W Stalowej Woli działa już Jadłodzielnia! Nie marnuj jedzenia i dziel się z innymi.

Image

W obchodzonym 16 października Światowym Dniu Żywności w Stalowej Woli otwarta została Jadłodzielnia. Ulokowana jest ona obok wejścia do Hali Owocowo- Warzywnej „Zieleniak”.

Starania o utworzenie w Stalowej Woli Jadłodzielni trwały kilka lat. Zamysł był taki, aby pozyskać środki zewnętrzne na ten cel, by nie obciążać budżetu miasta. W końcu udało się sięgnąć po pieniądze z odpowiedniego programu. Jadłodzielnia kosztowała 23,8 tys. zł. Jest to obiekt estetyczny, ale równocześnie trwały, solidny i mobilny, co umożliwi jego przeniesienie w razie konieczności w inne miejsce. Posłuży też do prowadzenia działań edukacyjnych w szkołach i przedszkolach.

- Jadłodzielnia powstała dzięki inicjatywie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Stalowej Woli, na czele z dyrektorem Piotrem Pierścionkiem i całym zespołem. Inicjatywa mogła mieć swój finał dzięki grantowi z programu Wzmocnij swoje otoczenie. Dzisiaj obchodzimy Światowy Dzień Żywności, dlatego jest to szczególna okazja do uruchomienia tej Jadłodzielni. Światowy Dzień Żywności powstał ze względu na to, że jest to problem światowy, globalny, dotyczący marnotrawstwa jedzenia. Marnotrawimy jedzenie, wodę, a przez to energię, którą zużywamy i niszczymy własną planetę, dlatego takie inicjatywy są szczególnie i globalnie potrzebne. W ramach tej inicjatywy zostaje nie tylko uruchomiona Jadłodzielnia, ale też odbywają się warsztaty dla dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym, w ramach, których będziemy również poprzez zabawę, przygodę z jedzeniem, uczyć dzieci jak nie marnotrawić jedzenia. W Polsce rocznie jest marnotrawionych prawie 5 ton żywności i zestawmy teraz liczbę, którą podaje GUS: 1,6 mln Polaków żyje poniżej progu ubóstwa. Odpowiedź nasuwa się sama. Warto takie inicjatywy podejmować- mówiła podczas otwarcia Jadłodzielni wiceprezydent Stalowej Woli Monika Pachacz- Świderska.

Lokalizacja Jadłodzielni nie jest przypadkowa. Obiekt znajduje się w centralnej części Stalowej Woli. MOPS miał wiele sygnałów od administratora hali Zieleniak, że wielu sprzedawców wyrzuca niesprzedane owoce i warzywa. Teraz będą oni mogli pozostawić je w lodówce społecznej. Przede wszystkim powinno się do niej wkładać produkty i dania hermetycznie zapakowane, takie, które nie są po terminie ważności, produkty własne (ciasta, zupy, starannie i szczelnie zapakowane, z naklejonym opisem i datą przygotowania), sery, jogurty, twarogi, warzywa, owoce. Nie powinno się natomiast pozostawiać surowego mięsa, jajek, mleka, bo są to produkty, które szybko ulegają przeterminowaniu. To samo dotyczy produktów już napoczętych np. otwartych puszek, słoików. Takie rzeczy nie mogą znaleźć się w Jadłodzielni.

- Lodówka społeczna, Jadłodzielnia nie jest skierowana koniecznie do klientów pomocy społecznej, ale kierowana jest do wszystkich mieszkańców, którzy w danym momencie są w trudnej sytuacji i potrzebują takiego wsparcia w formie żywności. Przede wszystkim należy pamiętać, żeby nie przynosić produktów przeterminowanych. Te rzeczy, które wyprodukujemy w domu, mamy je w nadmiarze, pakujemy w naczynia jednorazowe, opisujemy z datą wyprodukowania. Lodówka będzie regularnie przeglądana i wszelkie produkty, które będą tam zalegały przez dłuższy czas, będą usuwane- mówił dyrektor MOPS Piotr Pierścionek.

Z otwarcia Jadłodzielni cieszą się radni w Radzie Miejskiej. Wiceprzewodnicząca RM Karolina Paleń podziękowała i pogratulowała pracownikom MOPS za realizację tego zadania, jak i innych innowacyjnych projektów, na które pozyskano środki zewnętrzne.

- Jesteśmy miastem modelowym pod względem pomocy społecznej, tworzenia projektów, pomysłów. Mamy nadzieję, że tak też będzie z tą Jadłodzielnią, która od dziś już będzie funkcjonowała, gdzie mieszkańcy Stalowej Woli pokażą jak pięknie i szlachetnie można dzielić się żywnością. Jest to projekt, który już w wielu miastach się sprawdził. Mamy więc ogromną nadzieję, że i u nas zda egzamin- mówiła wiceprzewodnicząca RM Karolina Paleń.

Przewiń do komentarzy













Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Duch Kijowa

Słyszeliście? Klaun przedstawił nowy "Plan na zwycięstwo", który zapewni zwycięstwo najpóźniej w przyszłym roku.
Składa się z ośmiu punktów, z czego trzy są tajne, znane tylko Amerykanom i Anglikom. Najważniejsze punkty tego planu to natychmiastowe wejście do NATO (nic nowego), zwrot przez ruskich każdego zagarniętego centymetra ziemi, w tym Krymu (nic nowego), wciągnięcie NATO, przede wszystkim Polski do wojny z jeszcze większym przekazywaniem wszystkiego co się da na Ukrainę (nic nowego), w zamian za to wszystko Klaun przekaże NATO doświadczenia z walki z ruskimi (to piąty punkt "Planu zwycięstwa").
Najciekawszy jest czwarty punkt. Nie jest nowy, ale wcześniej był skrywany, a teraz ogłosił publicznie: przekazanie w ochronę "demokratycznemu światu" zasobów naturalnych Ukrainy, aby ich nie przejęli ruscy umiech
Jak widać toczy się zażarta walka o pierwsze miejsce: który naród jest bardziej głupi - Polacy czy Ukraińcy.

~boby

Brawo brawo kolejny mądry pomysł także lokalizacja !!!

~TakaPrawda

Nikt nie marnuje żywności, wywalamy bo jest coraz gorszą i niedobra. Gdy zaczniemy mniej kupować to zaraz ceny wzrosną i tyle z tego mamy, popyt i podaż nakręca wszystko a nie marnowanie żywności. To taka bajeczka dla Komsomołców żeby podkreślać jak tanie jest żarcie że marnujemy. Tanie to już było....
Z mojego ogrodu każdy pomidorek szczypiorek ogórek por i ???? są zjedzone z przyjemnością.

~Kozak

Myślę że nawet więcej.

~bojar

W Polsce rocznie jest marnotrawionych prawie 5 ton żywności- prawda czy fałsz