Nieletni, którzy dewastowali Ogród Zucha poniosą konsekwencje
Stalowowolscy policjanci ustalili tożsamość dwóch osób nieletnich, które dokonały uszkodzenia elementów infrastruktury na placu zabaw „Ogród Zucha”. Chłopak uszkodził furtkę ogrodzenia, a dziewczyna siedzisko huśtawki. Zgromadzony materiał w obu sprawach został przesłany do sądu rodzinnego, który zadecyduje o ich dalszym losie.
W październiku, stalowowolska policja otrzymała dwa zgłoszenia o uszkodzeniu elementów infrastruktury na terenie placu zabaw „Ogród zucha”. W pierwszej sprawie uszkodzona została furtka ogrodzenia placu, a w drugiej siedzisko huśtawki. Do spraw zabezpieczono zapis z monitoringu.
W toku czynności policjanci z Zespołu Profilaktyki Społecznej, Nieletnich i Patologii ustalili dane sprawców zniszczeń. Okazali się nimi 11- latka i 12- latek. Oboje przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Chłopiec kilkakrotnie kopiąc w furtkę uszkodził ją, a nieletnia dziewczyna zawieszając się na huśtawce przeznaczonej dla maluchów i wykręcając ją oberwała część siedziska.
Sprawa trafiła już do sądu rodzinnego w Stalowej Woli, który podejmie decyzję jakie środki wychowawcze w stosunku do nich zastosuje.
Policja przypomina, że w świetle obowiązujących przepisów odpowiedzialność za popełnione czyny ponoszą zarówno osoby dorosłe, jak i nieletni. Pamiętajmy również, że odpowiedzialność samego nieletniego za popełniony czyn, nie wyłącza odpowiedzialności jego rodziców, na przykład za wyrządzoną szkodę. Policja apeluje do rodziców o zwracanie większej uwagi, na to co robią ich dzieci, informowanie ich o konsekwencjach nieprawidłowych zachowań. Przebywając w miejscach użyteczności publicznej korzystajmy ze sprzętów zgodnie z ich przeznaczeniem i kategorią wiekową.
Komentarze
A znaleźli tego co oblał farbą pomnik papieża?
Niech jeszcze rodzice płacą za głupotę swoich dzieci i brak wychowania
Mimo bardzo młodego wieku muszą się nauczyć odpowiedzialności. Myślę, że ta sprawa ich do tego zmusi - jak nie bezpośrednio to za pomocą rodziców, którzy na pewno będą im to teraz przypominać jak poniosął koszty napraw.
Kiedyś rodzic sam wymierzał karę teraz karę wymierzają sądy. Odpowiedzcie sobie kiedy było lepiej... Wisiał pasek na gwoździu i dziecko nawet nie pomyślało o niszczeniu mienia publicznego. A tak to kasa i robota dla policji, kuratorów, sądów, poprawczaków, psychologów itd. A wystarczyłby 1 pasek hehe
Obiektywnie kopiąc da się przypuścić że się uszkadza ale siadając na huśtawce dla maluchów takiej wiedzy o ew. Uszkodzeniu to dziecko nie musiało mieć.