, za Polakami, za polskim samorządem, który jest tak istotną częścią struktury funkcjonowania państwa- mówił w Warszawie Lucjusz Nadbereżny.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Anonimowy

Mam nadzieję, że wziął urlop i pojechał na własny koszt. Strajki partyjne to nie są obowiązki prezydenta miasta. Jakoś do Sejmu nie jeździł, kiedy jego własną partia rozbujała inflację swoimi kretyńskimi rządami, jak benzyna horrendalnie poszła w górę! Teraz co chwila z rafalkiem strajki urządzają. Aparatczyki! Do roboty trutnie!

~Spoko

Wszystkich znajomych i pociotków poobsadzał na stołkach z dobrymi zarobkami, a teraz udaje, że martwi się o całą resztę.

~jan

..... pan Nadbereżny lubi występy w stolicy, tym razem w Sejmie, bo na ulubionej Czajce za zimno, pewnie nawet z TV Republika nikt by nie przyszedł z mikrofonem .....

~taka prawda

Koalicja 13 grudnia = się największa drożyzna w dziejach POLSKI i największe zadłużanie POLSKI w jej historii.

~Zybel

Podnieś Lucek jeszcze dwukrotnie stawkę za wywóz śmieci i POPATRZ w lustro. Niestety nie będzie w tym roku przed wyborczej lanserki przy luminacjach ulicznych w ROZWADOWIE

~boby

psy szczekają

~Brawo

Ciemnota tylko słucha jego argumentów. Brak transformacji energetycznej przez 8 lat i węgiel z Rosji najwięcej w historii Polski spowodowały wzrost cen energii za poprzednich rządów. 94 mld zł z uprawnień do emisji przewalili na socjal i dopłaty do swoich samorządów na place zabaw i tym podobne pseudo inwestycje.

~XYZ

Ale jak oni podatki x2 podnoszą to jest ok? Nasza konkurencyjność nie słabnie?
Co za bzdury!

~Hahahaha

Ale płaczą pisoskie tłuste koty.Kolega poseł przywiezie tekturowy karton i będzie na podwyżki Urwało się pisuarom to płaczą wszędzie hahaha.Smietnik historii na was czeka a dla niektórych cela w Załężu.

~ania

Niech się on weźmie za robotę a nie lans patrzeć się już nie da kampanie se robi

Jacek

Niech sobie znicza zapali pod sejmem w ramach prostestu.

~Dagmara

Bolo ale jesteś biedny...

~San

Nie można już patrzeć na te puste obłudne i fałszywe pisowskie mordy.

~Bolo

Pojechał się lansować , żeby naczelny Kaczor wystawił go w wyborach na prezydenta.

~X10

Kudłaty budynku. Czego nie protestowałem gdy ceny z media rosły przez 8 lat i nie tylko
Klaskales gdy morawiecki przez wysoka inflację latał budżet.