Reagujmy na krzywdę dzieci. Przyjdźmy 19 listopada o 17:00 przed MDK
W Polsce odnotowujemy coraz więcej aktów przemocy wobec dzieci. Ale wiele osób nie reaguje na to, zrzucając tę odpowiedzialność na innych. W Stalowej Woli też bite i maltretowane są dzieci. Nie reagujesz? Jesteś winny. To tak jakbyś sam bił i znieważał.
8 października w Sejmie została zainaugurowana kampania „Dzieciństwo bez przemocy”. To ogólnopolska akcja mobilizująca całe społeczeństwo – ludzi i instytucje do zapobiegania krzywdzeniu dzieci.
- Zespół interdyscyplinarny w Stalowej Woli organizuje i włącza się w kampanię „Dzieciństwo bez przemocy”, organizowaną przez Fundację „Dajemy Dzieciom Siłę”, przy współpracy z rzeczniczką Praw Dziecka. Kampania ma na celu zwrócenie uwagi na tych najmłodszych, którzy doświadczają przemocy domowej i w ogóle przemocy. Akcja jest głównie informacyjna, ale też jest taki aspekt edukacyjny dla przedszkoli i żłobków, które mogą prowadzić warsztaty w oparciu o gotowe scenariusze przygotowane przez fundację w aspekcie szeroko pojętej przemocy. Większość szkół, świetlic środowiskowych, placówek wsparcia dziennego w Stalowej Woli włącza się już w akcję- mówi Patrycja Rząd, dyrektor SOWiK- u, a zarazem przewodnicząca Zespołu Interdyscyplinarnego.
Różnego rodzaju statystyki potwierdzają, że w naszym kraju problem przemocy wobec najmłodszych pogłębia się.
- Obserwujemy, że zjawisko przemocy zwiększa się wśród bezbronnych dzieci, dlatego chcemy uwrażliwić społeczność lokalną na ten problem. Reagujmy, zgłaszajmy podejrzenia występowania przemocy wśród dzieci. Są to osoby, które potrzebują naszej troski, uwagi, okazania im bezwzględnej wrażliwości- mówi Anna Proszowska, zastępca przewodniczącej Zespołu Interdyscyplinarnego, pracownik MOPS- u w Stalowej Woli.
W ramach kampanii podejmowane są działania dotyczące uwrażliwiania społeczeństwa na problem krzywdzenia dzieci w Polsce, wspieranie ludzi w reagowaniu na przemoc wobec dzieci, promowanie idei uważnego rodzicielstwa oraz promocja systemowych rozwiązań na rzecz ochrony dzieci przed krzywdzeniem.
Asp. szt. Robert Kotwica z KPP Stalowa Wola apeluje do mieszkańców Stalowej Woli, aby reagować, jeśli ktoś widzi krzywdę dzieci.
- Prowadzimy różnego rodzaju działania, które mają na celu przekonanie ludzi, instytucji żeby zgłaszać wszelkiego rodzaju podejrzenia przemocy wobec dzieci. Ciężko jest przebić szklany sufit, zrzucamy odpowiedzialność na kogoś innego. To tak jak kierowca widzi wypadek i dzwoni pod 112 i mówi, że jest wypadek. Czy pan się zatrzymał? Nie, bo ktoś tam z tyłu jest. Cały czas się oglądamy, że może ktoś z tyłu, że może ktoś za nas wykona pewne działanie. Nie bójmy się, jeżeli mamy podejrzenie i cokolwiek nas niepokoi, jest jakaś sytuacja, zgłaszajmy to do służb. Wszystko zweryfikujemy. Nikomu włos z głowy nie spadanie, jeżeli ta informacja nie potwierdzi się, ale jeżeli na 100 informacji chociaż 1 będzie prawdziwa i uratujemy kogoś, to jest to bardzo dużo- mówi asp. szt. Robert Kotwica.
Bo jeśli ktoś zaniecha pomocy, to tak jakby sam ją stosował, jest więc współwinny cierpieniu dzieci.
Finał kampanii „Dzieciństwo bez przemocy” nastąpi 19 listopada. Z tej okazji w Polsce podświetlone na czerwono zostaną różne budynki. W przypadku Stalowej Woli 19 listopada o godz. 17:00 w czerwonych barwach zostanie rozświetlony Miejski Żłobek i Miejski Dom Kultury. Warto tego dnia wybrać się na Plac Piłsudskiego z dziećmi, bowiem będą na nie czekać czerwone lizaki i baloniki. Dorośli w ten sposób okażą swoją gotowość pomocy innym.
Komentarze
Nie wolno bić ale dyscyplinować tak, czy na mszy musi dziecko biegać po kościele a tata za nim?
Aga piszesz "Kiedyś wszystkie dzieci były dyscyplinowane pasem, a teraz sporadycznie." to uważasz, że powinno się bić pasem. Nie zgadzam się z twoją opinią przemoc rodzi przemoc. Nigdy dziecka nie powinno się uderzyć tylko się tłumaczy oraz daje się miłość a dziecko potrzebuje dużo miłość a ty co piszesz wychowywałaś byś za pomocą pasa. Jakby ciebie ktoś bił pasem to by cię bolało a dziecko też czuje ból.
Czy należy zgłaszać ogólnie przemoc wobec dzieci czy tylko w domach?
@Stachu
Ci rodzice o, których piszesz to jest już pokolenie kalek, a ich latorośle zastąpi niebawem AI.
Tam gdzie występuje patologia min. alkohol, awantury i są dzieci, albo pada nawet cień patologi MOPS powinien bezwzględnie(!) roztaczać opiekę nad takimi rodzinami i na bieżąco monitorować to co się tam dzieje, mając głównie dobro dzieci na względzie.
wiele dzieci jest teraz bardzo rozpuszczonych wozonych pod drzwi do szkoly, na zajecia, zero samodzielnosci, rodzice robia im krzywde, to też jest rodzaj przemocy, wychowuja kaleki, ktore kiedys nie poradza soba w zyciu i skoncza ze soba... Wiele rodzicow jest bardzo roszczeniowych, bezczelnych, krzykliwych, im i ich dzieciom wszystko sie nalezy, czasem brakuje tej dawnej szkoly, gdzie nauczyciel mial mozliwosc utemperowania takiego zachowania. Teraz nauczyciel mowi jedno, a w domu mowia co innego.
Co innego jest dyscyplinować dziecko, czytaj wychowywać, a co innego lać i katować, przypomnij sobie ile w TV jest teraz o tym, ze dzieci ktos zakatował, ile jest zgonow z tego powodu. Tu chodzi o przemoc. Nikt nie mowi o madkach co na wszystko pozwalaja, np. jest przedstawienie a gowniarstwo lata i drze jape a mamunia nie rozumie ze wycgowuje buraka ktory nie umie sie zachowac
Zjawisko przemocy wobec dzieci się pogłębia ?
Kiedyś wszystkie dzieci były dyscyplinowane pasem, a teraz sporadycznie. Może wykrywalność przemocy jest wyższa obecnie niż dziś ?