Podkarpackie w centrum kosmicznych innowacji
Rekordowy hackathon wystartował w Stalowej Woli. Ponad pół tysiąca uczestników bierze udział w kosmicznej rywalizacji w ramach NASA Space Apps Challenge. Jest o co walczyć, bo w puli nagród znajduje się ponad 100 tys. zł. Zwycięzców poznamy w niedzielę.
Już w piątkowy wieczór do Stalowej Woli dotarło blisko 300 osób z całej Polski. Najwięcej z Wrocławia i Krakowa, ale nie brakowało śmiałków z Warszawy, Gdańska, Lublina i Poznania.
- Jesteśmy oczarowani atmosferą panującą na tym wydarzeniu. Wszyscy są bardzo życzliwi, mają świetne poczucie humoru. Z uwagi na niską średnią wieku naszego zespołu, wybraliśmy dość prosty projekt. Chcemy zestawić obrazy z teleskopu Jamesa Webba z muzyką z filmu „Interstellar” - mówił Michał Pastor, który do Stalowej Woli dotarł z Małopolski wraz kilkuletnimi synami.
Otwierając wydarzenie marszałek Władysław Ortyl podkreślił, że ostatnie dni dla rozwoju technologii kosmicznych na Podkarpaciu to dobry czas. W czwartek w Bezmiechowej otwarto Centrum Obserwacyjne Polskiej Agencji Kosmicznej. Natomiast dziś w ramach inicjatywy NASA, to na Podkarpaciu odbywa się największy kosmiczny hackathon w Europie.
- Uczestnikom życzymy, aby ta ich wielka kreatywność i zapał przełożyły się na konkretne pomysły. Szczególnie, że układając wyzwania - NASA zarysowała obszary - w ramach których rozwiązania dziś przedstawione, mogą przynieść nową jakość w zakresie rozwoju technologii kosmicznych - powiedział marszałek Ortyl.
Prezydent Lucjusz Nadbereżny podkreślił, że hackathon jest dla Stalowej Woli kolejnym krokiem w ramach rozwoju kosmicznych projektów w tym mieście.
- Stalowa Wola od pierwszych dni swojego istnienia jest miastem odważnym, pełnym inspiracji, które patrzy w szerzej i dalej. Dlatego patrzymy w kosmos mając nadzieję, że w przyszłości wspólnie z władzami regionalnymi będziemy tworzyć te narzędzia, które ściągną tu inwestorów i inspirujących ludzi, chcących sięgać gwiazd, aby nam żyło się lepiej - powiedział prezydent Lucjusz Nadbereżny, gospodarz wydarzenia.
Prezes Podkarpackiego Centrum Innowacji Michał Tabisz zauważył, że spółka Centrum realizuje przedsięwzięcia w ramach globalnej inicjatywy NASA, by jeszcze mocniej wspierać młodych twórców, którzy często stanowią o sile kreatywnej społeczności, zbudowanej wokół PCI ProtoLab.
- To wydarzenie jest adresowane do ludzi, którzy w przyszłości będą decydować o rozwoju naszego regionu oraz rozwoju gospodarki całego kraju. Mam nadzieję niektórzy z nich będą pracować w takich instytucjach jak NASA lub EUSPA. Hackathony to często pierwszy krok w karierze zawodowej, który pozwala przekonać się o swoich umiejętnościach w warunkach rywalizacji, a więc jest element sprawdzenia się - sprawdzenia swoich pomysłów - ale także niezwykle ważny element kontaktu z mentorami - zaznaczył.
Wydarzenie będące częścią globalnej inicjatywy NASA, odbywa się w 400 lokalizacjach na całym świecie i ma na celu tworzenie innowacyjnych rozwiązań przy użyciu otwartych danych agencji. Pracę uczestników wspiera i będzie oceniać grono 60 jurorów oraz mentorów.
- Największym wyzwaniem dla uczestników jest pokazanie swoich pomysłów na krótkiej prezentacji, przy uwzględnieniu ich biznesowego potencjału. Naszą rolą jest zapewnienie im pełnego wsparcia oraz pomoc zarówno na tym odcinku biznesowym, jak i technologicznym - podkreśla Noemi Zabari, astrofizyczka oraz mentorka na stalowowolskim hackathonie.
Organizatorami imprezy są: Podkarpackie Centrum Innowacji, samorząd miasta Stalowej Woli oraz Regionalna Izba Gospodarcza w Stalowej Woli. Partnerem strategicznym przedsięwzięcia jest Województwo Podkarpackie. Program wydarzenia obejmuje 15 prelekcji, warsztaty oraz debatę poświęconą kosmosowi. Najlepsze zespoły będą miały szansę na zdobycie jednej z 10 globalnych nagród przyznawanych przez NASA, ale najpierw muszą stawić czoła jednemu z wyzwań przygotowanych przez Amerykańską Agencję Kosmiczną.
- Pracujemy nad stworzeniem gry edukacyjnej zwiększającej świadomość na temat technologii, które pomagają zmniejszać zanieczyszczenie na stacjach kosmicznych oraz na Ziemi. Jeździmy na hackathony bo chcemy rozwijać się jako drużyna. Naszym celem jest stworzenie projektu w wersji demo, a jeśli zdobędzie uznanie jury – będziemy jeszcze bardziej zadowoleni - mówi Mateusz Seredyński, student Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.
Rozstrzygnięcie rywalizacji odbędzie się w niedzielę wieczorem. Najlepsze zespoły otrzymają nagrody wysokości 15 tys. zł. Całkowita pula przekracza 100 tys. zł.
Komentarze
@nieprawda
PUP w stalowej woli trzymał kciuki i modlił się za jego wygraną w ostatnich wyborach, gdyby przegrał to mieliby nielada zagwozdkę, co zrobić z takim „brylantem".
Do piszącego pod nickiem "taka prawda" - masz w zupełności rację z kwalifikacjami pana LN, to polityk czyli taka jemioła rosnąca kosztem żywiciela. Gdy to był ambitny człowiek to jak sam oświadcza jest "absolwentem" wydziału prawa na KUL, powinien zrobić sobie po studiach jeden z kierunków specjalizacji(sędzia, adwokat, notariusz czy rada prawny). Nic z tego, to było za trudne a lenistwo zbyt wielkie? Został politykiem a takiemu nie potrzeba specjalistyki. On ze swoją wiedzą jest na poziomie referenta czyli urzędnika biurowego w samorządzie bądź w administracji państwowej. W przemyśle też by go nie chcieli bowiem im potrzebny byłby radca prawny z dużym doświadczeniem. W przypadku końca jego kariery politycznej stanie przed widmem wysoko kwalifikowanego... bezrobotnego. Nikt go nie zatrudni bo brakuje mu wiedzy prawniczej. Z nim jest identycznie jak z lekarzem nie uczącym się po studiach który podobny jest w swojej misji do kreta... Po jednym i po drugim pozostają tylko kopce ziemi.
Mnie dziwi bardzo dlaczego pan Nadbereżny nie wskoczył w kombinezon kosmity? On przecież uwielbia być zawsze na pierwszym miejscu. Mamy wszystko kosmiczne w tym mieście, pozatykane studzienki burzowe, dziury w chodnikach no i oczywiście zadłużenie także, na miarę jego mozliwości. Nic więc dziwnego, że ma zamiar teraz wybudować chyba "kosmodrom". Dzieje się historia na naszych oczach.
Zapewne Nadbereżny nie zniża się do poziomu przyziemnego, i zapewne nie czytuje opinii o swojej „skromnej" osobie, ale warto zacytować i zadedykować jemu, Marszałka Piłsudskiego i Jego, jakże trafną ocenę, otóż jak mawiał On o politykach, i lucjuszach wszelkiej maści, że: Do polityki garną się ludzie, którzy nic nie osiągnęli, a więc nieudacznicy i darmozjady. Polityka to dla nich deska ratunku, mogą godnie żyć nie dając w zamian nic.
Na takie właśnie pierdoły wydawane są nasze, czyli publiczne środki.
"Nadbereżny podkreślił, że hackathon jest dla Stalowej Woli kolejnym krokiem w ramach rozwoju kosmicznych projektów w tym mieście„
Od siebie dodam, że odkąd Miasto zostało dotknięte władzą PiS w osobie Nadbereżnego Kosmiczne Projekty i Pomysły, wręcz gonią jeden po drugim...
Ta NASA i cały Ten kosmiczny kosmos, włącznie z lądowaniem na księżycu są tak prawdziwe jak uczciwość, intencje i szczerość Lucjusza Nadbereżnego wobec „ludków" stalowowolskich.
brawo PIS.W koncu zaczniemy zarabiac na wysylaniu rakiet.Teraz tylko trzeba wziac kredycik 500 milionow i budowac to Centum Lotow w Kosmos.Teren juz jest to wyciety las na poludniu w strone Bojanowa.
Na Marsa wysłać ich wszystkich.
Barka też wyszła kosmicznie!
Z jakiej planety jest ten kosmita z fryzurą a'la Alf stojący obok astronsuty?
W sobotę w Rozwadowie odbyło się spotkanie ponad 2 tysięcy pielgrzymów z kół różańcowych ze wspaniałą gościnnością zapewnioną przez wielu wolontariuszy.
To jest temat ważny dla mieszkańców a nie zlot świrów i pisowskich notabli.
Kto opłacił tą imprezę-miasto czy prywatnie prezydent ?
Niech się Nadbereżny swoimi kolesiami kibolkami zajmie! Wczoraj w nocy tak darli mordy jakby i tym razem oddawali się swoim ulubionym homo aktywnościom z kolegami.
Cosmos mamy w mieście z zadłużeniem
allekosmos