Pogrzeb Mistrza Andrzeja Pityńskiego
Chciał był pochowany na ojczystej ziemi dopiero wówczas, gdy Rzeź Wołyńska znajdzie swoje miejsce w Polsce. Tak się też stało po 4 latach od jego śmierci. Światowej sławy artysta wraca do domu, by spocząć w rodzinnym grobowcu.
Andrzej Pityński urodził się 15 marca 1947 r. w Ulanowie. Jego rodzice należeli do podziemia antykomunistycznego. Sam artysta wraz z ojcem zaangażowany był w pomoc Żołnierzom Wyklętym ukrywającym się w podziemiu. Rodzina często doznawała rewizji czy przesłuchań.
Artysta ukończył liceum ogólnokształcące w Ulanowie, a później Technikum Wodno-Melioracyjne w Trzcianie k. Rzeszowa. Po kolejnych prowokacjach i pokazowym procesie w 1967 r., w którym oskarżono ojca i syna, rodzina opuściła Ulanów i przeprowadziła się do Krakowa. Tam artysta rozpoczął naukę w Studium Nauczycielskim, a potem studia w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Jako student wykonał popiersie Ignacego Jana Paderewskiego, które ustawione zostało przed Collegium Paderevianum w Krakowie. W 1974 r. wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Tam pracował i studiował na wydziale rzeźby w Arts Students League w Nowym Jorku. W 1979 r. wykonał rzeźbę „Partyzanci I”, która w 1983 r., została odsłonięta w Bostonie. Kolejny pomnik autorstwa Pityńskiego „Partyzanci” stanął w Hamilton. Pityński był członkiem National Sculpture Society (NSS), profesorem rzeźby w Johnson Atelier Technical Institute of Sculpture w Mercerville. W 1987 r. otrzymał obywatelstwo USA.
Wykonał wiele rzeźb, które rozsławiły jego imię na świecie, między innymi Pomnik Katyński w New Jersey, ale również: Bostoński Pomnik Partyzantów, Pomnik Mściciela w Doylestown, Pomnik Czynu Zbrojnego Polonii Amerykańskiej, popiersie dowódcy 2 Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa, pomniki Ignacego Paderewskiego, księdza Jerzego Popiełuszki, Marii Curie- Skłodowskiej i Tadeusza Kościuszki.
I my mamy u siebie wielkie dzieło mistrza, bo „Patriota” autorstwa Andrzeja Pityńskiego został postawiony w Stalowej Woli na skwerze w pasie drogowym ulicy Komisji Edukacji Narodowej. Rzeźba została uroczyście odsłonięta 11 września 2011 roku przez Martynę Czaję i Antoniego Domino (prezes amerykańskich weteranów). Jej fundatorem było Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej w Ameryce, które zapłaciło za nią 200 tysięcy dolarów. W uroczystości „odsłonięcia” wzięło udział około 50 weteranów wojennych.
W 2017 roku prezydent Andrzej Duda odznaczył Pityńskiego Orderem Orła Białego.
Artysta zmarł 18 września 2020 roku w wieku 73 lat. Ostatnio głośno zrobiło się o nim za sprawą jego dzieła monumentalnego „Rzeź Wołyńska”. Pomnika nikt nie chciał, bo był brutalny w swoim przekazie i kontrowersyjny. Upamiętniał pomordowanych przez ukraińskich nacjonalistów Polaków. Monumentalna rzeźba przedstawia orła zatopionego w płomieniach. Na jego skrzydłach wyryte są nazwy miejscowości, gdzie bandy UPA dokonały rzezi na Polakach. W środku pomnika umieszczono krzyż, a w nim widły, na zęby których nadziane jest maleńkie dziecko. Szokujące są także sceny wyryte z brązu umieszczone u podstawy. Z jednej strony są główki dzieci nabite na sztachety płotu całe w płomieniach, z drugiej- polska rodzina w ogniu. Pomnik zdecydowała się postawić u siebie Gmina Jarocin. Rzeźbę odsłonięto w Domostawie 14 lipca 2024 roku.
Mistrz Andrzej Pityński zostanie pochowany w swoim rodzinnym Ulanowie ponad 4 lata po śmierci. Dlaczego dopiero teraz? Ponieważ taka była wola artysty: „Chcę być pochowany w Ulanowie, w rodzinnym grobowcu obok brata Januszka, ale tylko wtedy, gdy Rzeź Wołyńska stanie pod polskim niebem”. I tak się właśnie stało, a wielki, światowej sławy mistrz mógł w końcu wrócić do Ojczyzny.
W szczególny sposób artystę uczci Fundacja Patriotyczna im. Andrzeja Pityńskiego, która przygotowuje "Orła dla Orła". Jest to tablica pamiątkowa ukazująca orła- jedno z dzieł rzeźbiarza na tle wizerunku Orderu Orła Białego z napisem: „W hołdzie rzeźbiarzowi, Mistrzowi Andrzejowi Pityńskiemu w uznaniu zasług na polu krzewienia wartości patriotycznych w Polsce i poza jej granicami, Wdzięczni Rodacy".
Foto: fb Fundacja Patriotyczna im. Andrzeja Pityńskiego
Komentarze
..... Pomnika "Rzeź Wołyńska" Andrzeja Pityńskiego nie chciały Jelenia Góra, Rzeszów, Toruń, Kielce i Stalowa Wola ...... to tak gwoli przypomnienia, zanim pojawią się ,,ochy i achy" pisowskich trolli .....
Co trzeba było zrobić, aby za PRL otrzymać paszport i móc wyjechać za granicę?
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie.. piękne pomniki robią wrażenie.. wielki człowiek wielki patriota dobrze przysłużył się ojczyźnie.
Napiszcie, więcej o ojcu i mamie Andrzeja, mam do nich wielki szacunek, że tak ukształtowali patriotycznie syna
Nasz pomnik jest idealny.
szkoda że na odsłonięciu pomnika nie pojawił się żaden choćby najmniejszy patryjota z PO przechszczone na KO ani z PiS a tyle mówią o patryjotyzmie ,poprostu puste frazesy
Odsłonięcie pomnika w Domostawie było podniosłą uroczystością mimo, że nie pojawił się tam ani jeden biskup, nawet biskup diecezjalny sandomierski.
Tak Wielki Człowiek !!! Dzięki za wspaniały pomnik Patriota dla Stalowej Woli. Śpij w pokoju...
a gdzie fotka pominka?
odszedl wartosciowy czlowiek,, tak nieliczni pozostali godni nasladowania